Gemini stało się lepsze. Wcześniej za tę funkcję trzeba było płacić

instalki.pl 3 tygodni temu

Gemini to od dzisiaj znacznie przydatniejszy asystent, zwłaszcza dla osób nieopłacających drogiego abonamentu. Google udostępniło im możliwość wrzucania plików do analizy przez sztuczną inteligencję. Do tej pory opcja była zamknięta za paywallem, więc nie każdy miał przyjemność z niej skorzystać. Technologiczny gigant informuje o obsłudze sporej liczby formatów, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by AI zgłębiła dokument tekstowy, a choćby arkusz kalkulacyjny czy kod strony internetowej.

Gemini potrafi teraz więcej i nie trzeba dopłacać ani złotówki

Jeśli korzystacie z usług Google, to prawdopodobnie powoli zaczyna przytłaczać Was mnogość funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję. Producent za wszelką cenę chce zintegrować swoją ofertę z Gemini i innymi modelami językowymi. Polska na szczęście nadrabia zaległości, od niedawna możemy skorzystać z funkcji Live imitującej naturalną konwersację. Nasz język obsługiwany jest również przez większość rozszerzeń.

  • Sprawdź także: Gemini Live mówi po naszemu. Język polski nareszcie dostępny

Gemini Advanced to plan kosztujący w Polsce 97,99 złotych miesięcznie – dosyć sporo, prawda? Na łamach ubiegłego roku subskrybenci otrzymali możliwość wrzucania plików, które następnie sztuczna inteligencja poddawała analizie. Najwyraźniej funkcja zdała egzamin, ponieważ teraz zaczyna być wdrażana do bezpłatnego pakietu. To bardzo dobra wiadomość, zwłaszcza iż rozwiązanie pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu i wykonać ułamek naszej pracy.

Informacja o nowej aktualizacji / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (gemini.google.com)

Nie wszyscy jeszcze mają dostęp do aktualizacji. jeżeli znajdziecie się w gronie szczęśliwców, to po odwiedzeniu aplikacji/strony internetowej Gemini ujrzycie stosowne powiadomienie. Osobiście wyświetliło mi się ono wyłącznie w przeglądarce, więc prawdopodobnie koncern wdraża zmiany seriami. Do tej pory asystent pozwalał tylko na analizę wykonanych zdjęć.

Opcja przesyłania plików w darmowej wersji chatbota / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (gemini.google.com)

Długa lista obsługiwanych formatów plików

Jak widzicie powyżej, teraz do dyspozycji są dwie nowe opcje: Dysk oraz Pliki. Bez problemu załadujemy więc dokumenty zarówno przechowywane lokalnie, jak i te trzymane w chmurze. Gdy już to zrobimy, nic nie stoi na przeszkodzie, by zacząć zadawać pytania. Gemini jest w stanie wyszukać konkretne informacje, a także podsumować zawartość dokumentu. Co ciekawe, asystent posiada umiejętność tworzenia wykresów na podstawie danych arkusza kalkulacyjnego.

Krótka analiza pliku PDF przeprowadzona przez Gemini / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (gemini.google.com)

Jeśli chodzi o obsługiwane formaty plików, to w tej chwili mamy do czynienia ze wsparciem: TXT, C, CPP, PY, JAVA, PHP, SQL, HTML, DOC, DOCX, PDF, RTF, DOT, DOTX, HWP, HWPX, CSV, TSV, XLS, XLSX. Nie trzeba chyba dodawać, iż Gemini poradzi sobie również z zawartością utworzoną w obrębie aplikacji Dokumenty Google, jak i Arkusze Google.

  • Przeczytaj również: Gemini zmądrzało. Asystent z władzą nad sprzętami smart home

Koniecznie więc sprawdźcie czy już posiadacie dostęp do nowej darmowej funkcjonalności. Teraz pozostaje zadać pytanie – kiedy kolejne płatne rozwiązania przejdą do bezpłatnej wersji? Tego niestety nie wiadomo.

Źródło: 9to5google, materiał własny / Zdjęcie otwierające: Google

AIGeminigooglesztuczna inteligencja
Idź do oryginalnego materiału