Strategiczna kooperacja AMD i OpenAI. Nowy rozdział w wyścigu o dominację

instalki.pl 22 godzin temu

Kiedyś wydawało się, iż w świecie sztucznej inteligencji istnieje tylko jeden król – Nvidia. Ale teraz na horyzoncie pojawia się nowy gracz, który nie zamierza stać w cieniu. AMD i OpenAI ogłosiły właśnie pięcioletnie strategiczne partnerstwo, które może mocno namieszać w układzie sił branży.

Na mocy umowy AMD dostarczy OpenAI ogromne ilości mocy obliczeniowej opartej na swoich układach Instinct, a łączna planowana infrastruktura ma osiągnąć choćby 6 gigawatów. To liczba, która robi wrażenie choćby w świecie centrów danych. Pierwszy etap współpracy, obejmujący około 1 gigawata GPU Instinct MI450, ma wystartować w drugiej połowie 2026 roku.

To jednak dopiero początek. OpenAI otrzyma również opcję zakupu do 160 milionów akcji AMD po symbolicznym kursie jednego centa za sztukę. jeżeli zostaną spełnione określone warunki, związane z wydajnością, rozwojem technologii i skalą wdrożenia, może to dać firmie Sama Altmana choćby 10 procent udziałów w AMD. To ruch, który nie tylko wiąże obie firmy kapitałowo, ale i emocjonalnie, jakby wspólnie chcieli ogłosić: „idziemy po Nvidię”.

Sojusz z potencjałem, który wykracza poza sprzęt

Nie chodzi tu wyłącznie o same karty graficzne. AMD i OpenAI zamierzają współpracować szerzej – nad oprogramowaniem, frameworkami AI, optymalizacją infrastruktury i wspólnymi rozwiązaniami dla centrów danych. Celem jest stworzenie bardziej wydajnej i skalowalnej platformy, zdolnej do obsługi modeli o rozmiarach, o jakich dziś dopiero się mówi.

OpenAI od dawna walczy z ograniczeniami dostępności chipów Nvidii, które są drogie, trudne do zdobycia i stanowią w tej chwili wąskie gardło całej branży. Dzięki AMD firma może zyskać alternatywne źródło mocy obliczeniowej, co w praktyce oznacza mniejsze ryzyko przestojów i większą elastyczność.

Z kolei dla AMD to szansa na coś więcej niż tylko sprzedaż sprzętu – to wejście do samego centrum rewolucji AI, obok największych graczy takich jak Google, Meta czy Microsoft.

Nie bez znaczenia jest też to, iż AMD zamierza inwestować w nowe generacje chipów AI, które mają być jeszcze bardziej energooszczędne i lepiej zoptymalizowane pod duże modele językowe. kooperacja z OpenAI to dla nich doskonały poligon doświadczalny, gdzie każda nowa architektura może być od razu przetestowana w realnych warunkach.

Giełda reaguje euforią, Nvidia patrzy z niepokojem

Ogłoszenie partnerstwa wywołało natychmiastowy efekt na rynkach – akcje AMD poszybowały o ponad 20 procent w górę, a analitycy już teraz przewidują, iż kontrakt może przynieść firmie dziesiątki miliardów dolarów przychodu w ciągu kilku lat.

Inwestorzy dostrzegli w tym szansę, by AMD przestało być postrzegane jako „ten drugi producent chipów” i zaczęło funkcjonować jako pełnoprawny konkurent Nvidii. Bo jeżeli OpenAI, największy klient AI na świecie, postawi na ich sprzęt, to może być sygnał dla całej branży: „czas zdywersyfikować swoje centra danych”.

Nvidia, choć wciąż dominuje rynek GPU z ponad 80-procentowym udziałem, może w końcu poczuć oddech rywala na karku. Zwłaszcza iż AMD planuje agresywne inwestycje w fabryki, łańcuchy dostaw i rozwój oprogramowania, które ułatwią wdrażanie ich technologii w dużych chmurach obliczeniowych.

Początek ery prawdziwej konkurencji

Partnerstwo AMD i OpenAI to nie tylko biznesowa umowa, bo to sygnał, iż rynek AI zaczyna dojrzewać. Do tej pory większość infrastruktury opierała się na rozwiązaniach jednego producenta, co prowadziło do monopolizacji i rosnących kosztów. Teraz wreszcie widać realną alternatywę.

Eksperci przewidują, iż w ciągu najbliższych pięciu lat rynek akceleratorów AI urośnie do ponad 400 miliardów dolarów, a AMD ma szansę zgarnąć z tego znaczący kawałek tortu. Dzięki współpracy z OpenAI zyskuje nie tylko ogromny kontrakt, ale też prestiż i dostęp do danych oraz procesów, które kształtują przyszłość sztucznej inteligencji.

Z drugiej strony OpenAI także sporo zyskuje – większą niezależność, lepszą kontrolę nad kosztami i możliwość współtworzenia sprzętu, który będzie idealnie dopasowany do jej modeli. To układ, który może stać się fundamentem nowej ery AI – bardziej otwartej, elastycznej i zrównoważonej.

Źródło: AMD

Nowy rozdział w wojnie o chipy

Choć Nvidia przez cały czas jest niekwestionowanym liderem, to sojusz AMD i OpenAI wygląda jak pierwszy poważny cios w jej dominację. o ile projekt zrealizuje swoje założenia, świat może niedługo zobaczyć duopol zamiast monopolu – a to zawsze dobra wiadomość dla całej branży technologicznej.

Jedno jest pewne: w świecie, gdzie moc obliczeniowa stała się nową ropą naftową, AMD właśnie znalazło potężnego sojusznika. A OpenAI, uzbrojone w nowe GPU, może wejść w kolejną fazę rozwoju swoich modeli, jeszcze większych, jeszcze szybszych i jeszcze bardziej imponujących.

Źródło: AMD, The Verge / Zdjęcie otwierające: OpenAI

AIamdkarty graficzneOpenAI
Idź do oryginalnego materiału