
Meta w najbliższych dniach rozpocznie wykorzystywanie danych udostępnionych przez użytkowników z UE do treningu generatywnej AI. Koncern twierdzi, iż chce grać fair, wobec czego deklaruje rozesłanie wiadomości z instrukcją „wypisania się” z listy materiałów treningowych.
Mówiąc, iż Meta – poprzez należące do niej platformy Facebook, Instagram i Messenger – zbiera o nas liczne dane, prawdopodobnie nikogo nie zaskoczę. Nikogo nie powinien także zaskoczyć fakt, iż dane te używane są nie tylko do wyświetlania nam niezwykle precyzyjnych reklam, ale także treningu generatywnej sztucznej inteligencji. W tym tej, z którą możemy czatować w usługach Mety.
Meta z istotną wiadomością dla użytkowników z UE. Chodzi o nasze dane
Koncern Marka Zuckerberga dotychczas nie krył się z tym, iż jego generatywna sztuczna inteligencja swoje umiejętności zawdzięcza treściom udostępnianym przez użytkowników m.in. Facebooka i Instagrama. Jednak przez ostatnie miesiące do tego wykorzystywane były jedynie dane użytkowników spoza Unii Europejskiej.
To zmieni się w nadchodzących dniach, bowiem gigant poinformował o oficjalnym rozpoczęciu wykorzystywania danych użytkowników z państw Wspólnoty do treningu generatywnej AI. Jednak zanim to nastąpi, Meta poprzez wiadomości email oraz komunikaty na swoich platformach roześle powiadomienia z informacją – oraz opcją wycofania zgody na wykorzystanie publikowanych treści w procesie uczenia maszynowego.
Sprawiliśmy, iż ten formularz sprzeciwu jest łatwy do znalezienia, przeczytania i użycia, a my będziemy honorować wszystkie formularze sprzeciwu, które już otrzymaliśmy, a także te nowo przesłane
– informuje Meta.Firma zadeklarowała, iż będzie wykorzystywać wyłącznie dane gromadzone z publicznych postów i interakcji z Meta AI. Nie będzie wykorzystywać prywatnych wiadomości, ani żadnych interakcji, publicznych lub innych, dokonywanych przez użytkowników w wieku poniżej 18 lat.
Zdaniem koncernu trening na treściach generowanych przez użytkowników jest najważniejszy do zbudowania AI, która „potrafi zrozumieć niesamowite i różnorodne niuanse i złożoności, które składają się na społeczności europejskie”.
Oznacza to wszystko, od dialektów i kolokwializmów, po wiedzę hiperlokalną i różne sposoby, w jakie różne kraje używają humoru i sarkazmu w naszych produktach. Jest to szczególnie ważne, ponieważ modele sztucznej inteligencji stają się coraz bardziej zaawansowane dzięki multimodalnej funkcjonalności, która obejmuje tekst, głos, wideo i obrazy
– wyjaśnia Meta.Meta zastrzegła także, iż „rodzaj treningu sztucznej inteligencji, jaki wykonuje, nie jest jedyny w swoim rodzaju” i iż podobnych praktyk dokonuje także Google oraz OpenAI, a firma jedynie „podąża ich śladami”.
Może zainteresować cię także:
- Boty na Facebooku i Instagramie? Meta mówi wprost: Robimy to
- Meta chwaliła się najlepszym czatbotem na rynku. Internet gwałtownie to zweryfikował
- Dzieci bawiły się w dzień kota. Ktoś wykradł filmik i pojawiły się pod nim paskudne komentarze
Zdjęcie główne: gioele piccinini / Shutterstock