Ogromna podwyżka Microsoft 365. Polacy zapłacą 43% więcej

instalki.pl 7 godzin temu

Technologiczny gigant poinformował o podwyżce cen subskrypcji Microsoft 365 – także na terenie naszego kraju. Zmiany mają związek z wprowadzeniem funkcji AI, które wcześniej były opcjonalne i ukryte za dodatkową opłatą. Teraz chętni konsumenci nie mają wyjścia i po prostu muszą wyciągnąć z portfela dodatkowe banknoty, by nie stracić dostępu do najpopularniejszego pakietu biurowego. Na lepszej pozycji są dotychczasowi abonanci.

Microsoft 365 z podwyżką i obowiązkowymi funkcjami AI

Sztuczna inteligencja wdrażana jest praktycznie do każdej usługi i ten obrót spraw prawdopodobnie nikogo nie dziwi. Sytuacja komplikuje się jednak w momencie, gdy implementacja zaawansowanych rozwiązań skutkuje zauważalnym skokiem ceny. Podwyżki nigdy nie są mile widziane, zwłaszcza gdy sięgają kilkudziesięciu procent. Takiej niemiłej niespodzianki doświadczyli m.in. Polacy.

  • Sprawdź także: To już przesada. Windows 10 bez wsparcia dla Microsoft 365

Osoby korzystające z pakietu Office muszą przygotować się na zalew nowych funkcji wykorzystujących sztuczną inteligencję. Dotychczas były one dostępne wyłącznie w Australii, Nowej Zelandii oraz na terenie wybranych państw azjatyckich. Teraz doszło do ich globalnego wdrożenia i polski rynek nie jest na (nie)szczęście żadnym wyjątkiem. Zanim przejdziemy do szczegółowego opisu konkretnych rozwiązań, to może przedstawmy zaktualizowany cennik.

Stare ceny:

  • Microsoft 365 Personal – 29,99 zł miesięcznie / 299, 99 zł rocznie,
  • Microsoft 365 Family – 42,99 zł miesięcznie / 429,99 zł rocznie.

Nowe ceny:

  • Microsoft 365 Personal – 42,99 zł miesięcznie / 429,99 zł rocznie,
  • Microsoft 365 Family – 55,99 zł miesięcznie / 559,99 zł rocznie.

Jak więc sami widzicie, cykliczne opłaty wzrosły choćby o 43 procent, co jest podwyżką więc zatrważającą. Mogłoby się też wydawać, iż w związku z aktualizacją dojdzie do wyeliminowania drogiego planu Microsoft Copilot Pro, ale nic bardziej mylnego. Subskrypcja przez cały czas zostaje i bez zmian kosztuje 98 złotych miesięcznie. To jednak propozycja skierowana do zaawansowanych konsumentów, którzy używają AI praktycznie bez przerwy.

Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu

Co ciekawe, technologiczny gigant przez najbliższy rok pozwoli przez cały czas korzystać z Microsoft 365 bez funkcji AI, ale wyłącznie aktywnym subskrybentom. Będą mogli oni dzięki temu płacić mniej – to bardzo dobra wiadomość. Opcja przejścia na plany Personal Classic i Family Classic (nie będą one otrzymywać kolejnych funkcjonalności, wyłącznie poprawki zabezpieczeń) pojawi się podczas próby anulowania abonamentu. Nowi klienci są jednak skazani na podwyżki oraz obecność zaawansowanych rozwiązań.

Co tak naprawdę obejmują funkcje AI?

Jeśli postanowicie zapłacić więcej, to zostaniecie objęci systemem kredytowym. Każdy subskrybent będzie każdego miesiąca otrzymywał 60 kredytów, które wyda na wykonanie akcji związanych ze sztuczną inteligencją. Jedna akcja = jeden kredyt. Microsoft informuje, iż te specjalne środki można wykorzystać na rozwiązania związane z pisaniem (wersje robocze listów, otrzymywanie sugestii dźwiękowych, ponowne zapisywanie fraz w Word, podsumowywanie dyskusji w programie Outlook) oraz edytowaniem zdjęć (zmiana wybranych elementów, generowanie nowych obrazów).

Cyfrową walutę wydamy przy okazji na planowanie podróży (generowanie tras, sprawdzanie aktualizacji pogody w programie OneNote), szukanie pracy (tworzenie listów motywacyjnych, tworzenie życiorysów, ćwiczenie rozmowy kwalifikacyjnej), a także na kwestie określane jako finanse osobiste (zarządzanie budżetami, generowanie formuł w programie Excel).

Saldo kredytów odnawiane będzie pierwszego dnia każdego miesiąca – niezależnie od cyklu rozliczeniowego). jeżeli dla kogoś 60 kredytów okaże się liczbą niewystarczającą, to może dokupić kolejne lub przejść na Copilot Pro, gdzie oferowany limit jest znacznie wyższy.

  • Przeczytaj również: Ctrl + B nie działa w Microsoft Word? Mam dla Ciebie rozwiązanie

Microsoft zdaje sobie przy okazji sprawę, iż używanie Copilota nie należy do czynności przesadnie pożądanych w niektórych miejscach. Przykładem są chociażby szkoły czy uczelnie – dlatego też w programach Word, Excel i PowerPoint będzie można wyłączyć działanie popularnego asystenta. Cena subskrypcji oczywiście pozostanie wtedy bez zmian.

Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft

MicrosoftMicrosoft 365
Idź do oryginalnego materiału