Kiedy Marshall Price powiedział swym pracownikom w należącym do Uniwersytetu Duke w Karolinie Północnej Nasher Museum of Art, iż ich kolejną wystawę może zorganizować sztuczna inteligencja, żartował. Jako główny kurator placówki zmagał się z brakami kadrowymi i musiał coś zrobić z niespodziewaną luką w programie na jesień. Tym komentarzem pragnął rozładować napięcie na niełatwym zebraniu.
Tymczasem jednak członkowie zespołu kuratorskiego, który organizuje wystawy w muzeum, podchwycili pomysł, chcąc się przekonać, czy sztuczna inteligencja zdoła skutecznie ich zastąpić. Przedstawiciele najrozmaitszych zawodów – piloci wojskowi, komicy, strażacy, spece od reklamy – mierzą się z tym, jak sztuczna inteligencja odmieni z dawna określony zakres ich obowiązków, jak również z własnymi założeniami dotyczącymi technologii.