Windows 11 zyskał funkcję, której na pierwszy rzut oka nie widać. jeżeli jednak ją dostrzeżesz, to na pewno podziękujesz technologicznemu koncernowi. Okazuje się, iż aktualizacje systemowe mają instalować się znacznie krócej niż wcześniej. Wszystko za sprawą zmian wprowadzonych wraz z niedawno debiutującą aktualizacją 24H2 – konsumenci mają spędzać znacznie mniej czasu w procesie implementowania zmian oraz ponownego uruchamiania komputera.
Windows 11 z nowością, którą bez wątpienia pokochacie
Niedawno doczekaliśmy się debiutu aktualizacji 24H2 – przywędrowała ona do konsumentów wraz z szeregiem niezwykle przydatnych funkcjonalności, także tych wykorzystujących sztuczną inteligencję. Niestety nie wszystko poszło po myśli zarówno producenta, jak i społeczności – mowa o występowaniu szeregu błędów uprzykrzających życie wielu konsumentów.
- Sprawdź także: Windows 11 w końcu z wyczekiwaną zmianą. Chodzi o klawisz Copilot
Zaimplementowany update przeprojektowuje mechanizmy wykorzystywane przy instalowaniu kolejnych patchy. Cały proces ma zajmować nieco ponad 45% szybciej niż poprzednio, natomiast ponowne uruchomienie systemu będzie trwać krócej o około 40%. Poinformowano również o zmniejszeniu zużycia procesora przez aktywną w tle sekcję Windows Update. Było to możliwe dzięki m.in. równoległemu przetwarzaniu komponentów i optymalizacji pamięci podręcznej.
Powyższe dane uzyskano po porównaniu długości instalacji aktualizacji na wersji 22H2 oraz 24H2 i różnice widać gołym okiem. To jednak nie wszystko – mniej czasu konsumenci spędzą przy okazji na samym pobieraniu aktualizacji zawartości. Ich rozmiar został bowiem drastycznie zmniejszony, co osiągnięto poprzez zastosowanie kilku sprytnych sztuczek. jeżeli więc w przeszłości narzekaliście na zbyt długi czas wdrażania update’ów systemu Windows 11, to teraz taka myśl w ogóle nie powinna zakiełkować Wam w głowie.
Instalować czy nie instalować? Oto jest pytanie
Na temat niektórych planowanych poprawek swego czasu już pisaliśmy, ale tak naprawdę dopiero teraz przyszedł czas na ich publiczną premierę. Microsoft nieustannie zachęca do pobrania oraz zainstalowania aktualizacji 24H2, ale sporo osób zachęca do wstrzymania się z podjęciem takiej decyzji. Informacji o występowaniu irytujących błędów pojawia się w mediach coraz więcej i niestety nie napawają one przesadnym optymizmem.
- Przeczytaj również: Windows 11 zmienia pasek zadań. Nadchodzi nostalgiczna nowość
Pozostaje mieć nadzieję, iż Microsoft niedługo zajmie się naprawą większości zgłoszonych problemów. Byłoby miło, ponieważ Windows 11 24H2 to w gruncie rzeczy ogromny i poniekąd rewolucyjny patch – zwłaszcza dla osób korzystających z najpotężniejszych procesorów. Wtedy mogą bowiem wykorzystać pełen potencjał funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft