najlepszy moment na inwestycje to ten, gdy wszyscy inni się boją… – czytaj dalej
Dziewięć miesięcy temu Dario Amodei z Anthropic ogłosił, iż za 3-6 miesięcy 90% kodu będzie pisane przez AI.
Minęło dziewięć miesięcy. I nic.
Pewnie znasz te nagłówki. „AI zastąpi programistów”. „Juniorzy są skończeni”. „Ucz się promptować albo wypadnij z rynku”. Słyszę to non-stop od dwóch lat i szczerze? Trochę mnie to męczy.
Dlatego gdy natknąłem się na wypowiedź Matta Garmana, dosłownie się zatrzymałem.
Matt Garman to CEO Amazon Web Services. Wiesz, tej „małej” firmy hostingowej, która obsługuje Netflix, rząd USA i połowę internetu.
Był na spotkaniu z grupą liderów biznesowych. Wszyscy się nakręcali – „tak, tak, wymienimy juniorów na AI, oszczędności będą super, przybijamy piątki”.
A Garman na to:
„To jedna z najgłupszych rzeczy, jakie słyszałem”.
CEO jednej z największych firm tech na świecie. Mówi wprost: zwalnianie juniorów to głupota.
I wiesz co? Ma na to argumenty.
Pierwszy argument brzmi trochę paradoksalnie.
Garman twierdzi, iż juniorzy często lepiej znają narzędzia AI niż seniorzy. I dane to potwierdzają – Stack Overflow pokazuje, iż 55% młodych devów używa AI codziennie. Więcej niż doświadczeni.
Ciekawa rzecz, prawda? Ludzie, których chcemy zastąpić AI… najlepiej potrafią to AI wykorzystać.
Jest choćby badanie, które pokazuje, iż ponad połowa młodych pracowników pomaga starszym kolegom ogarnąć narzędzia AI.
Drugi argument jest bardziej przyziemny – pieniądze.
Garman mówi wprost: juniorzy zarabiają najmniej. jeżeli szukasz oszczędności, to nie jest miejsce, gdzie znajdziesz duże kwoty.
Ale jest coś więcej. MyABCM przytacza dane, które mnie zaskoczyły:
30% firm, które zwolniły ludzi licząc na oszczędności… zwiększyło wydatki.
75% musiało zatrudnić z powrotem w ciągu roku.
Zwolnij kogoś, a za rok płacisz mu więcej niż wcześniej. Plus rekrutacja, onboarding, szkolenie. „Oszczędność”.
Trzeci argument to ten, o którym myślę od dłuższego czasu.
Garman mówi:
„W pewnym momencie cały system eksploduje. jeżeli nie budujesz pipeline’u talentów i nie mentorujesz juniorów, to skąd weźmiesz seniorów za pięć lat?”
Primagen użył świetnej analogii – wyobraź sobie drużynę sportową, która trzyma tylko weteranów i nigdy nie rekrutuje młodych. Co się stanie, gdy weterani odejdą?
Dokładnie.
I tu robi się ciekawie.
Stack Overflow pokazuje, iż udział programistów w wieku 18-24 lat spadł z 33% w 2022 do 23% w 2025.
Dziesięć punktów procentowych w trzy lata. Mniej ludzi wchodzi do branży.
Pewnie myślisz – „no tak, bo rynek jest trudny”. I masz rację. Ale pomyśl, co to oznacza za pięć lat.
Firmy będą potrzebować seniorów. A tych seniorów nie będzie – bo nikt ich nie wyszkolił.
Wiesz co mi to przypomina?
Bańkę dot-com.
Przed 2000 rokiem wszyscy zatrudniali programistów. Potem bańka pękła, firmy przestały rekrutować juniorów. „Branża umiera”, mówili.
A potem przyszedł 2008, 2010… i nagle okazało się, iż programistów brakuje. Pensje poszły w górę. Firmy się biły o ludzi.
Primagen twierdzi, iż widzimy początek tego samego schematu. I szczerze? Coraz bardziej mu wierzę.
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia.
Żyjemy w „złotej erze oprogramowania” pod względem ilości. Nigdy nie powstało tyle kodu. Ale jakość…
Microsoft niedawno przyznał, iż większość głównych funkcji Windows 11 jest zepsuta. Menu Start, wyszukiwarka, ustawienia, eksplorator plików.
Pod filmem Primegena ktoś napisał, iż iOS 26 dodał mnóstwo nowych funkcji, a teraz klawiatura na ekranie nie działa poprawnie.
AI może generować tony kodu. Ale ktoś musi ten kod rozumieć, debugować, naprawiać.
Stack Overflow pokazuje, iż 66% devów ma problemy z kodem AI, który jest „prawie dobry, ale nie do końca”. 45% twierdzi, iż debugowanie kodu AI zajmuje więcej czasu niż napisanie go samemu.
Primagen powiedział coś, co mi utkwiło:
„Często musisz zrobić coś źle, żeby zrozumieć, co jest adekwatnie poprawne”.
Juniorzy uczą się przez eksperymentowanie. Popełniają błędy. I właśnie przez to rozumieją systemy na poziomie, którego AI nie ma.
AI potrzebuje dokładnego opisu problemu. A jak mówi Primagen:
„Dzień, w którym PM-owie będą potrafili dokładnie opisać problem, to dzień, w którym programowanie przestanie istnieć – czyli nigdy”.
Pod filmem Primegena znalazłem komentarz, który oddaje nastroje wielu osób:
„Ludzie nie będą chcieli pracować dla tych firm. I zaczną tworzyć własne grupy, budować własny software. Będziemy mieć świetnych programistów bez »doświadczenia zawodowego«. jeżeli nie zamierzają cię zatrudnić, czemu nie robić własnej rzeczy?”
To pokazuje alternatywną ścieżkę. Nie musisz czekać na łaskę korporacji.
Garman kończy optymistycznie:
„Jestem bardzo pewny, iż w średnim i długim terminie AI zdecydowanie stworzy więcej miejsc pracy niż początkowo usunie”.
A Bureau of Labor Statistics prognozuje 15% wzrost zapotrzebowania na software developerów między 2024 a 2034.
Wiesz, co z tego wszystkiego wynika?
Rynek jest teraz trudny. Nagłówki straszą. Mniej ludzi decyduje się na naukę programowania.
Ale za kilka lat firmy będą desperacko szukać doświadczonych devów. A tych devów po prostu nie będzie – bo wszyscy uwierzyli, iż „branża umiera”.
Ci, którzy uczą się teraz mimo pesymistycznych prognoz… będą mieli sporą przewagę.
To trochę jak inwestowanie – najlepszy moment to ten, gdy wszyscy inni się boją.
Źródła:
- Matt Garman – WIRED „The Big Interview”
- Primagen – „AI Can’t Replace Juniors – AWS CEO”
- Stack Overflow Developer Survey 2025
- Stack Overflow Blog – „AI vs Gen Z”
- MyABCM – „Layoffs: The cost-cutting measure that could sink your company”
- Final Round AI – „AWS CEO Explains 3 Reasons AI Can’t Replace Junior Devs”









