Fikcyjne publikacje naukowe w tekście Onetu. Miało je wygenerować AI

angora24.pl 7 godzin temu

Zaczęło się do rzeżuchy

Początkiem sporu był artykuł portalu Onet dotyczący rzeżuchy. Zatytułowano go „Niepozorna ozdoba na stole. A może wpływać na twoje zdrowie”. Wydawać by się mogło, iż ten niewyróżniający się tekst przejdzie bez echa i następnego dnia nikt nie będzie o nim pamiętać, ale stało się inaczej. Głównie za sprawą bibliografii, jaką artykuł ten został opatrzony.

Profil Medycyna i Środowisko wskazał, iż tekst posiada „wiele uproszczeń i nadinterpretacji”, jednak najważniejsze okazało się to, iż źródła bibliograficznie tam zamieszczone w większości nie są możliwe gdziekolwiek do odnalezienia.

Pod artykułem znajduje się lista 5 źródeł, na których (rzekomo) ma być oparty tekst. Spośród nich cztery (podkreślone na grafice) to publikacje nieistniejące: nie ma takich artykułów opublikowanych przez wskazanych autorów, ani w wymienionych czasopismach, ani w jakichkolwiek innych – napisano na facebookowym profilu.

Źródło: Chat GPT

Co więcej, autor zacytowanego wpisu to sam dr hab. nauk medycznych i popularyzator nauki Piotr Rzymski, na którego portal Onet miał rzekomo się powoływać.

Rzymski zwraca uwagę, iż Onet wymienił nieistniejący artykuł jego współautorstwa, rzekomo opublikowany w czasopiśmie Nutrients. Podkreślił też, iż nigdy nie stworzył takiej publikacji, a wskazany artykuł nie figuruje w żadnym naukowym czasopiśmie.

Jego zdaniem wiele wskazuje na to, iż zarówno lista źródeł jak i sam tekst mogły zostać wygenerowane przez sztuczną inteligencję taką jak ChatGPT. W jego ocenie stosowanie fikcyjnych źródeł znacząco podważa wiarygodność portalu. Swoje uwagi zgłosił redakcji portalu, jednak nie otrzymał odpowiedzi, a sam tekst został usunięty.

Źródło: Facebook

Nie pierwszy raz

Warto nadmienić, iż to nie pierwsza tego typu sytuacja – pod koniec marca portal Wirtualne Media donosił o podobnym incydencie. Onet opublikował wówczas artykuł zatytułowany „Dziewczyny chcą się tylko dobrze zabawić – dziwny lot LOT-u do Paryża”, który sprawiał wrażenie tekstu stworzonego przez sztuczną inteligencję. Nie był także podpisany imieniem i nazwiskiem autora.
Po zwróceniu uwagi na możliwe użycie AI, materiał został usunięty ze strony bez żadnego wyjaśnienia.
Idź do oryginalnego materiału