Wojna, upadek giełdy kryptowalut i śmiałe poczynania Elona Muska. O czym jeszcze było głośno w branży IT w mijającym roku? Co najbardziej utkwiło w pamięci programistom? Przed Wami ostatni artykuł podsumowujący 2022 rok.
Filip Rygucki
Samouk, który sam wydeptał sobie ścieżkę do zostania projektantem. w tej chwili pracuje jako Junior UX/UI Designer w krakowskim software housie Miquido, gdzie zaczynał jako stażysta. Jako projektant kładzie duży nacisk na projektowanie zorientowane na użytkownika oraz dostępność cyfrową. W wolnym czasie koduje i uczy się języków obcych.
Rok 2022 był czasem wielu zmian w świecie designu. Jako Junior UX/UI Designer, pracujący w krakowskim software housie Miquido, podzielę się kilkoma zjawiskami, które zaobserwowałem w ostatnim czasie.
Z jednej strony według Polskiego Instytutu Ekonomicznego na polskim rynku pracy brakuje blisko 150 tys. specjalistów IT, a z drugiej można zaobserwować dość spory napływ początkujących projektantów, którzy chcą wejść do branży. Często na jedno wrzucone ogłoszenie o pracę czy staż firmy otrzymują od kilku do kilkuset aplikacji na jedno miejsce, przez co w tej chwili poprzeczka dla juniorów jest coraz wyższa, a sami juniorzy to zwykle osoby z otwartą głową, pełną pomysłów, które są chętne do nauki. Dlatego uważam, iż warto stawiać na juniorów i ich szkolić, żeby mogli zostać specjalistami w swojej dziedzinie w przyszłości i zapełnić luki. Co więcej, tak jak na początku zeszłego roku trudno było znaleźć oferty pracy dla nowo wyodrębniającego się stanowiska w świecie projektowania, jak UX Writer, tak w tej chwili coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest słowo i co dzięki niemu można osiągnąć. Dobra komunikacja z użytkownikiem wraz ze sprawnie stworzoną treścią mają silną moc oddziaływania na rzeczywistość.
Niestety inflacja, ale i także inne okoliczności sprawiają, iż można w tej chwili zaobserwować zastoje w projektach i mniejszy przypływ klientów. Co więcej, w ostatnim czasie spółki z sektora technologicznego, na których czele stoją tacy giganci jak Twitter, Lyft, Stripe, Tesla, czy Meta, masowo zwolnili tysiące ludzi, wstrzymali zatrudnianie nowych osób lub zredukowali zespoły. Faktem jest, iż dynamika tendencji wzrostowej zwolniła, jednak jestem optymistycznie nastawiony, co do rynku pracy dla specjalistów IT. Inną kwestią jest to, iż coraz więcej osób zastanawia się, czy sztuczna inteligencja zastąpi projektantów, grafików komputerowych czy ilustratorów, jednak na ten moment byłoby to ciężkie w kwestii efektywnego storytellingu czy badaniu potrzeb klientów. W ostatnim czasie znany, ale nieco już zapomniany serwis DeviantArt wprowadził automatyczne przypisanie do istniejących już grafik możliwość ich przetwarzania przez sztuczną inteligencję. Mimo iż DeviantArt gwałtownie wycofał się z tego pomysłu po protestach użytkowników, to niesmak jednak pozostał. Tym samym coraz głośniej słychać głosy przeciw praktykom wykorzystywania w sposób oficjalny wygenerowanych przez sztuczną inteligencję grafik, jako iż może to prowadzić do nadużyć w sferze praw autorskich.
W tym roku odbyło się też wiele ciekawych i inspirujących konferencji oraz meetupów dla projektantów. Wśród nich można wymienić jedno z najważniejszych wydarzeń, czyli dwudniową konferencję DesignWays, organizowaną w Krakowie, która co roku gromadzi setki uczestników. Jedna z prezentacji, która przykuła moją uwagę, była na temat narzędzi Low-Code/No-Code, jak np. Webflow, które zbierają coraz to większą rzeszę użytkowników, dzięki szybszemu i efektywniejszemu tworzeniu projektów cyfrowych — głównie stron internetowych. Innym ciekawym narzędziem dla projektantów, które rzuca całkiem nowe światło na prototypowanie, jest ProtoPie, o którym jest coraz głośniej. ProtoPie pozwala łatwo przekształcić choćby najbardziej zakręcone pomysły dotyczące interakcji w realistyczne i zaawansowane prototypy bez napisania ani jednej linijki kodu. Innym ciekawym tematem, o którym coraz częściej mówią projektanci, to zrównoważony dizajn. Tomasz Osowski, Lead Designer w Bejamas, pochylił się ostatnio nad tym tematem podczas swojej prezentacji na temat „Jak to, jak projektujemy, wpływa na ślad węglowy?” i przedstawił wiele wartościowych informacji, które skłaniają do myślenia.
Inną istotną kwestia, którą chciałbym poruszyć, jest wprowadzenie kolejnej wersji iOSa, systemu operacyjnego dla urządzeń mobilnych Apple’a. To, co najbardziej zelektryzowało projektantów, to wprowadzenie dynamicznej wyspy, czyli nowego animowanego elementu interfejsu umieszczonego w okolicy wycięć na kamerkę do selfie i Face ID, który zastąpił notcha, a który reaguje kontekstowo na działania użytkownika.
Podsumowując, rok 2022 dalej nie pozwolił wziąć ludziom głębszego oddechu przez szalejącą inflację i masowe zwolnienia w czołowych firmach technologicznych. Jednak jestem optymistą, co do przyszłości — każdy kryzys się kiedyś kończy albo przynajmniej maleje na tyle, żeby nie żyć w ciągłym strachu. Mam też nadzieję, iż możliwość pracy zdalnej dalej będzie standardem, mimo prób niektórych firm do zmuszania swoich pracowników do powrotu do biur. o ile zaś chodzi o świat designu, to zobaczymy, co przyniesie przyszłość w kwestii trendów i szeroko pojętego user experience, oraz czy kolejny rok będzie równie obfity w wysyp osób, chcących się przebranżowić. Według artykułu „The State of UX in 2023” serwisu UX Trends kolejny rok niesie ze sobą wiele wyzwań, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć, tym samym jesteśmy zachęcani do kwestionowania samych siebie; tego, co obserwujemy wokół nas; sposobu, w jaki pracujemy; tego, co uważamy za prawdziwą wartość w naszej pracy; oraz tego, co adekwatnie oznacza dla nas adekwatny sposób projektowania.