
Ambasada Amerykańska podaje, iż przed wyjazdem do USA powinniśmy ustawić wszystkie konta w mediach społecznościowych jako publiczne. Niestety, ale to nie żart, a prawdziwe zalecenie.
Komunikat możemy znaleźć bezpośrednio na Facebookowym profilu ambasady Amerykańskiej w Warszawie (U.S. Embassy Warsaw). W poście czytamy, iż zmiana ustawień profili ma na celu „ułatwienie procedur weryfikacyjnych niezbędnych do potwierdzenia tożsamości i oceny dopuszczalności wjazdu do Stanów Zjednoczonych zgodnie z przepisami prawa USA”.
Ambasada USA: musisz zmienić profile w mediach społecznościowych na publiczne
Nowe zalecenia mają charakter natychmiastowy. Jednocześnie nie dotyczą one absolutnie wszystkich, którzy będą chcieli wjechać do Stanów Zjednoczonych. Sprawa dotyczy osób, które ubiegają się o wizję nieimigracyjną w celu podjęcia nauki na terenie USA. Niezależnie od tego, czy ubiegają się o pozwolenie w ramach akademickiego programu studiów i wizę F, czy nieakademickiego kursu kształcenia z wizą M.
Zalecenia zostały skierowane także w stronę osób aplikujących o wizję nieimigracyjną w związku z udziałem w zatwierdzonym przez rząd USA programie wymiany akademickiej, naukowej lub kulturalnej. Czyli ci, którzy będą wjeżdżać do Stanów Zjednoczonych w ramach wizy typu J.

Wszyscy wymienieni (wiza F, M, J) powinni zmienić ustawienia prywatności swoich kont w mediach społecznościowych na publiczne. Według Ambasady Amerykańskiej w Warszawie „ma to na celu ułatwienie procedur weryfikacyjnych niezbędnych do potwierdzenia tożsamości i oceny dopuszczalności wjazdu do Stanów Zjednoczonych zgodnie z przepisami prawa USA”.
Komunikat zawiera też informację, iż od 2019 r. władze USA wymagają od osób ubiegających się o wizę – zarówno imigracyjną, jak i nieimigracyjną – podania danych mających umożliwić zidentyfikowanie ich w mediach społecznościowych. Czyli w formularzu wizowym należy wpisać nazwy użytkownika z serwisów takich jak Facebook, Instagram, X, YouTube, Reddit, LinkedIn. Ustawienie opcji prywatności kont w mediach na publiczne sprawia, iż władze będą mogły sprawdzić, co zamieszczamy w internecie.
Dlaczego mam to robić? W tle bezpieczeństwo narodowe USA
Serwis USA ESTA podaje, iż treści publikowane, ale też polubienia, komentarze i inna aktywność w mediach społecznościowych, ma pomóc w identyfikowaniu potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa. Tym sposobem władze Stanów Zjednoczonych sprawdzają, czy podróżujący nie wykazują sympatii do określonych grup i przekonań, zamiarów przestępczych oraz oznak radykalizacji. Ewentualnie czy nie posługuje się fałszywą tożsamością.
Poza tym, profile w mediach społecznościowych mogą pomóc w celach potwierdzenia tożsamości, zatrudnienia, wcześniejszych podróży, obywatelstwa, miejsca zamieszkania. Z kont można także wnioskować o przekonaniach politycznych i religijnych czy historii kryminalnej. Jednocześnie dane z mediów społecznościowych mogą zostać wykorzystane do potwierdzenia szczegółów podanych we wniosku. Niespójności mogą skutkować dalszą kontrolą. Serwis USA ESTA podaje, iż profile w mediach społecznościowych są w stanie pomóc w rozróżnieniu osób o wspólnych nazwiskach.
Jeśli urzędnicy USA odnajdą szczególnie interesującą kwestię w mediach społecznościowych, przybywający do kraju może zostać poddany dodatkowym pytaniom tuż po przybyciu do Stanów Zjednoczonych. To, co publikujemy w mediach społecznościowych, może mieć wpływ na ostateczną decyzję wizową. Ci, którzy nie chcą narazić się na wątpliwości urzędników, powinni sprawdzić swoje profile pod kątem treści, które mogą budzić wątpliwości i podejrzenia. choćby komentarze i treści publikowane dla żartów mogą mieć wpływ na to, czy otrzymamy przepustkę, czy nie.
Komunikat Ambasady USA w Warszawie podkreśla także konieczność wskazania w formularzu DS-160 nazw użytkownika platform społecznościowych używanych w ciągu ostatnich pięciu lat.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider’s Web: