Ostatnia aktualizacja 22 marca, 2023
Wypalenie zawodowe jest powszechne także wśród pracowników branży IT. W tej dziedzinie jest to szczególnie niebezpieczne z powodu częstego wykonywania pracy zdalnej, co utrudnia wykrycie pierwszych oznak problemu. Niemniej jednak, pracodawcy opracowują coraz to nowsze i bardziej innowacyjne sposoby, aby wcześniej wykryć objawy wypalenia i zapewnić wsparcie w hybrydowych środowiskach pracy.
Za wypalenie zawodowe odpowiada przede wszystkim presja czasu
Praca w IT niejednokrotnie wiąże się z dużym stresem, który wynika z nagromadzenia zadań i presji czasu. Pracownicy szukają metod radzenia sobie z sytuacją, jednak wielu z nich walczy z obniżonym nastrojem i wypaleniem zawodowym.
Jesteśmy firmą technologiczną, w której często pracujemy nad produktem pod presją terminów. Zaczęliśmy obserwować, iż część naszych pracowników czasem sobie z tym nie radzi i musi brać zwolnienia lekarskie – także te dłuższe. Docierają do nas również
informacje, poprzez anonimową ankietę, którą przeprowadzamy co miesiąc. Wynika z niej, iż nasi pracownicy zwracają szczególną uwagę na kwestię dobrostanu psychicznego i szukają narzędzi, które pozwolą im zadbać o zdrowie w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu. Dzięki temu jesteśmy w stanie wcześniej reagować np. na ewentualne objawy zmęczenia, gdy ktoś potrzebuje odpoczynku, krótkiej przerwy od obowiązków czy po prostu dodatkowego czasu wolnego – mówi Ewa Szczepkowska, Head of People Operations w polskim oddziale Dynatrace.
Według raportu pt. “Wypalenie zawodowe w branży IT” już dwóch na trzech pracowników technicznych (66,7 proc.) ocenia swoje zdrowie psychiczne jako “bardzo słabe, słabe lub pogorszone”.
Z wypaleniem zawodowym w różnym stopniu mierzy się choćby 70% pracowników z branży IT. Ponad 76% badanych stwierdza, iż odczuwa wypalenie związane z obecnymi obowiązkami lub obecnym miejscem pracy.
Przepis na wypalenie zawodowe? Pandemia, praca zdalna i presja czasu
Wypalenie zawodowe jest efektem długotrwałego wystawienia się na stres w pracy, którego nie udało się odpowiednio złagodzić. Przed trzema laty WHO wpisała ten problem do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD), a od 2022 roku wypalenie uznaje się za chorobę także w Polsce.
Nie jest to jednak nowa perspektywa. Na wypalenie narażone są szczególnie osoby, których praca polega na ciągłych kontaktach z klientami oraz funkcjonujące pod dużą presją czasu. Pandemia dodatkowo nasiliła to zjawisko. Branża IT działała w tym czasie niemal wyłącznie w ramach pracy zdalnej, co dodatkowo utrudniało menedżerom dostrzeżenie pierwszych symptomów wśród członków zespołu.
To prawda, iż w branży IT jest wiele osób o zróżnicowanych charakterach i potrzebach. Przed pandemią tacy specjaliści mieli w pokoju obok siebie kilku kolegów, których zawsze mogli zapytać, czy wszystko jest w porządku. Gdy spotkania na żywo w cztery oczy
odbywają się raz na tydzień czy miesiąc, trudno jest zaobserwować objawy czy zareagować – mówi ekspert.
Jeśli w porę nie zareagujemy na wypalenie, możemy później mierzyć się z dużymi konsekwencjami. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wskazuje na kilka faz rozwoju wypalenia zawodowego:
- “miesiąc miodowy”, czyli okres, w którym pracownik jest zauroczony pracą;
- stagnacja;
- skrajne wyczerpanie emocjonalne i fizyczne.
Niezdrowe praktyki organizacji pracy kosztują nas wszystkich
Konsekwencją problemów z wypaleniem jest nieobecność pracowników, a to także rodzi koszty. Według wspomnianego wcześniej raportu 43 proc. respondentów z branży IT korzystało w ostatnim roku ze zwolnienia lekarskiego. Dodatkowo nieco ponad 31 proc. wzięło w tym samym okresie przynajmniej jeden dzień wolnego z powodu obniżonego nastroju, słabszej kondycji psychicznej, stresu lub depresji.
LifeWorks to platforma, którą od stycznia 2023 Dynatrace wykorzystuje do wspierania dobrostanu psychicznego swoich pracowników. Za pośrednictwem platformy można umówić się na konsultację ze specjalistami, a także skorzystać z obszernej bazy wiedzy o zdrowiu w formie podcastów i artykułów.
Z LifeWorks mogą skorzystać za darmo i anonimowo pracownicy Dynatrace. Platforma nie udostępnia firmie danych osobowych pracowników.
Każdy pracownik i członek rodziny może zadzwonić i powiedzieć, iż potrzebuje konsultacji ze specjalistą – mówi Szczepkowska. – Następnie określają, jaki jest temat: czy zdrowotny, czy bardziej psychologiczny, np. problem z radzeniem sobie ze stratą bliskiej osoby czy uzależnieniem. Co ważne, mamy też możliwość skorzystania z poradnictwa finansowego czy prawnego, czyli tematów, w których na co dzień nie musimy być specjalistami.
Dynatrace zaczyna od liderów
Warunkiem stworzenia zdrowej atmosfery w pracy jest wczesne wychwycenie niepokojących objawów wśród pracowników.
Długoterminowym planem jest uwrażliwienie naszych menedżerów i edukowanie ich, na jakie rzeczy powinni zwracać uwagę. To jest trudne i nie oczekujemy, iż nasi liderzy będą nieomylni. Ale chodzi o to, by zbudować ogólną świadomość, iż wypalenie może się zdarzyć. To zaczyna się od liderów – stwierdza Ewa Szczepkowska, Head of People Operations w gdańskim oddziale Dynatrace
Ekspert potwierdza, iż opinie pracowników są dobre:
Ludzie są zadowoleni, iż w ogóle o tym mówimy. Niestety, w naszej rodzimej, polskiej kulturze zdrowie psychiczne to wciąż temat tabu. Najwyższy czas to zmienić.