Google przeszło rewolucję. Tryb AI już dostępny w Polsce

instalki.pl 1 miesiąc temu

Google poinformowało o przełomowej aktualizacji swojej internetowej wyszukiwarki. Tryb AI trafił bowiem do mieszkańców kilkudziesięciu kolejnych państw. Co istotne, na liście znalazło się także miejsce dla Polski – rodacy mogą teraz rozmawiać ze sztuczną inteligencją w poszukiwaniu wiedzy dotyczącej najróżniejszych tematów. Nie ujrzycie klasycznej listy odnośników do witryn, zamiast tego przejrzycie interaktywną ścianę tekstu okraszoną hiperłączami. Jak to wszystko dokładnie działa?

Tryb AI zaliczył swój globalny debiut. Google przygotowuje się do internetowej rewolucji

Sztuczne inteligencja opanowała praktycznie wszystkie aplikacje od amerykańskiego giganta. Gemini działa w obrębie przeglądarki Chrome czy innych popularnych usług pokroju Zdjęcia lub Dysk. Trudno też nie wspomnieć o YouTube. Tam na każdym kroku możemy natknąć się na automatyczny dubbing, tłumaczenie tytułów czy napędzany przez AI algorytm rekomendacji. Teraz przyszedł czas, by wciąż rozwijana technologia zawitała tam, gdzie bywacie każdego dnia.

Polacy od dłuższego czasu mogą korzystać z Przeglądów AI, czyli tych krótkich i charakterystycznych podsumowań wyskakujących po wyszukaniu dowolnej frazy. Wprowadzany właśnie Tryb AI to natomiast coś zupełnie innego. Mowa tak naprawdę o odpowiedniku ChatGPT search istniejącym od października ubiegłego roku. Użytkownicy wpisują komendę, natomiast sztuczna inteligencja przeszukuje mnóstwo powiązanych stron internetowych. Potem generuje tekstową odpowiedź wzbogaconą o źródła – można bez problemu zapoznać się z każdym osobno.

Źródło zdjęcia: Google

Propozycja tytułowego giganta jest tak naprawdę czymś identycznym. Doszło do zintegrowania Gemini, teraz na pasku wyszukiwania powinniście zobaczyć specjalną ikonę przekształcającą wyszukiwarkę w pomocnego asystenta. Po kliknięciu całość zaczyna działać jak czat, gdzie możemy zadawać pytania w naturalny sposób. Co istotne, cały proces odbywa się wewnątrz jednego okna – nie ma zatem mowy o odwiedzaniu wielu stron internetowych i przeczesywaniu mniej lub bardziej przydatnej zawartości.

To koniec klasycznego surfowania po sieci? Wstrzymałbym się jeszcze z takim osądem

Można by zatem powiedzieć, iż Google po prostu kopiuje konkurencyjne rozwiązania. Warto jednak pamiętać, iż wyszukiwarka od amerykańskiego giganta dominuje na rynku i raczej ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie w najbliższej przyszłości. Firma ma więc znacznie większą siłę przebicia i Tryb AI może stać się czymś więcej niż eksperymentem wynikającym z rosnącej popularności sztucznej inteligencji. Tego jednak dowiemy się dopiero za pewien czas, w tej chwili trudno jest sobie wyobrazić, by klasyczne doświadczenie zostało całkowicie porzucone przez użytkowników.

Jeśli zaś chodzi o inne umiejętności wprowadzonej nowości, to Tryb AI oferuje szereg przydatnych opcji. Algorytm wykorzystacie chociażby do analizy wybranego zdjęcia, porównania kilku ofert produktowych czy choćby zaplanowania wakacyjnego wyjazdu. Sztuczna inteligencja ponadto sama zasugeruje zadanie kolejnego pytania nawiązującego do poprzednich wątków poruszonych w konwersacji.

Osobiście nie mam jeszcze dostępu do aktualizacji, wciąż wyskakuje informacja o niedostępności na terenie Polski – prawdopodobnie ten stan rzeczy ulegnie zmianie w przeciągu kilku najbliższych dni. Gdy już uzyskacie możliwość rozmawiania z wyszukiwarką, to musicie zdawać sobie sprawę z błędów, które może popełnić sztuczna inteligencja. Modele językowe wciąż nie są idealne, warto mieć to na uwadze.

Źródło: Google / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@solenfeyissa)

AIgooglesztuczna inteligencjawyszukiwarki internetowe
Idź do oryginalnego materiału