"Czy elity Nowego Porządku Świata spiskują, aby użyć sztucznej inteligencji do "odprogramowania" tak zwanych teoretyków spiskowych?"

grazynarebeca.blogspot.com 3 miesięcy temu

Autor: Tyler Durden

niedziela, wrz 15, 2024 - 05:20

Autor: Jacob Burns za pośrednictwem HeadlineUSA.com,

Czy Nowy Porządek Świata może użyć stronniczych, wstępnie zmanipulowanych programów sztucznej inteligencji, aby spróbować "odprogramować" tych, którzy mają niepopularne opinie, przekonując ich, iż ich logika się nie kalkuluje?

Niedawne badanie na ten temat, przeprowadzone przez Fundację Johna Templetona, może dać tak zwanym teoretykom spiskowym jeszcze jeden powód do paranoi.

Krytycy już biją na alarm, iż lewicowi radykałowie z Doliny Krzemowej i innych państw manipulują algorytmami używanymi do trenowania sztucznej inteligencji tak, iż automatycznie dostosowuje się ona do antykonserwatywnych uprzedzeń.

Następnym krokiem może być zaprogramowanie dowolnych punktów widzenia verboten w sferę "teorii spiskowej", a następnie rzucenie potężnym komputerom wyzwania dla ludzkich użytkowników w bitwie logicznej, która nieuchronnie jest ułożona przeciwko nim dzięki wybiórczo wybranych danych.

Badanie, zatytułowane "Trwałe ograniczanie przekonań spiskowych poprzez dialog ze sztuczną inteligencją", próbowało przeciwstawić się powszechnemu poglądowi, iż niektórzy ludzie nie zmienią zdania, choćby jeżeli przedstawi się im fakty i dowody.

Odnosząc się do problemu "powszechnej wiary w bezpodstawne teorie spiskowe", naukowcy postulowali, iż teorie spiskowe można, w przeciwieństwie do narracji naukowej, przeciwstawić się poprzez systematyczne sprawdzanie faktów.

Wśród tych testowanych teorii znalazły się bardziej tradycyjne teorie spiskowe, takie jak te związane z zabójstwem Johna F. Kennedy'ego lub możliwością lądowania obcych, które były znane rządowi Stanów Zjednoczonych.

Ale inne zawierały bardziej bezpośrednio upolitycznione twierdzenia, takie jak legalność blokad COVID lub ważność wyborów prezydenckich w 2020 r., które są "głównym źródłem zaniepokojenia opinii publicznej".

Badanie zostało przeprowadzone poprzez zaangażowanie uczestników w konspiracyjne rozmowy ze sztuczną inteligencją w celu "wyleczenia" uczestników z ich rzekomo fałszywych opinii.

Naukowcy doszli do wniosku, iż "leczenie zmniejszyło wiarę uczestników w wybraną przez nich teorię spiskową średnio o 20%", co sugeruje, iż "traktowanie" ludzi pewnymi faktami może rzeczywiście zmienić ich opinie, zwłaszcza gdy te fakty pochodzą od botów AI.

Otrzymana "terapia" podobno "utrzymywała się nieprzerwanie przez co najmniej 2 miesiące", co oznacza, iż takie warunkowanie mogło skutkować regularnym leczeniem osób uznanych za teoretyków spiskowych.

Ostatecznie więc warunkowanie AI zostało uznane za potencjalnie użyteczne narzędzie w zaspokajaniu "psychologicznych potrzeb i motywacji" takich osób. Naukowcy spekulują, iż technologia może zostać wdrożona w Internecie w nadchodzących latach, szczególnie na forach internetowych lub w mediach społecznościowych.

David Rand, profesor z Massachusetts Institute of Technology, który jest współautorem badania, powiedział dziennikarzom, iż jest optymistą co do przyszłości warunkowania AI.

"To naprawdę ekscytujące" – powiedział. "Wyglądało na to, iż to zadziałało i to dość szeroko".


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Idź do oryginalnego materiału