Bez owijania w bawełnę – OpenAI podczas 8. dnia shipmas udostępnia SearchGPT dla wszystkich użytkowników. ChatGPT w darmowej wersji uzyskał nową opcję, która pozwala na wyszukiwanie treści web w bardzo przystępny sposób.
SearchGPT ujrzał światło dzienne. Projekt wyszedł z fazy testów, który był udostępniany wybranym wydawcom, a w październiku 2024 roku wszedł w pierwszej wersji do płatnych planów. Teraz jest już dostępny dla wszystkich i otrzymał update dotyczący szybkości wyszukiwania oraz przejrzystości dla urządzeń mobilnych.
Dużym słowem byłoby nazwanie SearchGPT oddzielną wyszukiwarką, a raczej świetnym filtrem Google'a. Niemniej jednak może on wiele zmienić – przede wszystkim od strony dostawców treści. Czy nam się oberwie i ruch użytkowników będzie mniejszy? A może zupełnie odwrotnie? Może w szerszej perspektywie pozytywnie – to na nas – i inne witryny wpłynie? Omówmy jednak najpierw jak skorzystać z nowej funkcji.
SearchGPT dla wszystkich użytkowników
OpenAI nie utrudnia sprawy. Prościej się nie da. Wystarczy w polu dialogowym zaznaczyć ikonkę imitującą globus, która odpowiada za wyszukiwanie treści w czasie rzeczywistym w sieci web. W momencie jej odhaczenia wyświetli się pole tekstowe z napisem „Wyszukaj”. Wtedy wiemy, iż nie korzystamy ze standardowego ChatGPT, tylko SearchGPT.
Następnie system podsumuje nasze zapytanie w bardzo przejrzysty sposób. W zasadzie zbierze wszystko w całość, tworząc zdania, czerpiąc wiedzę ze wszystkich źródeł i w danych fragmentach zastosuje linkowanie zewnętrzne witryn internetowych, czyli skąd pobrał dane.
Ponadto, na końcu możemy kliknąć pole „Źródła”, a wtedy z prawej strony pojawią się nagłówki z adresami stron. Tak jak w Google. Jednak przewaga SearchGPT jest taka, iż podsumowanie jest bardziej przejrzyste.
SearchGPT vs Google
Z ciekawości przeprowadziłem parę testów, czy OpenAI pokaże któryś nas artykuł w czołówce. Nie bym był sobą gdyby nie wybrał czegoś z rozrywki i lepiej prosperujących artykułów, ale też nie będących w najwyższej stawce naszych wyświetleń. I faktycznie na zapytanie: „W jakiej kolejności oglądać Obcego" pojawiliśmy się na najwyższej pozycji. Porównałem sobie te rezultaty z tym, co pokazało mi Google w trybie incognito z taka samą frazą i wyniki były nieco inne. [gallery link="file" size="full" columns="1" ids="268563,268564"] Napotkałem też na parę błędów. Co ciekawe, jeden z nich dotyczył samego wydarzenia shipmas i tutaj nieco zgłupiał, bo według niego jesteśmy już dawno po ogłoszeniu całego eventu. SearchGPT po prostu zdublował ogłoszenia z każdego dnia, a choćby dodał obwieszczenie, które nie miało miejsca.
Warto weryfikować informacje – zresztą tak samo jak w Google. Ponadto jeżeli najedziemy na pole wyszukiwania, to u dołu pojawią się najbardziej trendujące zapytania. Hasło „Tomasz Jakubiak” wskazuje, iż dane te są pobierane dla konkretnego regionu.
