Który z chatbotów AI zbiera o Tobie najmniej informacji?

instalki.pl 3 tygodni temu

Największe chatboty AI idą ramię w ramię w wyścigu o najlepsze osiągi. jeżeli możliwości są porównywalne, drugim kryterium wyboru może być to, ile informacji oddamy w ręce ich producentów.

Analiza polityk prywatności najpopularniejszych narzędzi ujawnia ogromne różnice między poszczególnymi aplikacjami. Jedne śledzą niemal każdy aspekt naszej aktywności, inne ograniczają się do absolutnego minimum. Sprawdźmy, które są naszymi osobistymi szpiegami.

Porównanie

Wbrew pozorom to nie ChatGPT ani Grok wypadają najlepiej pod względem ochrony danych. Najmniej inwazyjny – przynajmniej na razie – okazał się inny gracz, którego się nie spodziewałem.

Amerykańskie chatboty

Wśród przebadanych narzędzi wyróżnia się Microsoft Copilot. Producent podaje, iż gromadzi on wyłącznie minimum informacji, nie przekazuje danych reklamodawcom i nie wykorzystuje treści rozmów do trenowania modeli. W przeciwieństwie do ChatGPT, który zasila publiczny zbiór danych (o ile użytkownik nie zmieni ustawień), Copilot przetwarza informacje lokalnie w ramach ekosystemu Microsoft 365. Firma podkreśla zgodność z rygorystycznymi normami, takimi jak FedRAMP czy HIPAA, co ma znaczenie szczególnie w środowiskach korporacyjnych.

Gemini tymczasem dopuszcza opcję analizy rozmów przez ludzkich recenzentów, o ile użytkownik nie wyłączy historii czatów w ustawieniach konta. Według danych z App Store aplikacja Gemini pobiera choćby historię przeglądania, kontakty, zdjęcia i wideo, dokładną lokalizację oraz wiadomości SMS. Moim zdaniem wypada najgorzej.

Grok (zgodnie z ich FAQ), nie sprzedaje danych użytkowników ani ich nie udostępnia stronom trzecim w celach marketingowych lub reklamowych. Zastrzega sobie za to prawo przekazywania ich dostawcom usług i współpracownikom tworzącym inne modele. W przypadku wszystkich modeli z USA, można wyłączyć opcję przekazywania naszych danych do trenowania modeli.

Made in PRC

DeepSeek, podobnie jak wiele chińskich usług, działa w oparciu o lokalne przepisy zobowiązujące firmy do przekazywania danych państwu. Eksperci ds. bezpieczeństwa podkreślają, iż korzystanie z takich narzędzi wymaga szczególnej ostrożności. Nie oznacza to jednak, iż chatboty amerykańskie są w pełni bezpieczne. Jak stwierdziliśmy wcześniej, również one zbierają rozbudowane zestawy danych, ale w ramach innych regulacji. Zarówno DeepSeek jak i Qwen dzielą się naszymi danymi z reklamodawcami i trenują na nich modele.

Jak się zabezpieczyć?

Najprostszy sposób to rezygnacja z aplikacji mobilnych. Wersje przeglądarkowe ChatGPT czy Copilota zbierają wyraźnie mniej danych niż ich odpowiedniki dostępne w App Store i Sklepie Play. Drugą opcją jest uruchamianie modeli lokalnie, na przykład przez darmowe narzędzie Ollama, dostępne na systemy Linux, macOS i Windows.

Nowoczesne komputery z dedykowanymi procesorami AI umożliwiają korzystanie z modeli działających w pełni offline, co całkowicie eliminuje transfer danych na zewnętrzne serwery. Dla użytkowników, którzy cenią prywatność, to w tej chwili najbezpieczniejsza droga.

Źródło: PCMag

AIchatbotChatGPTCopilotDeepSeekGeminigoogleGrokMicrosoftsztuczna inteligencjax
Idź do oryginalnego materiału