Korzystasz z DeepSeek? Polskie władze zalecają, byś przestał

instalki.pl 4 dni temu

DeepSeek nie umknął uwadze polskich władz. Zainteresowały się one podejrzeniami dotyczącymi niezgodności z lokalnymi zasadami przetwarzania danych, a także niewypełniania obowiązku informacyjnego względem użytkowników. Przedstawiciele jednego z rodzimych organów adekwatnych wydali komunikat ostrzegający przez coraz popularniejszym chatbotem. Dokonywana jest właśnie szczegółowa analiza informacji związanych z zaawansowanym modelem językowym R1.

DeepSeek trafił pod lupę polskich władz

DeepSeek nie znika z pierwszych stron gazet. Świat wciąż próbuje zrozumieć jak niewielki startup zdołał zrealizować projekt działający niekiedy lepiej niż propozycje zachodnich gigantów technologicznych. Dziwi przede wszystkim niski nakład finansowy, zastanawia natomiast pochodzenie wykorzystywanych danych oraz istnienie cenzury (nawet poza chińskim rynkiem). Nic więc dziwnego, iż coraz częściej pojawiają się głosy o nałożeniu blokady na chatbota do momentu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości.

  • Sprawdź także: DeepSeek został zablokowany w jednym z europejskich krajów

Teraz mamy do czynienia z reakcją polskich władz. Swój niepokój wyrazili przedstawiciele Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO), którzy chcą ustalić czy chatbot działa zgodnie z prawem obowiązującym na terenie Polski oraz innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Nie od dziś pojawiają się zarzuty o m.in. nieprawidłowe przetwarzanie danych. Poruszana jest też kwestia „pilnowania zakresów i celów przetwarzania” oraz „wypełniania obowiązku informacyjnego względem użytkowników”.

DeepSeek (Android) – pobierz aplikację z naszej bazy danych

Do momentu pomyślnego przeanalizowania wszelkich kontrowersji zaleca się ostrożność w korzystaniu z mobilnej aplikacji DeepSeek, a także z wszelkich innych usług dystrybuowanych przez chińskie firmy. Wiele wskazuje bowiem na to, iż dane klientów są przechowywane na tamtejszych serwerach, co sugeruje udostępnianie wrażliwych informacji lokalnym władzom. Tym samym internauci nie otrzymują gwarancji ochrony przewidzianej w europejskim porządku prawnym.

Nadchodzi blokada chińskiego chatbota?

UODO planuje konsultować każde odkrycie z innymi organami nadzorczymi wchodzącymi w skład Europejskiej Rady Ochrony Danych. Tego typu kooperacja ma przyspieszyć proces badania wpływu działań DeepSeek na „ochronę osób fizycznych w związku z przetwarzaniem ich danych”. jeżeli przeprowadzana analiza wykryje różnego rodzaju nieprawidłowości, to prawdopodobnie pojawią się próby ograniczenia dostępu do asystenta na terenie naszego kraju.

Interfejs mobilnej aplikacji DeepSeek / Źródło zdjęcia: materiał własny

Warto też mieć świadomość, iż problem dotyczy większości technologii opartych na generatywnej sztucznej inteligencji. Każdy z oferowanych na rynku chatbotów działa za sprawą przetwarzania ogromnej ilości informacji. Koncerny prawdopodobnie wykorzystują je nie tylko do dalszego rozwoju poszczególnych usług, ale też do celów marketingowych. Polskie władze nie radzą więc dzielenia się osobistymi sprawami z AI.

  • Przeczytaj również: DeepSeek z generatorem zdjęć. Wypada lepiej niż DALL-E 3?

Na sam koniec pozwolę sobie przypomnieć, iż wciąż nie doczekaliśmy się pełnej implementacji AI Act na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Dyrektywa zacznie w pełni obowiązywać od 2 sierpnia 2026 roku, choć oczywiście istnieje kilka wyjątków. Niektóre prawa i wymagania mają moc prawną już od 2 lutego 2025 roku, niektóre zaś wejdą w życie dopiero 2 sierpnia 2027 roku.

Źródło: Urząd Ochrony Danych Osobowych / Zdjęcie otwierające: materiał własny

AIDeepSeekpolskasztuczna inteligencja
Idź do oryginalnego materiału