Zdjęcia wykonane przez fotografa sądowego prezydenta Francji Emmanuela Macrona podczas niedawnych rozmów telefonicznych z prezydentem Federacji Rosyjskiej w celu rozwiązania sytuacji na Ukrainie miały utrwalić powagę, niepokój i determinację Macrona w podejmowaniu wysiłków na rzecz rozwiązania tego konfliktu.
Wiele z publikowanych fotografii zostało w ten sposób odebranych, ale ta część internetowej publiczności, która gotowa jest „wyśmiać” każdą, choćby najsmutniejszą okazję, wciągnęła w memy obraz niespokojnego przywódcy Francji.
Nie będziemy się spierać o to, jak etyczne jest śmiać się i żartować z pragnienia Macrona, by powstrzymać rozlew krwi.
Lepiej zwróćmy uwagę na neutralny temat — tak, porozmawiajmy o zegarkach prezydenta Francji i innych polityków.

Jaki zegarek nosi Prezydent Francji?
Emmanuel Macron, którego wartość majątku netto szacowana jest na ponad 30 milionów dolarów, prawie zawsze demonstruje społeczeństwu swoje zaangażowanie w niedrogie zegarki francuskiej marki – wydaje się, iż tylko on oraz premier Japonii i prezydent Szwajcarii (logicznie rzecz biorąc) noszą wyprodukowane zegarki w swoim ojczystym kraju. Mowa o modelu LMM-01 od Merci (nie, nie produkują czekoladek z irytującej reklamy), cena 500 euro. Merci to młoda marka, która powstała w wyniku charytatywnego projektu zbiórki funduszy dla szkół na Madagaskarze i jest koncepcyjnym sklepem z siedzibą w Paryżu przy Boulevard Beaumarchais (który, nawiasem mówiąc, jako młody człowiek szkolił się w zegarmistrzostwie i pracował jako asystent zegarmistrza); oprócz zegarków pod tą marką sprzedają odzież, meble, przybory kuchenne i pościel oraz, jak mówią, pomagają rozwijać się młodym projektantom.
„Prezydencki” LMM-01 (La Montre Merci) to prosty, bardzo przystępny cenowo zegarek, który jednak wykazuje pewne przemyślane cechy konstrukcyjne. Model LMM-01 uosabia ideę związku klasy kreatywnej epoki przemysłowej z luksusem: wygląd wcale nie musi być „drogi”, dobre przedmioty designerskie z nowoczesnymi technologiami produkcji powinny mieć bardzo przystępną cenę.
Sama firma twierdzi, iż wyglądem LMM-01 nawiązuje do zegarków wojskowych z połowy ubiegłego wieku i widać to gołym okiem – czysta i dobrze czytelna tarcza, polerowana schodkowa luneta, zgrabny mat Stalowa koperta 38 mm.

Jako marka „designerska” Merci zwraca naszą uwagę na kombinację czcionek użytych na tarczy – są to Helvetica i AT Sackers. Popularna na całym świecie Helvetica została zaprojektowana w 1957 roku przez szwajcarskiego projektanta czcionek Maxa Miedingera, natomiast AT Sackers należy do grupy czcionek zaprojektowanych w latach 70. przez grawera Garretta Sackersa. Skrypt AT Sackers użyty w LMM-01 jest podobny do Sackers Gothic, który bardzo przypomina czcionki spotykane na starych mechanicznych zegarkach.
Prosty, w okrągłej kopercie, biały cyferblat z trzema wskazówkami, wewnątrz — Sellita SW210-1, ten manualnie nakręcany mechanizm zapewnia rezerwę chodu do 42 godzin. Oczywiście w zegarkach Merci nie ma nic szczególnego — zegarek jak zegarek, ale kupując jeden, zawsze można się pochwalić, iż prezydent Macron ma ten sam. Swoją drogą na stronie Merci piszą o zegarku LMM-01, iż został wyprodukowany w Szwajcarii (wyrób: swiss made) – chyba się pomylili…

Co ma na ręce Premier Kanady?
Premier Kanady Justin Trudeau, którego majątek wraz z żoną jest wart 25 milionów dolarów (13 + 12, prawie tyle samo), woli Reguleur IWC w stalowej obudowie. Nr ref. 544401 – model niezaprzeczalnie piękny, szkoda, iż manufaktura z Schaffhausen zdecydowała się kilka lat temu wstrzymać jego produkcję.
Teraz takie zegarki można kupić tylko na rynku wtórnym, koszt egzemplarza w dobrym stanie waha się od 8 do 10 tysięcy dolarów. Dla tych, którzy nie wiedzą, Reguleur to pewna kolejność wskazówek na tarczy, która kiedyś była nieodłącznym elementem wielkich zegarów naszych dziadków, które często były używane w warsztatach zegarmistrzowskich do ustawiania wszystkich według jednego, uniwersalnego „wskaźnika czasu”. W znanych nam projektach zegarków na rękę mamy centralne położenie wskazówki godzinowej, minutowej i sekundowej, w „regulatorach” każdy ma swoje miejsce. Zegar jest liczony przez wskazówkę na subtarczy na godzinie 12, wskazówka minutowa jest pozostawiona w pozycji środkowej, a sekundy mierzone są na skali małej tarczy na godzinie szóstej.
Chodzi o to, aby odczyty były jak najwygodniejsze, ponieważ wskazówki nie nakładają się na siebie, a czas jest łatwy do określenia z dokładnością do sekundy – jeżeli jednak przyzwyczaisz się do centralnego położenia, przyzwyczajenie się do nowego formatu zajmie Ci kilka dni.

Jaki czasomierz posiada Premier Japonii?
Premier Japonii Fumio Kishida, jak wspomniano powyżej, nosi zegarek swojej rodzimej japońskiej marki Seiko – na zdjęciu z jego inauguracji trudno nie zobaczyć limitowanej edycji Seiko Astron GPS Solar SBXB001 na nadgarstku lidera kraju Wschodzącego Słońca.
Wydane w 2014 roku 7000 egzemplarzy zostało gwałtownie wyprzedane. Teraz, podobnie jak w przypadku portugalskiego regulatora IWC lidera kanadyjskiego, każdemu, kto chce kupić taki model, radzimy spojrzeć na „wtórny rynek”.
Moje wyszukiwanie w sieci dało 2600 dolarów za używaną wersję w tzw. dobrym stanie.

A czy papież nosi drogi zegarek?
Ojciec wszystkich katolików na świecie, papież Franciszek, ma opinię skromnego i pozbawionego ozdób, więc nosi zegarek pasujący do tego wizerunku – Casio MQ-24-7B2, który kiedyś sprzedał się za 20 dolarów, co jest całkiem uzasadnione. To bardzo „podstawowy” i prosty model zegarka kwarcowego w plastikowej kopercie, jeżeli chcesz użyć „bardzo podobnego do zegarków Papieża” – kup Casio MQ-24-7B2LEG za ok. 90 zł..

Załóżmy, iż ten sam Papież wzywałby wszystkich swoich wiernych do skromności, do dawania darów na wszystkie potrzeby kościoła, a jednocześnie chodziłby w drogim „breguecie” – z pewnością byliby potępieni za taką hipokryzję. A w Chinach, nawiasem mówiąc, ogólnokrajowa kampania badania zdjęć urzędników w celu zidentyfikowania rozbieżności w poziomie wynagrodzeń za zegarki na nadgarstku i w efekcie śledztwa korupcyjnego, doprowadziły do gwałtownego spadku popytu na zegarki drogie marki.
Przywódca Koreii Pn. i jego czasmierz!
Zeszłego lata nie byle kto, ale służby specjalne różnych państw dokładnie przestudiowały zdjęcie przywódcy KRLD Kim Dzong-una, odnotowując koszt jego IWC Portofino (tylko jakieś 12 000 $, przypisywana mu fortuna to ponad 5 miliardów), który był dość mocno opięty na jego nadgarstku.
Powodem było — iż dość otyły (140 kg) Kim Jong-un jest zagrożony ze względów zdrowotnych, co oznacza, iż inteligencja wszystkich państw chce wiedzieć, jak długo może trwać jego panowanie, bo perspektywa budowania długotrwałych relacji od tego zależy i prognozy kto może zostać następcą i jak ten sukcesor będzie się zachowywał, i tak dalej, i tak dalej…
Tak więc przywódca Korei Północnej, który „zniknął” na jakiś czas w zeszłym roku, ponownie pojawił się przed jego towarzyszami koreańskimi znacznie szczuplejszy, na co wskazuje niezbyt mocne opięcie zegarka do nadgarstka. jeżeli brzmi to dla ciebie śmiesznie, powiem ci, iż odkąd Kim Dzong Un został mianowany przewodniczącym, oficerowie wywiadu dokładnie przestudiowali zdjęcie i wideo jego ucha (wydawało się, iż zostało wyretuszowane), blizny na jego ramieniu (świadczące o operacji?), a choćby buty – okazało się, iż używa specjalnych wkładek, żeby wyglądać na wyższego…
A ktoś mówi, iż zegarki są nudne.