
Zdaniem specjalistów AI i wszechobecne fake newsy mogą doprowadzić do przypadkowego wywołania światowej wojny nuklearnej.
89 sek. do północy. Tak blisko symbolicznej samozagłady ludzkości jeszcze nie byliśmy. Zespół naukowców z Biuletynu Naukowców Atomowych w Chicago, aktualizując w styczniu br. Zegar Zagłady stwierdził, iż ludzkość jest bliżej punktu bez powrotu, niż kiedykolwiek wcześniej. Powodem takiego stanu rzeczy jest coraz większe, często bagatelizowane ryzyko konfliktu nuklearnego. Opublikowana na łamach Nature najnowsza analiza Alexandry Witze rysuje niezwykle niepokojący obraz świata, w którym reguły odstraszania nuklearnego, niegdyś względnie stabilne, pękają pod naporem nowych wyzwań związanych m.in. z rozwojem AI i wszechobecnymi fake newsami.
Od zimnej wojny do wielobiegunowego chaosu
W czasach zimnej wojny świat przypominał planszę do gry z tylko dwoma potęgami atomowymi – USA i ZSRR. Dziś jest to układ wielobiegunowy. Chiny budują pozycję 3. supermocarstwa, Korea Północna nieustannie rozbudowuje swój arsenał, Iran wzbogaca uran ponad cywilne potrzeby, a Indie i Pakistan podnoszą liczby głowic w swoich magazynach. Taka mnogość graczy czyni system odstraszania znacznie mniej przejrzystym i bardziej kruchym. Szczególnie iż mniejsze konflikty regionalne mogą wymknąć się spod kontroli bez groźby wzajemnego zniszczenia.
Karen Hallberg z Pugwash podkreśla, iż w tej chwili maleje liczba nieformalnych kanałów kontaktu pomiędzy mocarstwami. Dawniej fizycy z USA i ZSRR potrafili prowadzić wielotygodniowe rozmowy zza kulis, dziś podobna kooperacja praktycznie nie istnieje. Dyplomacja obumiera również z powodu bieżących konfliktów, jak wojna Izrael-Iran.
Dezinformacja i AI to prawdziwy iskrzący lont
Jak zauważa autorka artykułu, w 2025 r. potencjalne pole rażenia broni jądrowej powiększyły nie tylko same głowice, ale i algorytmy siejące wszechobecny zamęt. Internet i media społecznościowe roją się od nieprawdziwych informacji. Czasem są one niezamierzone (misinformacja), a czasem celowe (dezinformacja). Matt Korda z Federation of American Scientists przestrzega, iż odpowiednio umiejętnie spreparowana plotka może wywołać spektakularny i zarazem niezwykle niebezpieczny efekt domina.
Do tego wszystkiego dochodzi gwałtowny rozwój AI. Algorytmy coraz częściej służą armii jako narzędzie wsparcia, analizując dane z pola walki czy wskazując opcje operacyjne. Pentagon chwali AI za możliwość przyspieszania decyzji, a takie firmy, jak Anthropic czy OpenAI już teraz dostarczają modele przeznaczone do zastosowań w domenie nuklearnej.
Jak temu zaradzić?
Podczas lipcowej konferencji w Chicago, dokładnie w 80. rocznicę pierwszej próby atomowej, grupa noblistów oraz ekspertów ds. bezpieczeństwa międzynarodowego przedstawiła najnowsze ostrzeżenia i zestaw rekomendacji, jak zapobiec światowej wojnie nuklearnej.
Wskazano przede wszystkim konieczność większej przejrzystości w informowaniu o wykorzystaniu AI w wojsku oraz pilnej edukacji decydentów politycznych na temat rzeczywistych możliwości i ograniczeń nowych technologii. Podkreślono także znaczenie wstrzymania testów nuklearnych oraz wypracowania nowego traktatu rozbrojeniowego, który mógłby zastąpić wygasający New START.
Czy uda się przesunąć wskazówki Zegara Zagłady dalej od północy? Odpowiedź może nadejść szybciej, niż się tego spodziewamy.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Macrovector / Shutterstock