Choć szumnie zapowiadane metaverse jest aktualnie wynalazkiem w fazie raczkowania, Unia Europejska nie miała problemu z tym, aby przepalić na jego promocję 387 tys. euro, czyli prawie 2 milionów złotych. Imponujący budżet na wirtualną imprezę okazał się jednak mocno przesadzony, ponieważ w całym wydarzeniu uczestniczyło łącznie 6 osób.
Inicjatywa UE nie spotkała się z przychylnością internautów
Metaverse jest prawdziwym oczkiem w głowie CEO Meta i twórcy nowej przestrzeni wirtualnej, Marka Zuckerberga. Wizjoner najwidoczniej zaraził swoim entuzjazmem członków Komisji Europejskiej, którzy w połowie października uruchomili własną przestrzeń o nazwie „Global Gateway”. W zamyśle miało to być miejsce rozmów na tematy dotyczące całego świata, takie jak kryzys klimatyczny czy sytuacja polityczna. Wydarzenie miało więc zaangażować młodych ludzi do rozmowy o poważnych kwestiach, przyciągając ich odpowiednikiem metaverse.
Huczna „gala”, która miała być po prostu wirtualną imprezą, już od samego początku wzbudzała znikome zainteresowanie. Udostępnione wydarzenie zebrało całe 44 polubienia, co powinno dać do myślenia jego organizatorom. Tak się jednak nie stało, a o nieszczęsnej imprezie zaczęło się robić głośno dopiero po jej zakończeniu. Jednym z 6 uczestników wydarzenia był Vince Chadwick, korespondent Devex, który postanowił poinformować świat o nietrafionym pomyśle Komisji Europejskiej.
Metaverse nie ma przyszłości w Europie?
Impreza organizowana przez Komisję Europejską wywołała dyskusję dotyczącą przyszłości wirtualnych przestrzeni podobnych do Metaverse czy europejskiej Global Gateway. Podobne obawy wzbudziły niedawne anonimowe wypowiedzi pracowników Meta, którzy wyznali, iż nie wierzą w sukces zbugowanego i źle zaprojektowanego wirtualnego świata.