
Każdy z nas zna to uczucie. Siedzisz w pracy, która cię męczy, czujesz iż stoisz w miejscu, a gdzieś w środku tli się myśl: muszę coś zmienić. Przewijasz LinkedIna, widzisz ludzi, którzy ogarnęli się, przebranżowili, dostali nową pracę i myślisz sobie – dlaczego im się udało, a mnie nie?
To pytanie, które słyszę bardzo często. I odpowiedź wcale nie jest prosta, bo wcale nie chodzi o szczęście. Jasne, szczęście odgrywa pewną rolę – ale to tylko jeden z elementów. Z perspektywy kilku lat obserwowania setek osób w procesie zmiany zawodu, zwłaszcza w ramach KajoDataSpace, mogę ci powiedzieć jedno: to nie jest loteria. To proces, w którym masz o wiele większą kontrolę, niż ci się wydaje.
Chcesz zarabiać więcej? Świetnie. Ale to za mało.
Większość osób, które myślą o zmianie pracy, ma prosty cel: chcę więcej zarabiać.
Brzmi sensownie, prawda? W końcu pieniądze są ważne. Ale czy to naprawdę działa jako motywacja?
Pomyśl — jeżeli chodzi tylko o zarobki, to może warto byłoby zostać górnikiem? Górnicy zarabiają bardzo dobrze. Tylko czy chciałbyś pracować pod ziemią, w ciężkich warunkach, z ryzykiem wypadku każdego dnia?
No właśnie. Pieniądze same w sobie rzadko wystarczą, by napędzać długofalową zmianę.
Dlatego twój cel musi być czymś więcej. Czymś, co jest dla ciebie ambitne, ale jednocześnie spójne z tym, jak chcesz, żeby wyglądało twoje życie. Może chcesz pracy, w której nie boisz się o zdrowie. Albo takiej, która daje ci poczucie rozwoju, stabilności, pracy z nowoczesnymi technologiami. To musi być coś, co naprawdę rezonuje z tobą — bo w momentach zwątpienia to właśnie ten powód, a nie chwilowa motywacja, będzie cię trzymał w grze.
Dlaczego tracisz motywację
Motywacja jest przereklamowana. Mówi się, iż to ona pcha ludzi do działania, ale prawda jest taka, iż działa tylko wtedy, gdy stoi za nią sensowny cel.
Jeżeli twoim jedynym celem jest więcej kasy, to w momencie, gdy przyjdzie frustracja — a ona przyjdzie — motywacja zniknie.
W każdej zmianie przychodzi moment, kiedy masz wrażenie, iż stoisz w miejscu. Wysłałeś dziesiątki CV i nic. Uczyłeś się tydzień nowego narzędzia i czujesz, iż wciąż jesteś na początku. I to jest normalne. Właśnie wtedy potrzebujesz przypomnieć sobie, po co to robisz.

Zostań analitykiem danych – dołącz do KajoDataSpace!
Najlepsza ścieżka do zawodu analityka danych. Dostęp do pełnych wersji kursów online z Excela, SQLa, PowerBI, Tableau i Pythona z certyfikatami!
🟨 Ekskluzywana ale pomagająca sobie społeczność.
🟩 Ponad 75 godzin materiałów video.
🟨 Spotkania LIVE co miesiąc.
🟩 Mój osobisty mentoring.
„Lepsze jest wrogiem dobrego” – i dlatego tkwisz w miejscu
Wiele osób trwa w pracy, której nie znosi, bo boi się stracić to, co już ma. To klasyczne status quo. „Jakoś to będzie”, „nie jest idealnie, ale stabilnie”, „lepsze jest wrogiem dobrego”.
Tylko iż to właśnie ta mentalność zatrzymuje cię w miejscu.
Zmiana wymaga wysiłku – większego niż się wydaje. Wymaga, byś wyszedł ze swojej „pseudo-strefy komfortu”. Piszę „pseudo”, bo tak naprawdę ta praca, która cię męczy, to żadna strefa komfortu. To strefa przetrwania.
Prawdziwy komfort zaczyna się wtedy, gdy nie boisz się poniedziałku. Gdy nie odliczasz dni do weekendu. Gdy nie masz wrażenia, iż życie zaczyna się dopiero po 17:00.
Energia ważniejsza niż motywacja
Motywacja to efekt uboczny energii. A energię bierzesz z tego, jak żyjesz na co dzień.
Nie da się budować nowego zawodowego życia, jeżeli co weekend uciekasz w imprezy, jeżeli nie śpisz, jeżeli twoja głowa jest wiecznie zmęczona. To nie kazanie, tylko fakt – zmiana wymaga zasobów.
Żeby mieć motywację, potrzebujesz nie tylko celu, ale też energii i ogarnięcia życiowego. jeżeli chcesz przebranżowić się, musisz potraktować to jak projekt. Wymaga czasu, planu i systematyczności.
Realne cele zamiast mrzonek
Widziałem już setki osób, które przychodzą z oczekiwaniami w stylu: „chcę zarabiać 20 tysięcy na rękę po 3 miesiącach nauki”. Brzmi znajomo?
To nie jest cel, to jest fantazja.
Później takie osoby idą na rozmowę i pytają: „A ile tu się zarabia? Bo ja szukam od 18 tysięcy w górę.” I dziwią się, iż rekruter przestaje oddzwaniać.
Cel musi być ambitny, ale osiągalny. jeżeli teraz zarabiasz 4,5 tysiąca i chcesz dojść do 8 albo 10 w ciągu roku – to jest realne. I o wiele bardziej motywujące, bo możesz faktycznie zobaczyć postęp.
Nie zmieniaj branży na siłę
Ostatnio modne jest hasło: „AI zabierze nam wszystkim pracę, więc idź do zawodów manualnych – zostań hydraulikiem, stolarzem”.
Brzmi fajnie, dopóki nie przypomnisz sobie, iż całe życie spędziłeś przed komputerem i nie masz zielonego pojęcia o majsterkowaniu.
Nie musisz rzucać wszystkiego i uciekać do innej rzeczywistości. Często wystarczy przesunąć się wewnątrz swojego świata zawodowego.
Jeśli pracujesz w biurze, z danymi, w logistyce, w HR czy obsłudze klienta — analiza danych to naturalny krok. Przesunięcie, nie rewolucja. I właśnie w takich przesunięciach ludzie najczęściej wygrywają.
Motywacja nie działa bez planu
To, iż coś cię emocjonalnie poruszyło, nie znaczy, iż zrobisz zmianę.
Wielu ludzi kupuje kursy na Udemy, zaczyna kilka tematów jednocześnie, ma 100 otwartych zakładek w przeglądarce – i żadnego efektu.
Dlaczego? Bo działają z emocji, bez planu.
Prawdziwa zmiana zaczyna się wtedy, gdy na bazie emocji układasz strategię.
Patrzysz realistycznie: ile masz czasu, jak możesz wkomponować naukę w swoje życie, które źródła są wiarygodne, kto cię inspiruje i komu ufasz. I trzymasz się jednej ścieżki.
Nie musisz iść za mną, nie musisz dołączać do KajoDataSpace – ale potrzebujesz swojego uporządkowanego miejsca, w którym krok po kroku realizujesz plan.
Szczęście to efekt uboczny działania
Kiedy ktoś zdobywa pracę, łatwo pomyśleć: „miał szczęście”.
Ale żeby „mieć szczęście”, trzeba wysłać odpowiednią liczbę losów na loterii.
Osoby, którym się „udało”, wcześniej zainwestowały czas, nauczyły się konkretnych rzeczy, miały plan, motywację i odwagę.
Tak, ryzyko porażki zawsze istnieje. Ale jeżeli nie wyślesz ani jednego losu — nie masz choćby szansy wygrać.
Moja historia: od polonistyki do danych
Kiedy zaczynałem, miałem dyplom z polonistyki i doświadczenie w recepcji hostelu.
Na rozmowach słyszałem: „Aha, czyli pan po filologii?” – i koniec rozmowy.
Nie miałem kontaktów, znajomości ani „technicznego” wykształcenia. Ale miałem plan i determinację. I dziś wiem, iż to wystarczyło, żeby przejść na drugą stronę – do pracy, którą naprawdę lubię.
Nie dlatego, iż miałem szczęście. Tylko dlatego, iż nie czekałem, aż się pojawi motywacja. Zamiast tego miałem cel, plan i konsekwencję.
Zapisz się do
newslettera
🎁 i zgarnij darmowe bonusy:
Poradnik Początkującego Analityka
Video - jak szukać pracy w IT
Regularne dawki darmowej wiedzy, bez spamu
Dzięki! To nie koniec...
...pamiętaj, by teraz wejść na maila i potwierdzić subskrybcję 🙂 Jeżeli nic nie doszło, to sprawdź skrzynkę ze spamem.* * * Gdy potwierdzisz newsletter, dostaniesz ostateczne potwierdzenie i obiecane prezenty w kolejnym mailu 🙂
Podsumowanie: motywacja to kłamstwo
Motywacja to nie magia. To nie coś, co „spada” z nieba i nagle zmienia twoje życie.
Motywacja jest efektem ubocznym sensownego celu, dobrej energii i realistycznego planu.
Jeśli chcesz coś zmienić:
- Określ, po co to robisz.
- Zadbaj o swoje zasoby – czas, energię, zdrowie.
- Zrób plan, a potem po prostu go realizuj.
- Przygotuj się na to, iż nie zawsze będzie łatwo.
- I graj dalej, mimo porażek.
Bo to nie motywacja decyduje o tym, czy zmienisz pracę.
Decyduje odwaga, plan i działanie.
A kiedy w końcu ci się uda – podziel się tym z innymi. Bo twoja historia może być czyimś początkiem.
Autorem artykułu jest Kajo Rudziński – analytical data architect, uznany ekspert w analizie danych, twórca KajoData oraz społeczności dla analityków KajoDataSpace.








