Wrażliwe dane przechowywane na serwerach ZUS-u mają otrzymać większe bezpieczeństwo, a użytkownicy uzyskać nowe funkcjonalności. Wszystko za sprawą nowej firmy IT, którą ZUS planuje stworzyć w celu utrzymania i rozwoju kluczowych systemów IT oraz tworzenia zupełnie nowych narzędzi w przyszłości. ZUS nie przeciera jednak śladów, jeżeli chodzi o podobne działania wśród innych instytucji państwowych — podobną spółkę posiada już Ministerstwo Finansów, czy też Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Podmiot zewnętrzny ma stworzyć nowszy i bezpieczniejszy system ZUS
Włodzimierz Owczarczyk, członek zarządu państwowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w rozmowie z „Pulsem Biznesu” poinformował, iż stworzenie podległej ZUS-owi spółki IT jest jedynym sposobem na tworzenie bezpiecznej informatyki w ZUS. Dodał również, iż przez systemy IT przepływa rocznie blisko 0,5 bln zł, co daje mniej więcej 19 proc. PKB. Dlatego inwestycja w nowy zespół dobrze opłacanych programistów ma być kluczowym elementem podnoszenia bezpieczeństwa danych oraz utrzymania i rozwoju aktualnych procesów.
Projektem, który ma być głównym powodem tworzenia dużego zespołu doświadczonych programistów, jest stworzenie nowego systemu, który ma stać się następcą w tej chwili działającego KSI. Nic dziwnego — Kompleksowy System Informatyczny, czyli najważniejszy element informatyzacji ZUS-u, ma już 25 lat. To natomiast naraża go na liczne awarie oraz generuje ryzyko pojawienia się ataków hakerskich. Warto również wspomnieć, iż przestarzały system dość skutecznie uniemożliwia wprowadzanie nowoczesnych funkcjonalności, którymi mogą pochwalić się nowsze systemy, działające już w wielu innych instytucjach państwowych.