Microsoft ma asystenta, który mówi jak twoja firma

konto.spidersweb.pl 4 godzin temu

Czy to oznacza koniec epoki uniwersalnych asystentów AI, które potrafią wszystko, ale nic szczególnie dobrze? Wygląda na to, iż Microsoft znalazł sposób, by połączyć potężne możliwości dużych modeli językowych z precyzją specjalistycznych narzędzi.

Copilot Tuning to nowe rozwiązanie, które umożliwia organizacjom tworzenie dostosowanych modeli zadaniowych w oparciu o ich własne dane, procesy i wiedzę ekspercką. Mówiąc prościej – możesz nauczyć Copilota myśleć i pisać jak najlepsi eksperci w twojej firmie, bez konieczności posiadania doktoratu z uczenia maszynowego czy umiejętności kodowania.

W przeciwieństwie do standardowych modeli AI, które bazują na ogólnodostępnych danych, dostrojone modele mogą odzwierciedlać unikalny przekaz, terminologię i metody pracy twojej organizacji. To jak różnica między zatrudnieniem konsultanta, który zna branżę ogólnie, a specjalistą, który od lat pracuje w twojej firmie i zna wszystkie niuanse.

Fine-tuning kontra RAG – czym się różnią?

Dla osób, które śledzą rozwój narzędzi AI, ważne jest zrozumienie różnicy między fine-tuningiem (dostrajaniem) a RAG (Retrieval Augmented Generation).

Fine-tuning, wykorzystywany w Copilot Tuning, dodaje nowe umiejętności do podstawowych modeli, symulując doświadczenie w konkretnych zadaniach. Można to porównać do specjalistycznego szkolenia, które przechodzi pracownik, aby stać się ekspertem w określonej dziedzinie.

Z kolei RAG w czasie rzeczywistym wyszukuje powiązane informacje i dodaje je do promptu dla kontekstu. To jak asystent, który przed każdym zadaniem sprawdza w dokumentacji, jak powinien je wykonać. Oba podejścia się uzupełniają – fine-tuning zapewnia głębokie zrozumienie tematu, a RAG dostarcza aktualnych informacji.

Jak działa Copilot Tuning w praktyce?

Microsoft wprowadza Copilot Tuning z trzema gotowymi przepisami (recipes), które koncentrują się na określonych zadaniach:

  1. Expert Q&A – pozwala stworzyć agenta obsługi klienta przeszkolonego ze źródeł firmowych i żadnych innych (w czym pomaga integracja z SharePointem), który błyskawicznie udziela szczegółowych odpowiedzi na pytania, choćby gdy używany jest wewnętrzny żargon i akronimy organizacyjne.
  2. Document Generation – umożliwia utworzenie pisarza propozycji, wykorzystującego archiwum udanych RFP (Request For Proposal) firmy do tworzenia złożonych pierwszych wersji dokumentów, napisanych w zatwierdzonym formacie i tonie firmy.
  3. Summarization and Analysis – pozwala zbudować analityka projektu, który może podsumowywać duże ilości dokumentacji projektowej, aby tworzyć raporty stanu dla zarządu lub klientów, wydobywając spostrzeżenia związane z kluczowymi wskaźnikami.

Wyobraź sobie, iż nie musisz już tłumaczyć po raz setny nowemu pracownikowi, co oznacza skrót PZPR w waszej firmie (tak, tak, Procedura Zatwierdzania Projektów Rozwojowych) – Copilot już to wie i nigdy nie pomyli z pewną historyczną organizacją.

Kto może skorzystać z Copilot Tuning?

Microsoft testował już to rozwiązanie z kilkoma klientami, w tym globalną firmą konsultingową Ernst & Young, kanadyjską kancelarią prawną McCarthy Tétrault oraz amerykańską spółdzielnią rolniczą Land O’Lakes. Przykłady zastosowania obejmują:

  • Tworzenie skomplikowanych umów prawnych;
  • Pisanie dokumentacji technicznej;
  • Przygotowywanie prac medycznych;
  • Automatyzacja tworzenia dokumentów.

EY wykorzystuje Copilot Tuning do integracji specjalistycznego modelu podatkowego LLM z wiedzą przedsiębiorstwa i ekspertyzą swoich doradców podatkowych. To znacząco usprawnia badania podatkowe i prawne, zapewniając dostęp do odpowiedniej wiedzy i inteligencji bezpośrednio w Microsoft 365.

Zalety dla firm i deweloperów

Copilot Tuning oferuje szereg korzyści, które mogą zainteresować firmy różnej wielkości:

  1. Niski próg wejścia – dzięki narzędziom low-code w Microsoft Copilot Studio praktycznie każdy może tworzyć i wdrażać dostrojone modele bez konieczności angażowania data scientistów czy programistów.
  2. Zachowanie prywatności danych – Microsoft podkreśla, iż nie wykorzystuje danych klientów do trenowania modeli AI, a wszystkie informacje pozostają w bezpiecznych granicach usługi Microsoft 365.
  3. Zwiększona trafność odpowiedzi – dostrajanie pomaga zapewnić, iż odpowiedzi spełniają oczekiwania jakościowe dla określonych powtarzalnych zadań, bez konieczności bycia ekspertem od promptowania.
  4. Integracja z ekosystemem Microsoft 365 – agenci mogą być łatwo zintegrowani z aplikacjami Microsoft 365, takimi jak Chat, Teams, Word, SharePoint czy Agreements Solution.

Kiedy będzie dostępne?

Dla większości z nas odpowiedź brzmi: nie tak szybko. Copilot Tuning zostanie udostępnione w czerwcu, ale tylko dla klientów posiadających co najmniej 5000 licencji Microsoft 365 Copilot, w ramach Early Adopter Program. To pokazuje, iż na razie Microsoft celuje w duże przedsiębiorstwa, które mogą w pełni wykorzystać potencjał tego rozwiązania.

Jeśli więc prowadzisz jednoosobową działalność, prawdopodobnie jeszcze poczekasz na możliwość nauczenia Copilota, jak pisać dokumenty w twoim niepowtarzalnym stylu pełnym abstrakcyjnych metafor i nawiązań do filmów science fiction z lat 80.

Co to oznacza dla przyszłości pracy z AI?

Copilot Tuning reprezentuje istotny trend w ewolucji narzędzi AI – przejście od uniwersalnych asystentów do wysoce specjalizowanych ekspertów cyfrowych, którzy rozumieją specyfikę danej organizacji czy branży.

Wyobraź sobie przyszłość, w której każdy dział w firmie ma własnego, dostrojonego Copilota – marketingowcy mają eksperta od pisania przekonujących tekstów promocyjnych, dział prawny korzysta z asystenta znającego wszystkie niuanse prawa, a dział IT ma pomocnika, który rozumie wewnętrzną architekturę systemów.

Rozwiązanie to pokazuje również, jak Microsoft odpowiada na jeden z głównych zarzutów wobec generatywnej AI – brak kontekstu i zrozumienia specyfiki branżowej. Dzięki Copilot Tuning, firmy mogą tworzyć modele, które naprawdę rozumieją ich biznes.

Czy za kilka lat każda firma będzie miała własnego, unikalnego Copilota? Wszystko na to wskazuje. A dla entuzjastów technologii oznacza to niezwykle ekscytujące czasy – w końcu kto nie chciałby mieć asystenta AI, który naprawdę rozumie, o czym mówisz, zamiast udawać, iż rozumie?

Idź do oryginalnego materiału