2020… Jak porażkę przekułem w sukces?

zaprogramujzycie.pl 3 lat temu

Zaprogramuj Życie
2020… Jak porażkę przekułem w sukces?

Rok 2020 był dla mnie prawdziwym rollercoasterem… Z wiadomych nam wszystkim przyczyn, w bardzo krótkim czasie konieczne było odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Jak się okazało, z początku była to dla mnie rzeczywistość dość nieprzyjemna. Choć ta historia ma happy end, to jest on wynikiem setek (a może choćby i tysięcy?) godzin pracy i wieeeelu wyrzeczeń. Jesteś ciekaw jak porażkę przekułem w sukces w minionym roku? Zapraszam do lektury!

Pomysł na aplikację – będzie sukces!

Na początku 2019 roku, wraz z mini zespołem rozpoczęliśmy pracę „po godzinach”, nad aplikacją sportową, która miała wprowadzić pewnego rodzaju innowacyjność i powiew świeżości. Widząc duży potencjał i niewielką konkurencję, ruszyliśmy z pracami. Aplikacja na platformy Android oraz iOS, API i strona WWW… Pracy było od groma ale po kilku miesiącach było widać pierwsze efekty!

Aplikacja leveltracker

Nie chcieliśmy zamykać się na świat. Postanowiliśmy ruszyć z pierwszymi testami w lipcu 2019, żeby jak najszybciej zbierać feedback od użytkowników i sportowców. Aplikacja, która była dopiero w beta testach, przyciągała kilkudziesięciu, aktywnych użytkowników dziennie! Opinie były bardzo dobre, zbieraliśmy pomysły i uwagi, które wdrażaliśmy w kolejnych wydaniach i aktualizacjach. Byliśmy pewni, iż rok 2020 i sezon sportowy, będzie sukcesem aplikacji!

Prace nad jej udoskonalaniem cały czas trwały, użytkownicy dostawali kolejne aktualizacje, a prawdziwa bomba miała dopiero nadejść! Na przełomie roku 2019/2020 zaczęły pojawiać się poważne rozmowy dotyczące integracji aplikacji z istniejącymi rozwiązaniami. Jedna firma przeszła z nami proces analizy wymiany danych i integracji, na sezon letni mieliśmy być gotowi!

  • Ekran ładowania
  • Treningi
  • Zawody
  • Akcje charytatywne

Sezon letni… to już chyba wszyscy wiedzą jak wyglądał. Zostaliśmy praktycznie pozamykani w domach, świat sportu umarł na kilka, dłuuugich miesięcy. Z integracji nic nie wyszło, bo każdy zaczął walczyć o „przetrwanie na rynku”, zainteresowanie aplikacją spadło do 0, a nasz zespół stanął przed poważną decyzją, co dalej?

Utrzymanie aplikacji nie jest tak prostą sprawą. Trzeba opłacać serwery, domeny, licencje, no i oczywiście pamiętać o bezpieczeństwie danych użytkowników, którzy założyli konta w aplikacji. Czekaliśmy kilka miesięcy, ale summa summarum postanowiliśmy przerwać prace i zamknąć aplikację.

Mimo ogromnego żalu i złości, musiałem znaleźć nowy pomysł i sposób na siebie. Wiedzę, którą zdobyłem przy budowaniu leveltracker’a chciałem wykorzystać w jakiś sposób. Nie chciałem aby prawie 2 lata pracy poszły całkowicie na marne…

Kolejne podejście, kolejna próba

Pomysłów było kilka i postanowiłem realizować każdy po kolei, bez pośpiechu. Co z tego wyszło?

Blogowanie – test pióra

Blog ruszył w lipcu i w przeciągu zaledwie kilku miesięcy odwiedziło go ponad 16 tys. czytelników. Dla „profesjonalnych” blogerów takie wyniki pewnie nie są spektakularne (mogą je osiągać w skali miesięcznej). Nie mniej, dla mnie jest to ogromny sukces!

Okazuje się, iż pozostało sporo miejsca na tego typu inicjatywy i dobre treści zawsze będą cieszyć się zainteresowaniem.

Statystyki bloga z Google Analytics

YouTube – czas się pokazać!

Skoro blog został ciepło przyjęty i miał stałych czytelników, to dlaczego by nie spróbować z kolejną formą dzielenia się wiedzą? Z pewnością była to dla mnie kolejna bariera do pokonania… Co innego pisać i być w pewnym sensie ukrytym za internetową barierą, a co innego pokazać się, przemawiać i uchylić rąbka tajemnicy z życia prywatnego.

Mówi się, iż kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Odważyłem się i jak widać na poniższych statystykach, kanał całkiem nieźle się rozwija. Subskrypcje nie są liczone w tysiącach ale mam nadzieję, iż to tylko kwestia czasu!

Statystyki kanału na YouTube

Grupa wsparcia na Discordzie

Większość osób zakłada grupy na FB. W naszym przypadku wybór padł na Discorda, gdzie jest luźniejszy kontakt z członkami grupy i mamy możliwość szybszej, a tym samym skuteczniejszej pomocy. Serwer jest podzielony na kategorie, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

To miejsce wielu osobom już pomogło i mam nadzieję, iż pomoże kolejnym!

Link do serwera

Pogromca II – Demo

Po baaardzo długim czasie, udało się wydać wersję demo gry realizowanej na silniku RPG Maker. Jesteśmy w połowie drogi do wydania pełnej wersji, która zawita najprawdopodobniej na platformę Steam, już w tym roku.

Więcej informacji można znaleźć TUTAJ.

pogromca.com

Programista Junior

Podoba mi się pomysł edukowania najmłodszych i dzielenia się z nimi wiedzą. o ile mogę dołożyć do ich rozwoju i wiedzy cegiełkę, to dlaczego nie! Do tej pory ukazały się 3 magazyny z artykułami dotyczącymi tworzenia gier w RPG Maker i mam nadzieję, iż będzie ich jeszcze kilka.

programistajr.pl

Sukces i porażka – różne mają formy

Oczywiście mam świadomość tego, iż każdy ma inną definicję sukcesu i porażki. Dla jednych sukcesem jest finansowa lub materialna korzyść z podejmowanych inicjatyw, a dla innych będą to efekty niematerialne. Spełnienie marzeń, poszerzenie swoich kompetencji i budowanie fundamentów na przyszłość. Ja zdecydowanie zaliczam się w tym momencie do tych drugich.

Podobnie sprawa wygląda przy kwestii porażki. Dla jednych będzie to utrata pracy i problemy finansowe, a dla innych nieudana inwestycja lub upadek projektu. W moim przypadku porażką było zamknięcie projektu, który nie zdążył pokazać swojego potencjału i choć nie był on źródłem moich dochodów, to i tak bolało… Wiele marzeń, planów i nadziei zostało pogrzebanych przez czynnik, który nie był do końca ode mnie i od zespołu zależny.

Podsumowanie

Podsumowując, nie wszystko się w życiu udaje. Wysiłek i starania nie zawsze są przepisem na sukces… Czasem potrzebna jest odrobina szczęścia. W przypadku tworzenia własnej aplikacji, może oprócz szczęścia brakło też trochę cierpliwości i wytrwałości? Wypalenie i zmęczenie, zdecydowanie ułatwiły decyzję o przerwaniu prac. Mieliśmy kilka potencjalnych pomysłów, w którą stronę projekt „pociągnąć” ale brakło motywacji i pewności, iż czas który dalej będziemy poświęcać jest tego wart…

Jak widać, wszystko dobrze się skończyło. Odkryłem nowe obszary, które dają mi satysfakcję, a przy okazji pomagam innym, co jest dla mnie ogromnym sukcesem!

Daj lajka i czytaj dalej!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z artykułami i jesteś interesujący co będzie dalej, daj lajka na naszym profilu FB, a przede wszystkim zapisz się do newslettera! Spodobał Ci się artykuł? Z pewnością zaciekawią Cię inne wpisy na naszym blogu lub filmy na kanale YT!

Dzięki za Twój czas, widzimy się niebawem!

2020… Jak porażkę przekułem w sukces?
Mateusz Michalski

Idź do oryginalnego materiału