Władysław Kosiniak-Kamysz był gościem Krzysztofa Stanowskiego i trzeba przyznać, iż transmisja (przynajmniej niektóre jej momenty) okazała się całkiem nietypowa. Minister Obrony Narodowej w pewnym momencie postanowił bowiem wyciągnąć swój plecak ewakuacyjny. Wyjaśnił on jego cel i zastosowanie, a przy okazji poinstruował polskich obywateli na temat obecności najważniejszych gadżetów. Kilka z nich to naprawdę nietypowe przedmioty, nie zabrakło również drobnej elektroniki.
Plecak ewakuacyjny – co powinno się w nim znaleźć?
Sytuacja w kraju może zmienić się w najmniej oczekiwanym momencie. Warto zatem mieć pod ręką narzędzia ułatwiające ogarnięcie otaczającej nas rzeczywistości. Przykładem jest chociażby aplikacja mObywatel oferująca funkcję Alert powodziowy – pozwala ona uzyskać dostęp do aktualnych ostrzeżeń hydrologicznych, które są aktualizowane na bieżąco. Nie brakuje tam też informacji dotyczących postępowania w razie zagrożenia powodziowego.
- Zgłoś dewelopera. Oferty mieszkań bez podanych cen to wciąż plaga
Gdy nadejdzie kryzysowa sytuacja, to raczej mało kto będzie miał czas na szybkie i przemyślane zebranie zapasów czy najważniejszych przedmiotów. Polskie władze regularnie zatem przypominają o konieczności bycia przygotowanym w dosłownie każdym momencie. Tym razem istotny apel wydał Władysław Kosiniak-Kamysz, który odwiedził Krzysztofa Stanowskiego w ramach programu Godzina Zero. Rozmowa trwała ponad dwie godziny i dotyczyła wielu różnych tematów. Pod koniec spotkania doszło jednak do nietypowej sytuacji.
Minister Obrony Narodowej sięgnął po modelowy plecak ewakuacyjny, rozpiął go oraz zaczął pokazywać jego zawartość. Nie zabrakło podstawowych elementów pokroju zapasowych ubrań, długopisu, apteczki pierwszej pomocy czy sztućców. Do tego doszła też duża latarka, chałwa czy… pendrive. Dokładnie tak, Władysław Kosiniak-Kamysz zachęca do wyposażenia się w niewielki nośnik pamięci. Obywatel powinien umieścić na nim przede wszystkim wszystkie najważniejsze dokumenty i inne pliki potwierdzające nie tylko naszą tożsamość, ale też doświadczenie zawodowe.
Ma to pomóc w przywróceniu zarówno tego fizycznego, jak i cyfrowego życia po np. powodzi, pożarze lub innej katastrofie (nie tylko klimatycznej).
Czego nie może zabraknąć w takim awaryjnym bagażu?
Odpowiednio przygotowany plecak ma znacząco zwiększyć szanse na przetrwanie 72 godzin od momentu awaryjnej ewakuacji. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zresztą od dłuższego czasu oferuje wgląd w to, jak powinien wyglądać plecak ewakuacyjny na sytuację kryzysową. Odsyłamy do źródeł na końcu artykułu, znajdziecie tam szereg istotnych instrukcji oraz poradników (budowanie odporności na poziomie rodziny, ochrona przed dezinformacją, zachowanie podczas alarmu, zachowanie podczas skażenia, braku dostaw energii).

Zalecamy więc przygotować plecak z odpowiednim wyprzedzeniem. Zwiększycie wtedy szansę na szybkie i bezpieczne działanie w przypadku ewakuacji. Pozostaje jednak mieć nadzieję, iż nigdy nie będziemy zmuszeni do zakładania takiego bagażu na swoje plecy.
Źródło: Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, YouTube (@KanalZeroPL) / Zdjęcie otwierające: YouTube (@KanalZeroPL), unsplash.com (@mael_balland)