
Gigant znany z systemu Windows i pakietu biurowego Office wprowadził do swojej przeglądarki Edge tzw. Copilot Mode.
To rozwiązanie, które jest w stanie czytać to, co mamy na stronie internetowej. Może też wykonywać za nas określone czynności. To już jakaś plaga.
Plaga przeglądarek sztucznej inteligencji. Microsoft wprowadza AI do Edge’a
O trybie sztucznej inteligencji w Edge dowiedzieliśmy się już w wakacje tego roku. Funkcja wówczas była dostępna dla nielicznych. Teraz już jest dla wszystkich. Działa trochę na zasadzie innych przeglądarek sztucznej inteligencji – w prawym górnym rogu znajduje się się przycisk wywoływania AI, który otwiera okno czatbota.
Ten wyróżnia się faktem, iż łączy się adekwatnie z całą przeglądarką, a nie tylko z w tej chwili wyświetlaną kartą. Umożliwia podsumowanie treści ze wszystkich otwartych stron internetowych lub może pomóc porównać wszystkie produkty uruchomione na różnych witrynach (np. sklepów online). jeżeli szukamy telefonu i wybierzemy cztery propozycje, AI powie nam, który będzie najlepszy (według niej – czasami odpowiedzi sztucznej inteligencji wołają o pomstę do nieba).
Copilot can now control your browser 🔥
Microsoft has just updated Edge to make it fully agentic
– Enable Copilot Mode
– Turn on Actions in Edge Preview
– Give the AI any goal to achieve
You can either let it work in the background or watch it perform actions.
And there are 3… pic.twitter.com/iQRnNUJhRF
Podsumowanie stron nie jest zatem niczym nowym i specjalnym. Inne, wcześniej wydane przeglądarki sztucznej inteligencji potrafiły podsumować treści ze stron internetowych. Rozwiązanie jest dostępne w Dia od twórców Arc, Comet od Perplexity czy ostatnio wydanym ChatGPT Atlas.
Co jeszcze potrafi wbudowana AI w domyślną przeglądarkę systemu Windows? Na przykład – analizować historię przeglądania tak jak twoja interesująca żona, partnerka lub mąż bądź partner. Z zasadniczą różnicą – użytkownik musi dać dostęp przeglądarce do tych informacji. jeżeli człowiek będzie chciał sprawdzić, co przeglądamy, nie będzie prosił o pozwolenie.
It’s time to question your browser.
Meet Copilot Mode in Edge. Turning your browser into a dynamic and intelligent companion with the latest AI innovations. Available on Windows and Mac.
Try now: https://t.co/q5bEGxJGzt
pic.twitter.com/F4dnrixCQ0
Microsoft Edge został również wyposażony w tzw. Copilot Actions, który jest adekwatnie trybem agenta sztucznej inteligencji. Korzystający może poprosić przeglądarkę, aby wykonał określone zadanie w jego imieniu. Na przykład – aby anulowała subskrypcje marketingowe lub wykonała rezerwację w restauracji online. Opcja też jest w stanie otwierać strony internetowe i przeszukiwać informacje za użytkownika.
Tak to ma działać w teorii, natomiast w praktyce może być trochę inaczej. Microsoft sam zaznacza, iż funkcje agenta sztucznej inteligencji w przeglądarce nie są niezawodne za sprawą ostrzeżenia przed wykonaniem działania. Narzędzie ma być przeznaczone do „celów badawczych i ewaluacyjnych”. Pierwsi korzystający potwierdzają, iż rozwiązanie faktycznie nie wykonuje zadań, o które się go poprosi.
Tryb agenta w ChatGPT Atlas jest potężniejszy. I bardziej dostępny
Tryb Copilot w przeglądarce Microsoft Edge jest dostępny dla wszystkich użytkowników za darmo. Natomiast Copilot Actions – czyli funkcje agenta to rozwiązanie dla mieszkańców USA, a przynajmniej obecnie. Oznacza to, iż ChatGPT Atlas w teorii powinien wygrywać z domyślną przeglądarką systemu Windows. Z opcji agenta będzie mógł skorzystać każdy, kto ma wykupiony abonament ChatGPT Plus (za 100 zł/mies.) lub ChatGPT Pro.
Poza tym agent w ChatGPT Atlas w teorii umie znacznie więcej niż Copilot w Edge.
Więcej o przeglądarkach sztucznej inteligencji przeczytasz na Spider’s Web:









