Oszustwo na mObywatela. Czekam na twardą reakcję rządu

konto.spidersweb.pl 1 godzina temu

Coraz częściej korzystamy z mObywatela do załatwiania spraw, więc oszuści próbują przekonać, iż rządowa aplikacja pomaga też w zarabianiu pieniędzy.

Rosnąca popularność mObywatela i fakt, iż dziś coraz częściej ułatwia nam życie, nie umyka uwadze cyberprzestępców. Niestety. O nowej kampanii oszustów informuje CSIRT KNF.

Wszystko zaczyna się od reklamy na Facebooku – czym ani trochę nie jesteśmy zaskoczeni. Meta nic nie robi sobie z tego, iż wizerunki firm czy celebrytów są kradzione i wykorzystywane do promocji oszustw.

Może więc czas, aby to rząd stanowczo zareagował, skoro do wyłudzania pieniędzy wykorzystywane jest nasze dobro narodowe?

Z mObywatela powinniśmy być dumni i to zwyczajnie nie przystoi, aby informacja o rzekomych nowych funkcjach narażała Polaków na stratę pieniędzy. Facebook ma to w nosie, ale my, jako Polska, powinniśmy zainterweniować.

„Coraz więcej rodzin mówi o nowych możliwościach w mObywatel 3.0” – informuje wpis na Facebooku. Po kliknięciu w reklamę ofiara przenoszona jest na stronę do złudzenia przypominającą serwis gazeta.pl. Kolejny raz oszuści wykorzystują ten szablon. Tym razem nieprawdziwy artykuł opisuje funkcje, która „szokuje pierwszych użytkowników”. W tekście cytowana jest rodzina z Poznania. Użytkownicy po zaktualizowaniu aplikacji mogą niby korzystać z funkcji, dzięki której w ciągu 6 dni zwiększają się środki o 170 proc.

Oszustwo jest grubymi nićmi szyte – w końcu mObywatel nie służy do zarabiania pieniędzy. Cyberprzestępcy zdają sobie sprawę, iż kiedy w grę wchodzą łatwe pieniądze, logika schodzi na dalszy plan. Jest okazja, więc trzeba się jej chwytać – myślą niektórzy i potulnie wykonują polecenia.

W rzeczywistości reklamy kierują do niebezpiecznych stron, gdzie wymagane jest dokonanie rejestracji. W dalszej części oszustwa cyberprzestępcy kontaktują się z ofiarami i namawiają do zainwestowania oszczędności! – przestrzega CSIRT KNF.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02htjb4qdFyRWx8wtvTUJnwic6iYbWWd6zGKyisnz8hHuBak8UkTGDKBFqsrNKB9GAl&id=100065127625555

Mamy do czynienia z klasycznym przestępstwem. Trudno być zaskoczonym, iż Facebook przepuszcza szkodliwe reklamy. To niestety norma. Pytanie, jak zareaguje rząd. Niby to nie pierwszy raz, kiedy oszuści podszywają się pod mObywatela czy inne państwowe instytucje. Jak długo można to tolerować?

Idź do oryginalnego materiału