Windows 10 coraz mniej atrakcyjny. Aplikacje będą działać gorzej

instalki.pl 3 dni temu

Jeśli przez cały czas korzystacie z systemu Windows 10, to musicie przygotować się na kolejne nieprzyjemności. Microsoft potwierdził właśnie, iż niektóre aplikacje zaczną niedługo działać znacznie wolniej. To celowe działanie, które ma na celu zachęcenie użytkowników do przesiadki na nowocześniejsze oprogramowanie. Poinformowano przy okazji o nadchodzącej „śmierci” jednego z programów – jego wersja stworzona z myślą o tzw. dziesiątce przestanie niedługo istnieć. Taki obrót spraw był jednak do przewidzenia.

Microsoft przestał udawać, iż Windows 10 go jakkolwiek obchodzi

Doczekaliśmy się potwierdzenia, iż już niedługo aplikacja „OneNote dla Windows 10” przestanie otrzymywać jakiekolwiek wsparcie. To jednak nie wszystko. Microsoft tak bardzo chce zachęcić użytkowników do przejścia na nowsze oprogramowanie, iż postanowił… celowo spowolnić synchronizację danych w starszej wersji usługi. Konsumenci powinni odczuć spadek optymalizacji już za kilka miesięcy. Czy podjęcie takiej decyzji faktycznie przyniesie oczekiwany rezultat?

Microsoft przez ostatnich kilka lat starał się, by unowocześnić aplikację OneNote i dostosować ją do obecnych standardów. Regularnie mamy do czynienia z przenoszeniem poszczególnych funkcji, a także usprawnianiem tego, co w poprzedniej odsłonie programu nie do końca działało zbyt dobrze. Klienci nie są jednak przesadnie zachwyceni – nowej wersji usługi obrywa się praktycznie na każdym kroku. Mowa chociażby o braku niektórych rozwiązań czy wielu problemów z synchronizacją danych.

Interfejs nowej wersji OneNote / Źródło zdjęcia: Microsoft

Nic więc dziwnego, iż „śmierć” klasycznej wersji wzbudza tak wiele kontrowersji. Teraz koncern dolał oliwy do ognia informując o końcu wsparcia dla programu – ten przełomowy moment nastąpi 14 października 2024 roku, co oczywiście nie jest przesadnym zaskoczeniem (wtedy też nastąpi kres obsługi systemu Windows 10). Tym samym firma zachęca do pobrania najnowszej wersji systemu dostępnej z poziomu Microsoft Store i dołączanej wraz z subskrypcją Microsoft 365. Wszystko w celu „poprawy ujednoliconego i nowoczesnego doświadczenia”.

Użytkownicy kuszeni są poprawą bezpieczeństwa i funkcjami AI

Korporacja informuje przede wszystkim o implementacji szeregu funkcji poprawiających bezpieczeństwo i prywatność przechowywanych danych. Do tego dochodzi bezpośredni dostęp do asystenta Copilot i innych rozwiązań napędzanych przez sztuczną inteligencję. Co ciekawe, zwrócono też uwagę na szybszą synchronizację. Ten element wydał się podejrzany redakcji Windows Latest, ponieważ obydwie wersje programu wykorzystują dokładnie tę samą technologię synchronizacji.

Okazuje się, iż od czerwca 2025 roku użytkownicy „OneNote dla Windows 10” będą doświadczać spadku wydajności synchronizacji. Trudniejsza stanie się więc kooperacja w czasie rzeczywistym czy uzyskiwanie dostępu do poszczególnych danych na wielu urządzeniach. Już w lipcu natomiast konsumenci zaczną widzieć powiadomienia i banery zachęcające do przejścia na nowszą wersję platformy.

Nie byłoby w tym prawdopodobnie nic złego, gdyby Microsoft szybciej udoskonalał aplikację. Co prawda posiada ona bardziej estetyczny wygląd, ale nie została m.in. zaprojektowana pod ekrany dotykowe. To spore ograniczenie dla wielu osób.

Źródło: Windows Latest / Zdjęcie otwierające: Microsoft

Microsoftsystemy operacyjnewindowsWindows 10
Idź do oryginalnego materiału