Były lider Partii Demokratycznej Korei Południowej i kandydat w nadchodzących wyborach prezydenckich Lee Jae-myung zapowiedział bezprecedensową inwestycję w sztuczną inteligencję. Celem jest uczynienie z Korei jednego z trzech światowych liderów w tej dziedzinie.
W dynamicznie rozwijającym się globalnym wyścigu technologicznym Korea Południowa może niebawem znacząco przyspieszyć. Były lider Partii Demokratycznej, Lee Jae-myung, ogłosił ambitny plan inwestycyjny o wartości 100 bilionów wonów (około 73 miliardów dolarów), mający na celu wyniesienie Korei do grona trzech najpotężniejszych państw w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI).
AI ma być katalizatorem zmian
W swoim wpisie na Facebooku opublikowanym przed wizytą w startupie FuriosaAI specjalizującym się w chipach AI, Lee określił sztuczną inteligencję mianem „game-changera”, który przeobrazi światową gospodarkę. Kandydat zadeklarował, iż państwo odegra rolę katalizatora dla prywatnych inwestycji i znacznie zwiększy wydatki budżetowe na AI – na poziomie przekraczającym inwestycje wielu państw rozwiniętych.
Kluczowym elementem strategii Lee jest liberalizacja przepisów i usunięcie barier regulacyjnych, które w tej chwili ograniczają działalność innowacyjnych firm. Szczególny nacisk położono na rozwój tzw. „specjalnych stref AI”, które będą korzystać z wyłączeń m.in. z prawa patentowego i przepisów imigracyjnych. W tych strefach mają powstawać nowe klastry przemysłowe, wspierane przez publiczne i prywatne fundusze.
Jednym z najbardziej rewolucyjnych punktów planu jest projekt zapewnienia każdemu obywatelowi darmowego dostępu do usług opartych na AI. Lee zapowiedział stworzenie „koreańskiego ChatGPT” – narzędzia, które pozwoli gromadzić ogromne ilości danych i wspierać rozwój usług cyfrowych na masową skalę. Jak twierdzi, to właśnie powszechny dostęp do AI pozwoli zwiększyć produktywność i skrócić czas pracy, wprowadzając społeczeństwo w erę równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.
Międzynarodowy fundusz wspólnie z krajami Pacyfiku, Indiami i Bliskim Wschodem
W wymiarze międzynarodowym Lee proponuje zawiązanie partnerstw technologicznych z krajami Pacyfiku, Indiami i Bliskim Wschodem, co – jak podkreśla – mogłoby doprowadzić do powstania wspólnej „cyfrowej populacji” liczącej choćby miliard użytkowników. Taki sojusz mógłby być podstawą do utworzenia międzynarodowego funduszu inwestycyjnego wspierającego badania i wdrażanie AI.
Lee Jae-myung, w tej chwili lider w sondażach przed wyborami zaplanowanymi na 3 czerwca, pozycjonuje się jako polityk gotowy na głęboką transformację cyfrową kraju. Jego plan spotyka się z zainteresowaniem zarówno ze strony sektora prywatnego, jak i środowisk akademickich, które podkreślają, iż tak duża skala inwestycji mogłaby umożliwić Korei przełamanie technologicznej hegemonii Stanów Zjednoczonych i Chin.
