Nie dziwi fakt, iż zagadnienia związane ze sztuczną inteligencją (ang. Artificial intelligence, AI), rozpalają ludzkie umysły. Technologia jutra dziejąca się dzisiaj, jakby żywcem wyciągnięta z twórczości Lema. Jest to dziedzina, który ciągle zgłasza zapotrzebowanie na zasoby ludzkie. Po dokładnym zapoznaniu się z wymogami zamieszczonymi przez pracodawców na No Fluff Jobs, nazywam ich, nieco przekornie, jednorożcami. O poszukiwaniu takiegoż mitycznego Stworzenia w najgorętszym sektorze branży rozmawiałam z Mariuszem Ferencem.
Spis treści:
Cogito ergo sum
Rewolucja pożera własne dzieci?
Czym skorupka za młodu nasiąknie?
Łam, czego rozum nie złamie, ale drogą evolution
Cogito ergo sum
Zagadnienia związane z big data, sztuczną inteligencją oraz programowaniem neurolingwistycznym niekoniecznie są optymalnym wyborem dla osób rozważających wejście do branży, i warto podkreślić to głośno i wyraźnie już na samym początku. Od kandydatów na poziomie mid wymaga się wysokiej i wąskiej specjalizacji, w tym świetnej znajomości głęboko (do poziomu definicji) sięgającego aparatu matematycznego leżącego u podstaw najbardziej zaawansowanych technologii jaką jest AI.
Nie powinien dziwić wymóg zarówno aktywności akademickiej, wyrażonej co najmniej trzecim stopniem naukowym, ale także zacięcia rynkowego, znajomości dobrych praktyk programistycznych (rozumianych tu choćby jako sztuka dialogu z komputerem przy pomocy specyficznego języka programowania). Projekt, do którego zaprasza Camino, nie jest w tym sensie odosobniony.
Tak, mimo wszystko, branża IT wytwarza silne pole grawitacyjne. Kuszą ponadprzeciętne warunki zatrudnienia, satysfakcjonujące pensje (na poziomie spotykanym w krajach zachodnich, wyższe niż średnie polskie wynagrodzenie), ale także jasna i stosunkowo szybka ścieżka kariery. Nie dziwi zatem, iż nie brakuje osób, które szukają sposobu na przebranżowienie się lub wybierają tę konkretną drogę zawodowego rozwoju. Mimo wysokiego napływu kandydatów, na tym samym rynku IT nieustannie od lat obserwujemy brak wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
W tym swoistym pas de deux, niestety, zdarza się, iż raz jedna, raz druga strona depcze partnerowi po palcach. Sektor Artificial Intelligence nie jest tutaj wyjątkiem. Sprawa zagęszcza się o tyle, iż zasób potencjalnych kandydatów i kandydatek jest o wiele mniejszy niż w przypadku pozostałych specjalności. Nauczyć maszynę myśleć naprawdę potrafią nieliczni i jest w tym zdecydowanie więcej science niż fiction. Science, która swój początek powinna wprawdzie czerpać z Intelligence, jednak od Natural Intelligence poczynając…
Rewolucja pożera własne dzieci?
Szukamy twórców, nie odtwórców. Osób myślących nieszablonowo, z wiedzą na poziomie akademickim, jednak z warsztatem sięgającym do absolutnych podstaw na poziomie matematyki wyższej, pozwalających na projektowanie i tworzenie ‘klocków’ from the scratch… Jednocześnie gotowych do podjęcia postawy kontradykcyjnej, kwestionujące z definicji, bo ona pozwala przybliżyć się do miejsca poszukiwanego, out of the box’
Dynamiczne tempo, z jakim branża rośnie dla wielu jawi się jako Szansa. Nie należy zapominać jednak, iż taki stan rzeczy stanowi też zagrożenie. Od wyczucia tej dychotomii oraz umiejętności zwinnej adaptacji do zmieniających się warunków, przyjęcia postawy kreatywnego myślenia, może zależeć zawodowa przyszłość, w której uczniowie-maszyny zastąpią nauczycieli-programistów. Taka symulakryczna realizacja nadciąga, zdaniem mojego rozmówcy, szybciej niż przewidujemy.
Kilka lat obserwowaliśmy testowanie technologii werbalizacji myśli, czyli wprawek do prowadzenia dialogu przez chatboty. Dzisiaj mamy już coś co je werbalizuje bardziej naturalnie. ChatGPT jest bardziej wymownym snapshotem progresu. Dlatego nie zdziwiłam się przesadnie, kiedy nasza rozmowa w pewnym momencie zasadziła się na etapach dużo wcześniejszych, niż rekrutacja per se.
Czym skorupka za młodu nasiąknie?
Potrzebni są Nauczyciele gotowi zarówno Uczyć jak i Wychowywać. Zanim jednak to – wcześniej inny warunek jest krytyczny dla Obu stron Dialogu: ,Learn to Talk and Learn to Listen’ … Słowo ,Learn’ nieprzypadkowo jest akcentowane bo w zasadzie Uczenie jest podstawą Progresu – na każdym etapie podnoszenia kompetencji. To plus autentyczna wiara , iż możemy Coś osiągnąć. ostęp do autentycznej wiedzy plus Dialog prowadzący do punktów kontradykcji to warunki sprzyjające uczeniu się kreatywności w rozumowaniu- tłumaczy mój rozmówca.
Współczesne podejście do branży IT jako swoistego portalu do dobrego wynagrodzenia, a co za tym idzie – zadowalającego poziomu życia, jest zrozumiałe, choć ryzykowne… W świecie ponowoczesnym, czy jak kto woli, rzeczywistości późnego kapitalizmu, w którym szansa na novum radykalnie spada, należy zwrócić się do źródeł, elementarnych i ponadczasowych Wartości, a być może do wręcz dziecięcego zaciekawienia światem. Szczególnie w sensie dziecięcej odwagi w formułowaniu myśli prowadzących do pytań, których do tej pory jeszcze nikt nie zadał…
Łam, czego rozum nie złamie, ale drogą evolution
Przyszłość nie rysuje się jednak w ciemnych barwach. Świat IT potrzebuje juniorów, ich determinacji, szczerej i naturalnej żywiołowości owocującej chęcią poszerzania horyzontów, zmotywowanych na stawanie się Zmianą (właśnie takiej, pisanej z wielkiej litery), przy okazji jako pochodna: sprawdzenie swojej wartości, nie tylko w projekcie. Istotny jest Dialog z Nauczycielem – Partnerem Dialogu.
Mówimy o działaniu w duchu kultury Demokracji Myśli z jednoczesnym pochyleniem się nad myślą kolegi i/lub nauczyciela – co sprzyja tworzeniu adekwatnej grupie, dystrybuowanej Inteligencji. Dzisiejsza niechęć do najmłodszych stażem pracowników, może jutro zaowocować pogłębiającą się luką kompetencyjną, na którą branża nie może sobie pozwolić.
Ewolucyjne zetknięcie energii juniorów oraz doświadczenia i wiedzy ekspertów staje u prapoczątków Innowacji (nie tylko w branży, ale także w szeroko rozumianej naturze). Dzięki temu swoistemu perpetuum mobile daje nadzieję dla rynku oraz każdego z jego aktualnych i przyszłych uczestników z osobna.
Last but not least: we wszystkim Istotne jest aby nie zapominać: po co robimy coś, co robimy? W naszym przypadku wszystko zaczyna się i kończy na słowie: Życie.
Nieprzypadkowo więc wartości będące u podstaw projektu Camino sprowadzają się do stwierdzenia:
Life is overR(ea)Ding Value
Słowo: “overriding” świadomie przekształciliśmy (do słowa overRead). By dojść do wartości nadrzędnych – należałoby w pierwszej kolejności zacząć: Czytać Wartości – szczególnie ponadczasowe, szlachetne w swojej naturze a jakie mogą i powinny przyświecać nam w Życiu…