Apple nie należy do liderów wyścigu o najlepsze modele sztucznej inteligencji. Mimo wszystko firma ta może ostatecznie okazać się jednym z największych zwycięzców rewolucji AI – ponieważ kontroluje doskonały dostęp do masowej publiczności. Tę tezę przedstawił znany inwestor technologiczny i analityk Philipp Klöckner w swoim obszernym przeglądzie branży AI („Beyond the AI hype”), który odbył się na hamburskich targach cyfrowych OMR.
Klöckner, który już trzeci rok z rzędu przedstawił na konferencji OMR skrócony kurs na temat obecnej sytuacji i trendów w dziedzinie sztucznej inteligencji, uważa, iż wszystkie doniesienia o zbliżającym się zastoju w branży AI są mylące. Mimo iż po szumie medialnym nadeszła już „dolina rozczarowań”, modele stają się coraz lepsze. Nie może być mowy o „murze” postępu.
IQ na poziomie laureatów Nagrody Nobla
Obecne modele sztucznej inteligencji od dawna charakteryzują się ilorazem inteligencji znacznie przekraczającym średnią ludzką (100) i dorównującym lub choćby przewyższającym poziom laureatów Nagrody Nobla. Jednakże żadnemu dostawcy nie udało się jeszcze stworzyć trwałej przewagi konkurencyjnej w postaci swoistej „fosy”.
Tendencja do monopolizacji, która doprowadziła do powstania wielkich korporacji, takich jak Google, w gospodarce platformowej , nie została jeszcze zauważona w konkurencji AI: „Modele nie mają fos”. Sukces chińskiego modelu Deepseek , który w lutym zaszokował rynki akcji, był tego jaskrawym przykładem.
Firmy zajmujące się sztuczną inteligencją, takie jak OpenAI , ale także Google, Microsoft i Meta, przez cały czas inwestują miliardy w nowe centra danych. Zapotrzebowanie jest również duże na aplikacje profesjonalne. Sztuczna inteligencja gwałtownie zastępuje programistów oprogramowania, których pensje po wielu latach prosperity już teraz spadają.
„Sztuczna inteligencja dla nas wszystkich”
Jednak zainteresowanie sztuczną inteligencją wśród konsumentów końcowych pozostaje bardzo niewielkie. ChatGPT cieszy się popularnością jako tajny pomocnik w szkołach i na uniwersytetach. W życiu codziennym jednak wśród wielu osób przeważa sceptycyzm: „Większość użytkowników tak naprawdę nie chce korzystać ze sztucznej inteligencji” – mówi Klöckner. Widzi tu ogromną szansę dla Apple: dzięki AirPodsom, iPhone’om i iPadom Apple kontroluje unikalne kanały dystrybucji modeli AI na rynku masowym.
Hasło reklamowe firmy Apple „AI for the rest of us” (Sztuczna inteligencja dla nas wszystkich) nawiązuje do starej reklamy komputera Apple Macintosh, dzięki której firma spopularyzowała mikrokomputer 40 lat temu („Komputer dla nas wszystkich”).
W rzeczywistości sztuczna inteligencja jest już dziś zintegrowana z wieloma produktami, a niemal wszystkie z nich z niej korzystają. Jednakże modele AI nie były dotąd postrzegane jako samodzielny produkt z silną marką. Firmy zajmujące się sztuczną inteligencją są zatem bardzo zainteresowane znalezieniem własnego sposobu na dotarcie do klientów końcowych.
W związku z tym OpenAI rozważa zakup przeglądarki Google Chrome, powiedział Klöckner. Google może być zmuszone do pozbycia się tej spółki ze względów konkurencyjnych. Perplexity pracuje również nad własną przeglądarką, aby jego oparta na sztucznej inteligencji wyszukiwarka znalazła się w bardziej widocznym miejscu.