Amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC) zaostrza politykę wobec chińskich laboratoriów certyfikacyjnych. Regulator odrzucił kolejne wnioski o odnowienie akredytacji, uzasadniając decyzję obawami o bezpieczeństwo narodowe. To element szerszej strategii mającej zapobiec wprowadzaniu na rynek amerykański sprzętu powiązanego z Pekinem.
FCC przyspiesza działania wobec chińskich laboratoriów
Pod koniec września FCC odmówiła akredytacji czterem podmiotom powiązanym z rządem Chin: CCIC-CSA International Certification, Industrial Internet Innovation Center (Shanghai), State Radio Monitoring Center oraz Reliability Laboratory – New H3C Technologies. Decyzja nastąpiła po wcześniejszym odrzuceniu wniosków 11 innych laboratoriów.
Amerykański regulator uzasadnia, iż sama kompetencja techniczna nie wystarcza. Od początku 2025 roku przy ocenie laboratoriów bierze pod uwagę również kryterium „wiarygodności”, obejmujące brak powiązań z tzw. państwami wrogimi. Nowe zasady mają uniemożliwić sytuację, w której sprzęt telekomunikacyjny uznany za zagrożenie mógłby uzyskać w USA certyfikat bezpieczeństwa przez laboratoria powiązane z tymi samymi podmiotami.
Przewodniczący FCC Brendan Carr podczas wystąpienia na konferencji SCTE TechExpo25 w Waszyngtonie podkreślił, iż decyzje te mają charakter precedensowy.
„Nie chcemy, by do kraju trafiało urządzenie szpiegowskie, które otrzymało białą certyfikację od laboratorium zależnego od Pekinu” – stwierdził Carr.
Lista laboratoriów na celowniku
Łącznie 15 laboratoriów znalazło się na liście podmiotów objętych decyzjami FCC. Wcześniej swoje akredytacje utraciły m.in. Chongqing Academy of Information and Communications, CQC Internet of Vehicles Technical Service, a także TUV Rheinland-CCIC Ningbo. Z kolei cztery inne instytucje, w tym China Academy of Information and Communications Technology (CAICT) oraz Shanghai Institute of Measurement and Testing Technology (SIMT), straciły prawo certyfikacji po wygaśnięciu dotychczasowych uprawnień.
Już wcześniej FCC zakazała sprzedaży w USA sprzętu firm Huawei i ZTE, uznając go za zagrożenie bezpieczeństwa narodowego. Teraz działania obejmują także instytucje certyfikacyjne, które, jak argumentuje regulator, mogą być „słabym ogniwem” w całym procesie.
Kontekst geopolityczny i znaczenie decyzji
Zaostrzenie kursu wobec chińskich laboratoriów jest elementem szerszej rywalizacji technologicznej między USA i Chinami. Stany Zjednoczone starają się ograniczyć możliwości Pekinu w zakresie rozwoju sieci 5G, sztucznej inteligencji czy sprzętu telekomunikacyjnego, wskazując na ryzyko szpiegostwa i wycieku danych.
Nowe przepisy mogą mieć również konsekwencje dla producentów elektroniki, którzy dotąd korzystali z usług chińskich laboratoriów. Teraz będą zmuszeni szukać alternatywnych instytucji certyfikacyjnych, co może wydłużyć proces wprowadzania urządzeń na rynek amerykański i zwiększyć koszty.
Zdaniem ekspertów, to dopiero początek zmian. FCC zapowiada kolejne kontrole akredytowanych ośrodków, a administracja USA rozważa podobne mechanizmy w innych sektorach. Oznacza to, iż certyfikacja sprzętu elektronicznego będzie coraz ściślej powiązana z kryteriami geopolitycznymi, a nie wyłącznie technicznymi.