Microsoft dzięki AI wygra w chmurze? Goni AWS Amazona

homodigital.pl 12 godzin temu

Czy Microsoft dzięki AI wygra w chmurze obliczeniowej? Jeszcze ma sporo do nadgonienia, ale systematycznie odrabia straty w stosunku do długoletniego lidera, czyli chmury AWS Amazona. A za niemal połowę wzrostu sprzedaży chmury Azure Microsoftu odpowiadają rozwiązania AI.

Microsoft był jedną z pierwszych wielkich firm technologicznych, które postawiły wielkie pieniądze na rozwój AI. Firma zainwestowała w OpenAI 13 mld dolarów i w ostatnich kwartałach bardzo silnie przyspieszyła wydatki na budowę centrów danych, które mogłyby obsługiwać sztuczną inteligencję. Te inwestycje wydają się przynosić skutki – przynajmniej jeżeli chodzi o przychody z chmury obliczeniowej.

Microsoft wygra w chmurze?

W ciągu ostatnich kilku miesięcy napływały sygnały mogące świadczyć o tym, iż ambicje Microsoftu związane ze sztuczną inteligencją mogą dostawać zadyszki. W styczniu OpenAI, dla którego Microsoft był do tamtego momentu wyłącznym dostawcą chmurowym, ogłosił uczestnictwo w konkurencyjnym dla Azure projekcie Stargate z Softbankiem i Oracle. Widać było, iż na współpracy Microsoftu z OpenAI pojawiły się rysy.

Później napłynęły informacje o tym, iż Microsoft rezygnuje z niektórych umów na centra danych. Nie bez powodu więc inwestorzy z niepokojem oczekiwali raportu firmy za I kwartał tego roku (a trzeci kwartał roku finansowego).

Te jednak okazały się sporo lepsze od oczekiwań. Przychód firmy z chmury Azure wzrósł 33% w stosunku do kwartału sprzed roku, a za niemal połowę tego wzrostu odpowiadały rozwiązania AI. Dodatkowo firma zapowiedziała, iż w bieżącym kwartale spodziewa się wzrostu przychodów z Azure rzędu 35%. Firmie udawało się uzyskać przekraczający 30% roczny wzrost sprzedaży Azure przez wszystkie kwartały ostatnich niemal dwóch lat.

Porównajmy to z osiągnięciami wieloletniego lidera chmury, czyli AWS Amazona. Ostatni raz chmura AWS rosła pod względem sprzedaży przeszło 30% niemal trzy lata temu. Przez ostatnie przeszło dwa lata roczny wzrost przychodów chmury Amazona nie przekraczał 20%. W I kw. bieżącego roku było to raptem 17%, a więc około dwukrotnie wolniej niż dla Microsoftu i sporo gorzej niż około 28% dla GCP Google’a.

Według ostatnich szacunków, Amazon w ostatnim kwartale ubiegłego roku miał 31-procentowy udział w światowym rynku chmury obliczeniowej, a Microsoft 21-procentowy. Na początku tego roku ten dystans się najprawdopodobniej zmniejszył do kilku punktów procentowych. A w perspektywie kilku lat Microsoft może Amazona wyprzedzić w chmurze – jeżeli obecne trendy się nie zmienią.

Microsoft najlepszym klientem… Microsoftu?

Przychodom Azure pomaga to, jak mocno z rozwiązań AI korzysta sam Microsoft. Spółka nasyciła Copilotami, a więc asystentami AI, niemal wszystkie swoje produkty, włącznie z tak prostymi programami jak Notatnik czy Paint. To wszystko działa na infrastrukturze chmurowej – czytaj: Azure. A iż teraz wszyscy nowi klienci pakietu Microsoft 365 dostaną Copilota czy chcą czy nie chcą i zapłacą za to więcej, to można się spodziewać ciągłego wzrostu popytu na usługi Azure – od innych działów Microsoftu.

Amazon, choć jego strony są wysycone AI, zwłaszcza systemami rekomendacyjnymi, to z generacyjną AI jakoś specjalnie się nie dotąd zaprzyjaźnił. Jego partnerstwo z Anthropikiem jest pomimo wpompowanych miliardów dolarów luźniejsze niż to między Microsoftem i OpenAI. Prace nad związaniem jego asystenta Alexy z generatywną AI wciąż trwają. Nic więc dziwnego, iż rośnie w chmurze wolniej niż Microsoft i Google – jest sam dla siebie zbyt słabym klientem.

Źródło zdjęcia: Arteum.ro/Unsplash

Idź do oryginalnego materiału