Nie dziękuj za słoną lemioniadę, czyli recenzja książki: Odwagi! Nie musisz być doskonała!

kobietydokodu.pl 5 lat temu

Jak pewnie wiecie objęliśmy swoim matronatem (i patronatem — w końcu bloga piszą Ania i Jakub) pozycję Wydawnictwa Dolnośląskiego: Odwagi! Nie musisz być doskonała! autorstwa Reshmy Saujani. Dziś zapraszamy do naszej recenzji tej książki.

Reshma Saujani jest założycielką fundacji Girls Who Code – organizacji non-profit, której celem jest zniwelowanie różnic w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn w branży IT. Poprzez naukę programowania uczy dziewczynki odwagi i pewności siebie. I od tej krótkiej biografii właśnie zacznę recenzje. Zanim przeczytałam tą książkę mniej więcej tyle znałam z życiorysu Reshmy — matka globalnego sukcesu organizacji Girls Who Code. Zaczęłam czytać książkę i na jej pierwszych kartach pojawia się jej historia … porażki. Reshma opisuje, jak kandydowała w wyborach do kongresu i przegrała z kretesem (przynajmniej jeżeli myślimy o tym doświadczeniu czysto w kontekście tamtych wyborów). Skutkiem tego doświadczenia, było bowiem podejmowanie kolejnych odważnych kroków (jak choćby założenie wspomnianego Girls Who Code) i mówienie głośno, iż trzeba żyć odważnie.

Autorka zachęca kobiety do porzucenia perfekcjonizmu i do podejmowania odważnych, a choćby ryzykownych decyzji. Robi to metodą małych kroczków, które bardzo łatwo dopasować do własnych doświadczeń życiowych. W pierwszej jej części znajdziecie historie z jej życia i życia jej znajomych, w których naprawdę nietrudno odnaleźć siebie. Trudno nie zwrócić uwagi, w jaki sposób ów perfekcjonizm przeszkadza bohaterkom. W rezultacie, możesz łatwo zrozumieć, jak przeszkadza Tobie.

W książce znajdziecie też wiele odwołań do badań i eksperymentów psychologicznych, a także próby znalezienia odpowiedzi skąd ten nadmierny, stopujący perfekcjonizm mógł się wziąć. Jakie mechanizmy społeczne i kulturowe wszczepiają nam go podczas naszego dorastania. Jednym z opisanych eksperymentów było podanie słonej lemoniady grupie dziewczynek i chłopców. Chłopcy pluli nią i mówili, iż jest ohydna (właśnie taka była), podczas gdy dziewczynki grzecznie wypiły swoją szklankę i podziękowały, a zapytane dlaczego tak zrobiły odpowiedziały, iż nie chciały sprawiać przykrości (zastanów się proszę szczerze, ile razy w swoim życiu “piłaś” taką słoną lemioniadę). Myślę, iż ta część może być również fajna do przeczytania dla rodziców, którzy często nieświadomie dają dziewczynkom taki bagaż w wychowaniu.

Następnie autorka stara się zdefiniować odwagę i pokazać, iż to przede wszystkim kwestia podejmowanych wyborów, a nie coś wrodzonego.

W ostatniej części książki znajdziemy praktyczne porady odnośnie tego, co możesz zmienić i jak sobie pomóc, by zacząć żyć odważnie. Te rady są bardzo praktyczne i łatwe do wcielenia w życie. Autorka podkreśla, iż dla odwagi w swoim życiu trzeba zrobić miejsce, a perfekcyjne harmonogramy dnia, które ledwo mieszczą 10 min nic nie robienia, w tym nie pomagają.

Na końcu znajdziecie też pytania do książki — mogą być one przydatne jeżeli chciałbyś zorganizować na jej podstawie klub książki w gronie znajomych czy twojej firmie, ale można też dokonać na ich podstawie podsumowania tego, co się przeczytało,by wyciągnąć dla siebie plan działania.

Co wyniosłam z tej książki? Może myślisz, iż niewiele, w końcu sama kiedyś podjęłam bardzo odważną decyzję o całkowitej zmianie kariery, w dodatku zakończoną sukcesem. A jednak przeczytanie Odwagi! Nie musisz być doskonała!, dało mi do myślenia (i do działania). Odwaga to nie coś, co masz na zawsze. To nie coś działa automatycznie na wszystkie aspekty życia, bo mogą być takie w których przez cały czas wolimy te bezpieczne wybory (i może warto to zmienić). Książka ta pokazała mi również, iż moje dotychczasowe odważne sukcesy powinnam naprawdę doceniać i używać ich do przekonywania samej siebie, iż skoro zrobiłam już kiedyś tak, to powinnam nie bać się działać dalej. Bardzo ważne były dla mnie przypomnienia o self-care i higienie życia, bo mimo, iż dość oczywiste, to też przecież tak łatwe do pominięcia.

Tak jak pisałam na mediach społecznościowych, ja tę książkę kupiłabym wszystkim swoim przyjaciółkom. Bo przeczytanie jej to 3–4h warsztatu z samą sobą. Sposób na chwilę szczerości, a także na znalezienie swojego pomysłu jak zmienić swoje podejście na bardziej odważne i Twoje. Rozdziały i podrozdziały są raczej krótkie, a język i sposób napisania powoduje, iż czyta się łatwo, niemniej daje to też przestrzeń na rozmyślania (a te mogą być trochę trudniejsze).

I nawet, jeżeli myślisz, iż przecież wiesz, jak perfekcjonizm może źle wpływać na życie, ta książka pomoże sprawdzić, czy nie jest tak, iż ta opinia jest po prostu wyuczoną odpowiedzią, a ty przez cały czas gonisz za perfekcyjnym życiem. A tu masz książkę, która daje Ci możliwość przepracowania tej postawy.

Oczywiście samo przeczytanie nie zmieni za wiele, ale na pewno ułatwi Ci podjęcie działań by coś zmienić! Warto zrobić ten pierwszy krok, odwagi dziewczyny!

Książka do kupienia np. tutaj! Moim zdaniem to świetny pomysł na prezent dla siebie i każdej dziewczyny i kobiety z Twojego otoczenia, której mocno kibicujesz i chcesz pomóc w osiąganiu sukcesów.

Uwaga, mamy dla Was konkurs, a w nim do wygrania 3 egemplarze książki. Wystarczy, iż zostawicie pod tym wpisem komentarz, w którym odpiszesz jakaś odważną kobietę z twojego otoczenia, która Cię inspiruje. Masz czas do 25 października. Wsród odpowiedzi wybierzemy 3, które nagrodzimy książką ufundowaną przez Wydawnictwo Dolnośląskie.

Idź do oryginalnego materiału