Recenzja Dreame H15S. Odkurzacz pionowy z funkcją mopowania

instalki.pl 1 tydzień temu

Oferta Dreame na początku października powiększyła się o kolejny odkurzaczy pionowych z funkcją mopowania. Tym razem producent postanowił zaproponować nieco tańszego reprezentanta flagowej serii – model H15S.

Urządzenie z kategorii Wet&Dry promowane jest jako kuszącą propozycją w zakresie korelacji jakość-cena. Cena? Oficjalnie 1999 zł, ale w promocjach H15S można kupić już za 1749 zł. Tymczasem H15 Pro debiutował w cenie 2999 zł, ale w tej chwili sprzedawany jest za 2299 zł. Różnica zatem nie jest kolosalna.

Podsumowanie recenzji:

  • Dreame H15S to nowy model odkurzacza pionowego z funkcją mopowania, oferujący korzystną jakość w stosunku do ceny, z promocją za 1749 zł.
  • Urządzenie wyposażone jest w stację bazową, zapasowe akcesoria, a także skuteczny system samooczyszczania wałka mopującego.
  • Dreame H15S zapewnia do 21.000 Pa siły ssania oraz umożliwia pracę w wąskich przestrzeniach dzięki konstrukcji 180° Lie-Flat Reach.
  • Odkurzacz radzi sobie z różnymi plamami, oferując dobrą wydajność akumulatora, a także współpracuje z aplikacją Dreamehome.
  • Ogółem, H15S sprawdza się doskonale w sprzątaniu, a przy jego cenie stanowi mocnego zawodnika na średnio-wyższej półce cenowej.

Zestaw i jakość wykonania

Dreame H15S sprzedawany jest w komplecie ze stacją bazową. W pudełku znajdziemy też zapasowe akcesoria (wałek i filtr), niewielkie narzędzie do czyszczenia, a choćby dedykowany detergent 500 ml. Sprzęt od razu gotowy jest do pracy i nie trzeba zaprzątać sobie głowy dodatkowymi zakupami.

Jakość wykonania wszystkich elementów stoi na wysokim poziomie, ale do tego Dreame zdążyło nas już przyzwyczaić. Plastik nie jest tandetny, a sam odkurzacz, przy zachowaniu zasad odpowiedniej konserwacji, powinien działać przez lata.

Stacja bazowa Dreame H15S
Wyświetlacz Dreame H15S

Konstrukcja jest zbliżona do innych produktów z kategorii Wet&Dry. Elementem wyróżniającym serię odkurzaczy pionowych z funkcją mopowania Dreame H15 jest czerwona listwa na froncie stopy czyszczącej. Element ten określany przez producenta jako “GapFree AI DescendReach” odpowiada za lepsze zbieranie cieczy z podłogi oraz eliminowanie martwego pola przy dojeżdżaniu przodem urządzenia do pionowej przeszkody. Wspomniany moduł z gumową ściągaczką do wody jest automatycznie opuszczany w 0,2 sekundy, gdy użytkownik cofa odkurzacz lub dojeżdża do ściany.

GapFree AI DescendReach

Przyciski sterujące znajdziemy na rączce – jest tam przycisk zasilania, wybór trybu pracy oraz samoczyszczenie. Nieco niżej znajdziemy wyświetlacz LCD, na którym prezentowane są czytelne komunikaty czy stan naładowania baterii.

Zbiornik na brudną wodę umieszczono na pionowym korpusie urządzenia pomieści choćby 700 ml cieczy. Drugi ze zbiorników (780 ml) na wodę czystą jest płaski i umieszczono go na stopie H15S. Do czystej wody zaleca się dodać niewielką ilość środka czyszczącego, który dołączony jest do zestawu. Za dodatkową butelkę trzeba będzie zapłacić około 58,90 zł.

Akcesoria w zestawie

Obsługa urządzenia jest intuicyjna i choćby osoby, które nie miały wcześniej do czynienia z odkurzaczem Wet&Dry, sobie poradzą. Sprzęt pewnie stoi w stacji bazowej, a do jego prowadzenia nie trzeba używać siły. Co prawda, koła prowadzące nie mają dodatkowego napędu, ale sama praca wałka sprawia, iż odkurzacz lekko się prowadzi. W konstrukcji nie znajdziemy też podświetlenia LED znanego z droższych modeli czy dodatkowego dozownika ze spryskiwaczem.

Stopa odkurzacza
Pojemnik na czystą wodę

Specyfikacja i możliwości

Jak podaje producent, Dreame H15S został wyposażony w efektywny silnik, który jest w stanie wygenerować siłę ssania na poziomie do 21.000 Pa.

Doceniam, iż H15S może bez problemu pracować w pozycji leżącej i docierać pod niskie przestrzenie – 14 cm w przypadku korpusu oraz 9,6 cm w przypadku stopy czyszczącej. To zasługa rozwiązania 180° Lie-Flat Reach z separatorem cieczy w zbiorniku na brudną wodę.

Dreame H15S może pracować w pozycji poziomej

Za skuteczne mycie podłóg twardych odpowiada wałek mopujący, który obraca się z prędkością 480 obr./min, a dodatkowo jest stale zwilżany czystą wodą oraz oczyszczany z pomocą systemu TangleCut. W okolicach wałka umieszczono specjalnie zaprojektowany grzebień, którego konstrukcja pozwala nie tylko na zebranie zabrudzeń z wałka, ale również na rozcięcie włosów czy sierści.

Cały zestaw uzupełnia stacja dokująca, w której można uruchomić proces samooczyszczenia. Wówczas wałek mopujący, obracając się naprzemiennie do przodu i tyłu, poddawany jest czyszczeniu wodą o wysokiej temperaturze 90°C. Po zakończeniu tego zadania następuje proces suszenia powietrzem o temperaturze do 90°C.

Podczas samooczyszczenia stacja jest dość hałaśliwa osiagając do 60 dB. Proces ten trwa około 4 minuty, a późniejsze suszenie wałka również nie jest bezgłośnie (ok. 50 dB) przez 30 minut.

Warto też pamiętać, aby regularnie czyścić bazę, bo pod stopą urządzenia zbiera się sporo zabrudzeń (co widać na poniższym zdjęciu).

Stacja bazowa Dreame H15S

Skuteczność sprzątania Dreame H15S

Skoro technikalia mamy już za sobą, czas przejść do testów praktycznych. Odkurzacze typu Wet&Dry powinny radzić sobie z wszelkimi plamami na podłodze, również tymi zaschniętymi.

Dreame H15S poddałem próbie – na pierwszy ogień poszła rozlana kawa oraz nieco zaschnięte plamy z ketchupu. Dreame pracował w trybie automatycznym i po kilku przejazdach podłoga była czysta. Oczywiście w miejscach, gdzie plamy są zaschnięte, trzeba nieco większego zaangażowania.

Plamy z kawy i ketchupu
Podłoga po umyciu

Kolejny test wykonałem bazując na rozsypanej ziemi, rozlanej coli, kawie oraz słodkim soku. Efekt? Kilka ruchów i podłoga jest czysta. Potwierdził to też test “białej rękawiczki”. Efekty widzicie poniżej.

Zero brudu na ściereczce po sprzątaniu

Praca na akumulatorze wypada znakomicie. Producent deklaruje choćby 50 minut, ale nie mam tylu podłóg, aby się o tym przekonać. Po 20 minutach pracy w trybie automatycznym, poziom baterii spadł ze 100 do 50%. W tym czasie ze zbiornika na czystą wodę ubyło 500 ml cieczy. W trybie Turbo można liczyć choćby na 27 minut pracy – to znakomity wynik.

Dreame H15S współpracuje z aplikacją Dreamehome. Z poziomu telefona możemy zaktualizować oprogramowanie, sprawdzić kondycję urządzenia czy dostosować jego pracę do indywidualnych potrzeb np. poprzez ustawienie siły ssania oraz ilości wody. W praktyce, urządzenie nie wymaga korzystania z appki, ale jest to miły dodatek.

Dreame H15S w aplikacji Dreamehome

Podsumowanie. Czy warto kupić Dreame H15S?

Omawiany model został nieco okrojony względem H15 Pro, ale nie uważam, aby był to wielki problem. Dreame H15S wykonuje celująco wszystkie zadania, do których został stworzony. Korzystanie z niego jest wygodne i trudno doszukać się tutaj większych niedociągnięć.

Odkurzacz docenią osoby posiadające zwierzęta, H15S doskonale zbiera wszelkie zabrudzenia, w tym sierść. Konstrukcja pozwala wjechać w trudno dostępne miejsca, również pod meble. Prowadzeni nie budzi zastrzeżeń. H15S nie należy do najlżejszych, ale manewrowanie przebiega bardzo sprawnie. Na dodatek dostajemy kilka trybów pracy, mocną baterię i samoczyszczącą się stację bazową. Cena? Również nie odstrasza – 1749 zł plasuje Dreame H15S jako naprawdę mocnego zawodnika na średnio-wyższej półce cenowej.

AGDDreameodkurzacze
Idź do oryginalnego materiału