Prezydent Donald Trump ogłosił program budowy klasy pancerników Trump-class, które mają stać się największymi okrętami nawodnymi US Navy od czasów II wojny światowej. Okręty o wyporności 30-40 tys. ton wyposażone będą w hipersoniczne rakiety Conventional Prompt Strike, elektromagnetyczne railguny, lasery wysokiej mocy oraz systemy VLS o pojemności do 256 komór, integrując przy tym sztuczną inteligencję do koordynacji załogą i dronami.
Trump zaprezentował wizualizacje okrętów o długości 256-268 metrów, szerokości 35 metrów i zanurzeniu 7,3-9,1 metra, napędzanych hybrydowo turbinami gazowymi lub reaktorami nuklearnymi, co zapewni prędkość powyżej 55 km/h. Załoga skurczona do 650-850 osób dzięki automatyzacji będzie sterować zintegrowanymi systemami radar AN/SPY-6, 128-256 komór Mk41 VLS oraz 12 wyrzutniami hipersonicznych CPS i 12 rakietami SLCM-N z głowicami nuklearnymi. Dodatkowe uzbrojenie obejmuje dwa działa Mk45 kalibru 127 mm, railgun 32-megadżuli do hiperdźwiękowych pocisków oraz lasery do obrony punktowej przed dronami.
Kluczową innowacją jest sztuczna inteligencja sterująca całym okrętem – skoordynuje ona załogę z dronami i innymi jednostkami w grupie bojowej. Pancerniki zastąpią stare krążowniki Ticonderoga, mając 2 razy więcej wyrzutni rakiet (256 vs 122) i wracając do nuklearnego uzbrojenia okrętów nawodnych po 30 latach przerwy. Ich zasięg bojowy będzie 80 razy większy dzięki szybkim sieciom i obliczeniom na brzegu.
Pierwszy okręt USS Defiant ma wejść do produkcji natychmiast, z planem budowy 2-10 jednostek w ramach programu “Golden Fleet”, który stworzy tysiące miejsc pracy w amerykańskich stoczniach. Sekretarz Marynarki John Phelan podkreśla, iż Trump-class połączy dalekie uderzenia rakietowe z nowymi technologiami, tworząc najpotężniejszą flotę na świecie. Największym wyzwaniem będzie uruchomienie railgunów i rakiet hipersonicznych, które testowano latami bez pełnego sukcesu.
