Pomimo wszystkich kryzysów, Siemens notuje kolejne rekordowe zyski . Firma odnotowała zysk netto w wysokości 10,4 mld euro za ostatni rok obrotowy, jak ogłoszono w Monachium. Stanowi to wzrost o 16% w porównaniu z rokiem poprzednim. Prezes Roland Busch określił te dane jako kamień milowy: „Trzeci rok z rzędu osiągnęliśmy rekordowy zysk po opodatkowaniu i odnotowaliśmy średnio jednocyfrowy wzrost procentowy zarówno liczby zamówień, jak i przychodów”. Przychody wzrosły o pięć procent w ujęciu porównywalnym, do 78,9 mld euro. Siemens jest „silniejszy niż kiedykolwiek”, stwierdził Busch.
Siemens Healthineers, spółka zależna Siemens Healthineers, również przyczyniła się do zysku. Siemens zamierza jednak zbyć swój większościowy pakiet akcji w firmie. Jak ogłosiła korporacja w środę wieczorem, planuje sprzedać swoim akcjonariuszom akcje o wartości około 15 miliardów euro, zmniejszając swój udział w Healthineers z obecnych 67 procent o 30 punktów procentowych. Szczegóły transakcji nie są jeszcze dostępne. Celem tego posunięcia jest umożliwienie Siemens Healthineers większej koncentracji na gwałtownie rozwijających się rynkach. Działalność Healthineers i Siemensa coraz bardziej się rozbiega, częściowo dlatego, iż cyfryzacja w sektorze opieki zdrowotnej postępuje inaczej, wyjaśnił Busch.
To nie jedyna restrukturyzacja, która ma miejsce w korporacji zatrudniającej 318 000 pracowników na całym świecie: wraz z rocznymi wynikami, Siemens zaprezentował projekt „One Tech Company”, za pomocą którego korporacja zamierza przyspieszyć swój rozwój. Siemens zamierza uprościć swoją strukturę i procesy rozwoju. Busch podał przykład rozwoju oprogramowania. Około 30 000 programistów w Siemensie korzysta w tej chwili z około 900 różnych wersji programów programistycznych. Liczba ta ma zostać zredukowana do kilkudziesięciu standardowych narzędzi. To zwiększy produktywność.
W porównaniu z ogromnymi kwotami, jakie duże amerykańskie firmy technologiczne inwestują w sztuczną inteligencję, ta kwota wydaje się niewielka. Busch podkreślił jednak, iż Siemens nie inwestuje w drogą moc obliczeniową, ale w konkretne zastosowania dla przemysłowej sztucznej inteligencji. Inwestycja zostanie zrealizowana na zachodnim wybrzeżu USA, jak wyjaśnił Busch. Wymaga to nieuregulowanego środowiska i najlepszych ludzi, których można znaleźć w USA.
Ostrożna prognoza
Siemens przez cały czas jest ostrożny w swoich prognozach na nowy rok obrotowy – po części dlatego, iż dyrektor finansowy Ralf P. Thomas spodziewa się znacznego obciążenia ze strony słabego dolara. Firma dąży do osiągnięcia zysku na akcję w tym samym przedziale co w ubiegłym roku, ale bez miliardów dolarów z jednorazowego efektu Innomotics. jeżeli ta prognoza okaże się trafna, czwarty z rzędu rekordowy zysk jest mało prawdopodobny. Jednak informacje od Siemensa zostały źle przyjęte na giełdzie – kurs akcji spadł rano o ponad 3 procent, co uczyniło spółkę największym przegranym w indeksie Dax.








