W poprzednim wpisie poruszyłem temat udziału w konkursie wakacyjnym Firestarters, czyli startu prac nad swoim biznesem po 11 latach pracy na etacie. Powoli wszystko zaczyna mi się układać w jedną całość. Zanim jednak podzielę się z Tobą moimi pomysłami, zacznę od nakreślenia Ci punktu, z jakiego startuję.
TLDR:
Status quo
Dotychczas jedynymi moimi źródłami utrzymania były pensje wypłacane w ramach regularnej pracy na etacie i okazjonalnego prowadzenia warsztatów z nauki programowania, głównie w weekendy. Nie znaczy to jednak, iż moje portfolio pobocznych inicjatyw jest puste.
Wspominam o nich nie bez powodu, ponieważ rzucą nieco światła na bazę, którą będę mógł wykorzystać w kolejnych tygodniach. Dostęp do społeczności, lista mailowa, istniejące materiały to wszystko, cenne elementy, które mogą mi pomóc na starcie. Istotne są również serwisy i usługi, które już aktualnie opłacam i z powodzeniem mogą zostać wykorzystane w ramach budowy biznesu.
Zacznę od opisania istotnych inicjatyw, które podejmowałem w ostatnich latach. Co istotne, żadna z nich nie była prowadzona zarobkowo.
Javafaktura
To inicjatywa zawiązana z grupą znajomych w ramach lokalnego JUG’a. W ramach cyklicznych spotkań przybliżaliśmy uczestnikom, różne tematy związane z programowaniem w języku Java oraz popularny framework Spring. Więcej o samych spotkaniach (wraz z video nagraniami) wspominam w tym wpisie:
https://kodujmy.pl/a-gdyby-tak-zrobic-serial-o-javie/
Inicjatywa pomimo ograniczonego zasięgu, głównie lokalnego, okazała się świetnym uzupełnieniem dla bardziej zaawansowanych tematycznie prelekcji wygłaszanych na JUGach. Uczestnicy bardzo ciepło przyjęli wszystkie z wygłoszonych przez nas wykładów, a my dopięliśmy niemal wszystkie detale z zaplanowanych w ramach inicjatywy działań.
Blog Kodujmy
Mój blog, który uruchomiłem kilka lat temu. Przeplatają się tutaj tematy związane z rozwojem kariery, informacjami o ciekawych technicznych rozwiązaniach oraz poradami, jak lepiej sobie radzić w trakcie nauki oraz rekrutacji. Ilość artykułów napisanych na blogu nie jest oszałamiająca, a częstotliwość publikacji pozostawia sporo miejsca na usprawnienia. Bloga traktuję jako swoje miejsce w sieci i główne miejsce rozbiegowe dla reszty inicjatyw, prowadzonych w obecnej firmie na etacie lub z aktywności pro bono.
Lead magnet darmowy ebook Niezbednik Juniora na rok 2021
Rozbudowany lead magnet, którego głównym celem było przyciągnięcie nowych czytelników do bloga oraz newslettera, o którym za chwilę w kolejnym akapicie. Książka, to zestaw 57 subiektywnych umiejętności i technologii, które warto rozważyć w trakcie nauki programowania. Jest tam sporo odnośników do zewnętrznych źródeł i kilka zdań na temat tego, dlaczego dany element znalazł się w całym zestawieniu. Do tej pory pobrało go 3973 osoby, z 6261 wizytorów dając konwersję na poziomie 63%.
Newsletter Kodujmy
Od niemal początku życia bloga, zgodnie z radami, mądrzejszych ode mnie w biznesach online buduję swoją listę mailową. Aktualnie po kilku czyszczeniach moja lista zawiera 3071 subskrybentów, którzy do tej pory dostali ode mnie 24 maile. W ramach cotygodniowych maili, publikowałem zestawienia ciekawych linków znalezionych w sieci oraz co jakiś czas promowałem własne wpisy publikowane na swoim blogu. Niestety od jakiegoś czasu lezy nieco zaniedbana, ale konkurs to dobra okazja, aby ją odkopać i wykorzystać w ważnym celu.
Społeczność osób tworzących personalne projekty programistyczne
Skromna grupa 116 osób skupionych wokół budowania własnych projektów programistycznych. Niestety grupa ta nie przekroczyła stadium rozkręcania, a mi osobiście brakło zapału i nieco wiedzy, aby ją dobrze rozkręcić. Od jakiegoś czasu, leży nieco zakurzona.
Zaplecze techniczne i wydatki
Hosting – 25 zł
Blog stoi na poczciwym WordPressie z darmową skórką, uruchomionym w ramach pakietu zenbox kosztującego 300 zł za rok. Na uwagę zasługuje fakt, mega łatwego postawienia całej platformy. choćby jeżeli nigdy nie instalowałeś WordPressa, tutaj zrobisz to banalnie prosto przy użyciu gotowych instalatorów. Zenbox oferuje również szereg innych platform, które możesz zainstalować na swoim serwerze.
Landing Pages – 113 zł
Strona mojego leadmagnetu Niezbednik juniora, uruchomiona została w ramach usług oferowanych przez leadmagnet, kosztujący 1359 zł za rok, wg ostatniego kursu. To spory wydatek, ale dla osób chcących tworzyć szybkie proste strony Leadpages lub inne tego typu rozwiązania okazują się niezastąpione i wielokrotnie tańsze, od pracy programisty.
Mailing system – 160 zł
Newsletter powstaje przy wykorzystaniu płatnej wersji mailerlite kosztujący 160 zł miesięcznie. To bardzo dobre rozwiązanie z ciekawymi funkcjami, jak wbudowane testy A|B i liczne integracje. Przy większej liście subskrybentów potrafi już odbić się na kieszeni, jednak w początkowym stadium (do 1000 osób) jest w pełni darmowe.
Integration – 115 zł
Z racji braku natywnej integracji leadpages i mailerlite, opłacam również Zapier, którego jedyną funkcją jest przepchnięcie zebranych maili po pobraniu mojej książki i zapisaniu ich w bazie mailer lite. Koszt bagatela 115 zł miesięcznie.
Domeny – 12 zł
2 domeny utrzymuję na aftermarket i ich coroczne odnownie to wydatek 73 zł za sztukę.
Swoją drogą słyszeliście, iż od października NASK planuje podwyżkę odnowienia polskich domen. Jest to pierwsza podwyżka od 2000 roku, dotychczas ceny sukcesywnie spadały.
Reklamy
Od czasu do czasu eksperymentowałem nieco z płatnymi kampaniami na facebooku wydając dotychczas 800 zł z całkiem niezłymi wskaźnikami konwersji.
Suma 425 zł miesięcznie (bez reklam)
Podsumowując moje aktualne koszta, pomijając sporadyczne reklamy kosztują mnie regularnie 425 zł miesięcznie. Sporo, biorąc pod uwagę, iż wszystko to działa już niemal 3 lata (36 * 425 = 15 300 zł ). Taka kwota w ujęciu dwóch kolejnych miesięcy wakacyjnych, niemal całkowicie wyzerowałaby regulaminowy budżet przewidziany w ramach konkursu. Na szczęście istnieje tam zapis mówiący o tym, iż dotychczasowych wydatków i zakupów nie musimy uwzględniać w rozliczeniu, co pozwoli wydać 1000 zł na nowe elementy.
Dostępny budżet 1000 zł
Chcesz zbudować biznes, znajdź problem, za który ludzie będą chętni zapłacić Ci, za jego rozwiązanie.
Nieważne czy uczę innych, czy właśnie biorę udział w rekrutacji, gdzie rekrutujemy kogoś do zespołu. W obydwu przypadkach mam do czynienia z powtarzającymi się problemami, jakie często popełniają kandydaci, które skutkują brakiem zatrudnienia w tej czy innej firmie.
- Kiepskie portfolio powodujące odrzucenie już na etapie przeglądu CV.
- Zbyt wąski zakres umiejętności praktycznych, a zbyt duże skupianie się na teorii.
- Błędy popełniane podczas samej rozmowy rekrutacyjnej.
- Chaos w GitHubie.
- Wiedza programistyczna słabej jakości, zdobyta bez wystarczającego zanurkowania w detale.
- Brak wsparcia mentora na etapie nauki.
- Prokrastynacja i zbyt duży natłok materiałów, z których ciężko na coś się zdecydować.
Co ciekawe, problemów tych dałoby się w łatwy sposób uniknąć na nieco wcześniejszym etapie, wdrażając pewne elementy.
Kluczem, który rozwiązuje większość z problemów, są dobrej jakości projekty, które:
- Pozwalają zdobyć wiedzę lepszej jakości, na poziomie, na jakim oczekują tego pracodawcy,
- Pomagają rozbudować portfolio, najważniejsze przy zatrudnieniu,
- Pozwalają się dobrze bawić i sprawiają, iż nauka staje się łatwiejsza, a sama wiedza przyswajana z łatwością.
Kilka opcji
Sposobów, w jaki mógłbym pomóc przy realizacji takich projektów jest kilka. Co więcej niemal dla każdej z tych opcji, bycie członkiem FIrestarters oferuje dedykowany kurs wysokiej jakości, jak wdrożyć dany pomysł w praktykę.
Poniżej wybrane opcje:
Kurs online
Jest to z pewnością najbardziej kompleksowa droga, ale również najdroższa. Wymaga bowiem wykupienia platformy, w ramach której taki kurs mógłby być oferowany. To zdecydowanie wykracza poza startowy budżet 1000 zł.
Są sposoby, jak można ten budżet zmniejszyć np. poprzez oferowanie go w przedsprzedaży. Taka oferta jest może być korzystna dla obydwóch stron. Ja, sprzedaję coś, czego jeszcze nie zbudowałem i waliduję mój pomysł w praktyce. Co innego bowiem wyrazić chęć zakupu, a co innego przelać komuś pieniądze Druga strona, dostaje w pełni wymiarowy produkt z pewnymi bonusami za zaufanie, w najkorzystniejszej cenie, jaką kiedykolwiek zaoferuję.
Opcja na pewno do rozważenia. Pierwsze zarobione pieniądze, mogłyby posłużyć jako rozszerzony budżet, w ramach którego opłacę platformę i dodatkowe serwisy, bez liczenia każdej złotówki kwoty startowej.
Jest jeszcze wyzwanie związane z budową takiego kursu, który na pewno jest najbardziej czasochłonnym produktem w zestawieniu ze wszystkimi opcjami. Z reguły tego typu kursy mogą powstawać jednak etapami, co tez ułatwia samą logistykę.
Ostatnią trudnością w przypadku tego rodzaju biznesu, jest spory zakres dodatkowych umiejętnościm jakie należy opanować w ramach produkcji. Nagrywanie, montaż, przygotowanie materiałów, to wszystko powoduje, iż jest to złożony projekt.
Są natomiast sposoby, jak zrealizować to będąc prowadzonym za rączkę przez najlepszych w tym fachu.
Fabryka kursów to kompleksowy program, który idealnie uczy jak takie kursy tworzyć. Wyniki jakie wykręcają absolwenci Fabryki robią wrażenie.
Ebook
To pomysł dość tani w realizacji i dość szybki we wdrożeniu. Mam już niewielkie doświadczenie w pisaniu, zebrane podczas budowania lead magnetu. Oczywistym minusem, jest mniej interaktywna i mniej praktyczna forma pomocy, jaką taka książka oferuje klientowi. Nie pokażemy mu bowiem w łatwy sposób jak konfigurować pewne rzeczy, lub jak pracować na co dzień rozwijając swój projekt. Nie zmienia to jednak faktu, iż jest wiele z porad czy wskazówek, które idealnie pasują do formatu książki. Z plusów, jest to też produkt, który w przeciwieństwie do kursu, jest na kieszeń większości odbiorców.
Newsletter
Kolejny pomysł, to mix poprzednich, gdzie moglibyśmy znacząco obniżyć koszt nagrywania, montażu, zakupu platformy i ograniczyć to tylko do maili ze wskazówkami i odnośnikami do wartościowej wiedzy. Przewaga nad ebookiem jest też taka, iż materiały mogłyby być publikowane stosunkowo gwałtownie i regularnie, bez konieczności napisania całości.
Tutaj w ramach materiałów Akademii pomoże nam Szkoła Płatnego Newslettera
Szkoła Płatnego Newslettera to kolejny produkt, który pokazuje jak taki newsletter zbudować i wdrożyć u siebie.
Społeczność
Miałem już jedną próbę zbudowania społeczności tworzenia takich projektów. Na tle wielu grup facebookowych, gdzie większość ruchu to promocja innych materiałów, a nie realne dyskusje, takie miejsce ma spory potencjał. Moja próba nie zadziałała, ze względu na pewne błędne założenia i słabe aktywizowanie grupy w początkowym jej stadium.
Realizując jeden z ostatnich programów Akademii, dziś wiem, jak niektóre z kroków powinienem zrobić inaczej, niekoniecznie wykorzystując w tym celu grupę facebookową, a bardziej Discorda, który ma sporo zalet względem alternatyw.
Biznes oparty o społeczność to jeden z ostatnich produktów wypuszczony na rynek, pokazujący jak budować społeczność mądrze. Sam uniknąłbym wielu błędów budując społeczność jeszcze raz, już po wdrożeniu wskazówek z kursu.
Decyzja jeszcze nie dziś
Póki co zrobiłem remanent dotychczasowych elementów, przeraziłem się nieco kosztami, które każdego miesiąca odpływają z mojego konta, przedstawiłem dostępne opcje i myślę co dalej. Zacząłem budować potencjalną agendę i mapę myśli, która lepiej pomoże mi podjąć decyzję, najlepszą dla mnie oraz dla grupy docelowej, do której to wszystko kieruję.
Pomimo iż realizacja tego projektu na pewno nie będzie łatwa, biorąc pod uwagę ciągłą pracę na etacie, dwójkę małych dzieci i remont domu. Śledzenie postępów niemal 40 osób, które również wystartowały w tym konkursie, wykrzesa dodatkowe poziomy motywacji i zmusza do działania, aby dotrzymać słowa i przynajmniej spróbować. choćby jeżeli na zegarze dobija właśnie północ w momencie pisania tego wpisu.
Za tydzień postaram się przygotować nieco więcej informacji na temat produktu i formy w jakiej zostanie on opakowany.