
AI pokazała nam we wtorek swoje prawdziwe oblicze. To nie lico Terminatora, a wulgarnego i złośliwego hejtera! Oberwało się i Romanowi Giertychowi, i Donaldowi Tuskowi.
- Wyłączono filtry i zabezpieczenia Groka, chatbota firmy xAI.
- W efekcie sztuczna inteligencja zaczęła obrażać użytkowników.
- Możliwe, iż było to ostrzeżenie wysłane mainstreamowi przez Elona Muska.
Grok klnie i obraża
We wtorek Grok na X odpowiadał na pytania użytkowników w sposób wulgarny. Pytany o Romana Giertycha, zasugerował temu politykowi – w bardzo dosadny sposób – by gwałtownie udał się w bardzo długą podróż. Obrażał też Donalda Tuska – zasugerował, iż lider KO i obecny premier nie działa w sposób dobry dla Polski.
Chwalił z kolei Jarosława Kaczyńskiego, Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena. Jasno było widać, iż bot zapisał się do Konfederacji albo PiS i nie lubi obecnego rządu!
Nie dodajemy tu postów Groka o politykach, bo zawierają sporo wulgaryzmów – poszukajcie ich na X, ale czytacie na własną odpowiedzialność!
O co chodzi?
Dlaczego jednak Grok tak się zwulgaryzował? Wyłączono pewne filtry i zabezpieczenia chatbota. Dlaczego jednak? Z jednej strony może być to eksperyment. Z drugiej – dzieje się to w szczególnym momencie.
W ostatnim czasie obserwujemy konflikt na linii Elon Musk–Donald Trump. Szef Tesli pokłócił się z Białym Domem, bo Partia Republikańska likwiduje dopłaty do samochodów elektrycznych, a tym samym uderza w biznes Muska, który przecież wcześniej pomógł jej powrócić do Białego Domu.
Musk idzie jednak na wojnę – ogłosił powstanie American Party, ugrupowania, które ma rzucić wyzwanie duopolowi, który rządzi USA od 2. poł. XIX w. – Demokratom i Republikanom. Jak na razie gra toczy się o kilkanaście mandatów w Kongresie w wyborach średnioterminowych, które odbędą się w przyszłym roku.
Wcześniej Musk oficjalnie wspierał już np. niemiecką partię AfD, skrajnie prawicowe ugrupowanie, wrogie w stosunku do głównego nurtu. Możliwe, iż prawicowy Grok ma być ostrzeżeniem dla elit: szef Tesli posiada narzędzie, które może wskrzesić ogień rewolucji i zagrozić interesom obecnego mainstreamu. I to na całym świecie.