Od kilkunastu lat Polska Press, grupa wydawnicza należąca do PKN Orlen, ogłasza plebiscyt na Osobowość Roku. Kandydaci zostają nominowani przez komisję wydawnictwa lub też na wniosek osób trzecich, po akceptacji takiej kandydatury przez tę samą komisję. Konkurs plebiscytowy ma charakter ogólnopolski i jest prowadzony przez wszystkie lokalne dzienniki i serwisy internetowe należące do koncernu (np. Gazeta Bałtycka, Dziennik Zachodni, Gazeta Wrocławska czy Głos Wielkopolski). Wybór Osobowości Roku wzbudza kontrowersje ze względu na sposób przeprowadzania głosowania, co od lat skutkuje wycofywaniem się kandydatów z plebiscytu.
Analiza
Więcej o naszym systemie oceniania:Kup Osobowość Roku
Jak możemy przeczytać w regulaminie plebiscytu, o wygranej oraz miejscu w klasyfikacji decyduje liczba uzyskanych ważnych głosów. Głosowanie na każdym etapie konkursu odbywa się dzięki wysłania płatnych SMS-ów premium (3,69 zł) lub dzięki pakietów kredytów zakupionych przelewem elektronicznym. Najdroższy pakiet 50 kredytów kosztuje 184,50 zł. Konkurs plebiscytowy ma trzy szczeble: powiatowy, wojewódzki oraz ogólnopolski. Za wygranie każdego szczebla nominowani dostają statuetkę potwierdzającą zdobycie tytułu oraz prezentację w książce “Osobowość Roku 2022”. Zostają również awansowani do następnego etapu z nowym, pustym kontem punktowym. Za wygraną w ogólnopolskim finale jest eleganckie wieczne pióro z limitowanej serii. Kandydaci mają możliwość uzupełnienia swojej prezentacji o bardziej szczegółowe przedstawienie swojej osoby, a także poprzez dodanie opisu i zdjęć.
Apel o niegłosowanie
Z roku na rok rośnie świadomość nominowanych do plebiscytu Osobowość Roku. Kandydaci proszą o niekupowanie i nieoddawanie na nich głosów. Konrad Imiela, dyrektor Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, w ten sposób uzasadniał w 2021 roku w prośbę o usunięcie z listy nominowanych:
Charakter Państwa plebiscytu polegający na płatnym głosowaniu, wysyłaniu nieograniczonej ilości płatnych SMS-ów lub wykupu prenumerat powoduje, iż staje się on jedynie podstępną maszynką do zarabiania pieniędzy przez wydawnictwo i nie ma nic wspólnego ze szlachetnością, równym traktowaniem, czy choćby niewinną zabawą. Nie chciałbym, żeby ktoś, kto ceni moją działalność, był sprowokowany przez Państwa do płacenia za to pieniędzy, szczególnie w trudnym czasie epidemii. Dlatego proszę o usunięcie mojej osoby z listy nominowanych.
Organizacje charytatywne zauważają, iż nominacje do plebiscytu nie przekładają się na realną pomoc w ich codziennym funkcjonowaniu. Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim gratuluje organizatorom plebiscytu “smykałki do robienia interesów”. Prosi jednocześnie o przelewy w identycznej kwocie co koszt SMS-a w konkursie na swoje konto hospicyjne.
Prośba została wysłuchana. Darowizny na konto hospicjum tylko z jednego dnia posłużyły na zakup małego sprzętu medycznego.
Trend, aby zamiast wpłat na konto Polska Press przekazywać darowizny na organizacje charytatywne, promują inni nominowani na Osobowość Roku. Alina Bednarz poleca w zamian wpłaty na Fundację Przystań Ocalenie lub WOŚP, Anna J. Nowak prosi o wpłaty na Stowarzyszenie Żurawinka, Diana Kaczyńska apeluje o datki na Fundację Feminoteka,
Różową skrzyneczkę czy stowarzyszenie Matki na granicę
Nomada, Mirosław Płaczkowski z kolei prosi o wpłaty na “ratowanie naszych braci mniejszych w Przytul Pyska!”. Aleksander Twardowski z kolei poleca UNICEF i Polską Akcję Humanitarną. Więcej przykładów dostępnych jest pod frazą “Osobowość Roku 2022” na Facebooku oraz na Twitterze.
Zdarza się, iż rezygnacja z udziału w plebiscycie w jednym roku nie jest skuteczna w odniesieniu do nominacji w następnej edycji. Tak było w przypadku pisarza Radosława Wiśniewskiego, który w swoim apelu o niegłosowanie na niego podkreśla, iż nie pamięta, aby lokalna gazeta choć raz przysłużyła się w promocji jego działalności w postaci recenzji książki czy innej popularyzacji jego twórczości.
Plebiscyt polityczny
Wielu nominowanych, którzy rezygnują z udziału w głosowaniu na Osobowość Roku, podkreśla związek plebiscytu z większościowym udziałowcem Polska Press – PKN Orlen. Spółka ta kojarzona jest bezpośrednio z jej prezesem Danielem Obajtkiem, nominowanym przez rządzącą partię Prawo i Sprawiedliwość. Przyjrzyjmy się zatem kategorii Polityka, samorządność i społeczność lokalna.
Kandydaci w dużych miastach
Na przykładzie Wrocławia widać, iż większość (6 na 9 osób) nominowanych to ludzie związani bezpośrednio z PiS lub ich koalicjantem na Dolnym Śląsku, czyli Bezpartyjnymi Samorządowcami.
W rozmowie z redakcją inny nominowany, Jakub Nowotarski, prezes ruchu miejskiego Akcja Miasto, przyznaje, iż formuła płatnego głosowania jest nieodpowiednia i czas na to, aby w końcu ją zmienić. Nie ogłaszał publicznie prośby o niegłosowanie na jego kandydaturę, ale jest zadowolony ze świadomości swoich znajomych i zerowej liczby oddanych głosów.
W innych dużych miastach kandydaci z PiS nie stanowią większości, ale spośród wszystkich partii politycznych przedstawicieli właśnie tej partii jest najwięcej. W Łodzi na 12 osób w głosowaniu prowadzi wicewojewoda z PiS Piotr Cieplucha, trzecie miejsce zajmuje wicemarszałek z PiS Zbigniew Ziemba, a w rankingu uwzględniono jeszcze ministra Zbigniewa Raua.
Poznań to zacięta rywalizacja pomiędzy Ireną Tomkowiak z OZZ Inicjatywa Pracownicza Amazon (233 głosy) a Lidią Dudziak, radną PiS (212 głosów). Dla porównania Jadwiga Emilewicz, posłanka PiS, zdobyła tylko 2 głosy. Reprezentantami Prawa i Sprawiedliwości w poznańskim plebiscycie są jeszcze radna Klaudia Strzelecka oraz Michał Zieliński, wojewoda wielkopolski.
Kraków to dominacja posłanki PiS Małgorzaty Wasserman (73 głosy). Stolica Małopolski to także przewaga przedstawicieli PiS (europoseł Ryszard Legutko, radny Michał Drewnicki oraz radna Małgorzata Kot).
W Gdańsku z 59 głosami prowadzi radny sejmiku województwa pomorskiego z ramienia PSL. W rankingu z szerzej znanych polityków znalazła się tylko Beata Maciejewska, posłanka Lewicy.
Warszawa w konkursie ma jedynie dwie osoby związane z PiS. Jest to Katarzyna Zalasińska, dyrektor Narodowego Instytutu Kultury, oraz poseł tego ugrupowania, Paweł Lisiecki. Plebiscyt w stolicy nie cieszy się dużym zainteresowaniem, gdyż na razie oddano w nim w sumie 3 głosy.
W żadnym z wymienionych dużych miast nie nominowano prezydentów, którzy wywodzą się z partii opozycyjnych do Prawa i Sprawiedliwości. Z drugiej strony, nie nominowano także pierwszoplanowych polityków PiS, takich jak Jarosław Kaczyński czy premier Mateusz Morawiecki.
Wyróżnienie i powód do dumy
Wielu nominowanych nie ukrywa zadowolenia i dumy z nominacji do Osobowości Roku. Część z osób oprócz składanych podziękowań prosi o wysyłkę SMS-ów na ich kandydaturę. Dziennik Bałtycki zebrał przykładowe posty osób aspirujących do tytułu Osobowość Roku. Jak podkreśla gazeta, “już sama nominacja do nagrody jest wyróżnieniem i powodem do dumy” dla nominowanych. Identyczny artykuł opublikowała również Gazeta Wrocławska.
Podsumowanie
W ubiegłorocznym plebiscycie na Osobowość Roku nominowanych zostało w skali całego kraju ponad 13 000 osób. Kandydatów nie ocenia się pod kątem ich dokonań, liczy się tylko liczba oddanych na nich głosów. Zwycięzca trzyetapowego plebiscytu może liczyć na wieczne pióro oraz pamiątkowy album z laureatami, dyplom i statuetkę. Nie wiadomo, dlaczego liczba przesłanych płatnych SMS-ów ma świadczyć o prestiżu otrzymanej nagrody. Bez wątpienia model głosowania na Osobowość Roku jest sposobem na zwiększenie dochodów spółki Polska Press. Dlatego też wielu nominowanych rezygnuje z udziału w konkursie plebiscytowym i prosi w zamian o datki na cele charytatywne.
Źródła
Wirtualne Media: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/nominowani-rezygnuja-z-udzialu-plebist-organizowany-polska-press-grupa-gazeta-wroclawska-osobowosc-roku-dlaczego