Restrykcje nałożone przez Stany Zjednoczone na eksport zaawansowanych technologii do Chin miały osłabić tamtejszy przemysł high-tech. Tymczasem, jak pokazują najnowsze doniesienia, efekt jest dokładnie odwrotny – chińskie firmy, takie jak Huawei czy Alibaba, przyspieszają rozwój własnych rozwiązań, zmniejszając zależność od Zachodu.
Nvidia – amerykański gigant, który traci chiński rynek
Nvidia to założona w 1993 roku amerykańska firma specjalizująca się w produkcji zaawansowanych procesorów graficznych (GPU), które początkowo służyły głównie do renderowania grafiki w grach komputerowych. Z czasem jej układy stały się najważniejsze także dla rozwoju sztucznej inteligencji, superkomputerów i chmury obliczeniowej. Dzięki technologicznej przewadze Nvidia zdominowała globalny rynek chipów AI, a jej wartość rynkowa sięga setek miliardów dolarów.
Jednak ostatnie decyzje Waszyngtonu dotyczące ograniczeń eksportu do Chin poważnie uderzyły w interesy firmy. Szczególnie dotkliwa okazała się blokada sprzedaży układu H20 – specjalnej wersji procesora zaprojektowanego przez Nvidię właśnie dla chińskiego rynku po wcześniejszych sankcjach za czasów administracji Bidena.
Dlaczego H20 był tak ważny?
H20 to układ GPU, który – choć słabszy niż flagowe modele Nvidii dostępne poza Chinami – przez cały czas zapewniał wystarczającą moc do trenowania i uruchamiania dużych modeli językowych (LLM). Dla chińskich firm technologicznych był to najważniejszy komponent w rozwoju AI, zwłaszcza iż lepsze chipsety, takie jak H100, zostały całkowicie zablokowane.
Tymczasem nowe restrykcje sprawiły, iż choćby H20 wymaga teraz specjalnej licencji eksportowej, co praktycznie uniemożliwia Nvidii sprzedaż w Chinach. Firma szacuje, iż straci na tym według wstępnych wyliczeń 5,5 mld dolarów.
Nvidia desperacko szuka porozumienia – wizyta CEO w Pekinie
W obliczu tych problemów Jensen Huang, dyrektor generalny Nvidii, podjął rzadki krok i niespodziewanie odwiedził Pekin, spotykając się z chińskimi oficjelami. Jego wizyta miała na celu złagodzenie napięć i zapewnienie, iż Nvidia przez cały czas chce współpracować z Chinami, mimo ograniczeń narzuconych przez rząd USA.
– Nvidia nie chce tracić chińskiego rynku, ale jej ręce są związane przez waszyngtońskie decyzje – komentują analitycy.
Huawei i chińskie firmy wykorzystują szansę
Decyzja administracji USA o zaostrzeniu kontroli eksportu układów Nvidii do Chin (w tym chipów H20) miała uderzyć w chiński sektor sztucznej inteligencji. Jednak zamiast sparaliżować rozwój Chin, sankcje zmusiły lokalne przedsiębiorstwa do innowacji.
Podczas gdy Nvidia walczy o przetrwanie w Chinach, Huawei już przejmuje inicjatywę. Jego procesory Ascend i nowa architektura CloudMatrix 384 Supernode (określana jako „produkt nuklearny”) mają być w stanie zastąpić układy Nvidii, a choćby konkurować z niedostępnymi w Chinach H100.
– Huawei udowodniło, iż jest w stanie zastąpić Nvidię w kluczowych obszarach AI – mówi Gao Chengfei z firmy konsultingowej Tiaoyuan.
Chińska gospodarka przyspiesza uniezależnienie
Restrykcje USA zintensyfikowały także współpracę między chińskimi gigantami technologicznymi a startupami. Huawei współpracuje z SiliconFlow, by wspierać model DeepSeek R1, a Alibaba rozszerza partnerstwa z Nio, BMW i prawdopodobnie Teslą, promując swoje modele językowe Qwen.
Co więcej, chińskie firmy udoskonalają efektywność AI – przykład DeepSeek pokazuje, iż niskokosztowe, ale wydajne modele mogą konkurować z zachodnimi. Tymczasem aplikacja Quark należąca do Alibaby wyprzedziła w popularności konkurencyjne rozwiązania, takie jak Doubao od ByteDance.
– Sankcje tylko zmobilizowały Chiny do szybszego uniezależnienia się od technologii USA – oceniają analitycy. Zamiast spowolnić rozwój Pekinu, restrykcje przyspieszyły inwestycje w lokalne rozwiązania, tworząc rywalizujący ekosystem technologiczny.
Czy Waszyngton osiągnął odwrotny skutek?
Sankcje miały osłabić Chiny, ale w rzeczywistości zmobilizowały je do szybszego uniezależnienia się od technologii USA. Zamiast czekać na amerykańskie chipy, Pekin inwestuje w lokalne rozwiązania, a firmy takie jak Huawei i Alibaba umacniają swoją pozycję.
Jak zauważa South China Morning Post (należący do Alibaby), chińskie firmy nie tylko radzą sobie bez amerykańskich chipów, ale także zdobywają globalną przewagę w obszarach takich jak AI czy elektromobilność.
Tymczasem Nvidia, choć przez cały czas jest globalnym liderem, traci miliardy i desperacko próbuje utrzymać relacje z Chinami – o czym świadczy niedawna wizyta jej CEO w Pekinie. jeżeli ten trend się utrzyma, restrykcje USA mogą okazać się jednym z największych błędów strategicznych ostatnich lat – zamiast spowolnić Chiny, dały im nowe możliwości rozwoju i technologicznej dominacji.
Czy Waszyngton zrozumie, iż technologiczna izolacja Chin przynosi skutek odwrotny od zamierzonego?
Leszek B. Ślazyk
e-mail: kontakt@chiny24.com
© www.chiny24.com