Tydzień 5/8 konkursu Firestarters, pierwsze zyski i specjalne warunki dla VIPów.

kodujmy.pl 2 lat temu

To już piąty tydzień konkursu pod patronatem Firestarters. Poprzednie wpisy, znajdziesz tutaj:

  • 1/8 Jak po 11 latach spróbować swoich sił jako przedsiębiorca
  • 2/8 Jak wygląda zaplecze, z którym startuję i co będę budował
  • 3/8 Decyzja oraz walidacja pomysłu przez wspomnienia
  • 4/8 półmetek konkursu i walidacja na serio
  • 5/8 Pierwsze zyski i specjalne warunki dla VIPów

Ten tydzień jest ważny, o ile nie najważniejszy. To właśnie w nim zanotowałem pierwsze sprzedaże. Jest też to o tyle interesujący przypadek, iż nie mam jeszcze produktu, strony sprzedażowej, adekwatnie nie mam nic. Skąd więc zarobek? Za co ludzie byli gotowi przelać pieniądze, dokładnie 497 zł?

W ostatnim tygodniu wspominałem, iż najlepszym sposobem na walidację pomysłu jest pozyskanie pierwszych wpłat. Pomimo ogromnego dyskomfortu, jaki niesie tego typu sprzedaż, zdecydowałem się na taką formę.

Złożyłem propozycję garstce osób, z którymi miałem zbudowaną już jakąś wstępną relację. Bez nachalnego sprzedawania, ot proste wyjaśnienie, co mogą na tym zyskać i jaki mam plan, aby ich nie zawieźć.

Dla kilku osób ta obietnica była wystarczająca, aby zrobić przelew na umówioną kwotę i czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Na kilka wpłat wciąż czekam.

Pierwsze wpłaty.

Ważne założenia przedsprzedaży

Jest kilka istotnych rzeczy, które sobie założyłem i których będę się trzymał podczas realizacji programu. To elementy, które podpatruję od innych działających w biznesie online.

Brak ryzyka po stronie klientów

Po pierwsze, nie chcę, aby moi pierwsi klienci czymkolwiek ryzykowali. Dlatego od początku zaznaczam, iż w każdej chwili, mogą wycofać się z tego interesu, bez podania przyczyny i zażądać zwrotu. Z czasem mogą tego żałować, ale daję słowo, iż w każdej chwili mogą zrobić krok w tył. W razie gdyby to mi powinęła się noga i nie byłbym w stanie dowieźć złożonych obietnic, również zobowiązuje się do pełnego zwrotu.

Limitowana grupa VIP

Po drugie, nie przewiduję, aby ta pierwsza grupa klientów była duża. Uważam, iż to nie jest moment na prowadzenie pełnowymiarowej sprzedaży, a bardziej zebranie early adopterów, którzy pomogą mi w dalszej walidacji i tworzeniu produktu. To miejsce dla kilku osób, z którymi można zbudować bliższą relację, pomóc im w ich problemach i wyciągnąć wartościowe informacje, które posłużą przy budowie produktu. Przewiduję dosłownie kilkanaście miejsc, które chciałbym zapełnić i ruszyć z pracami. Może jedno z tych ostatnich miejsc, czeka właśnie na Ciebie?

Najlepsze warunki dla osób, które zdecydują się mi zaufać

Po trzecie, warunki, na jakich te osoby, zaczynają ze mną współprace, to najlepsze, jakie kiedykolwiek w przyszłości zaoferuję. Czytaj, nigdy nie będzie taniej, nigdy nie będę oferował też większego zakresu benefitów za tak niską kwotę. O części benefitów, potencjalni klienci dowiedzieli się podczas składania im propozycji, o części dowiedzą się z czasem, kiedy zacznę odkrywać więcej kart.

Lekcja o zaufaniu od najlepszych

Bardzo podoba mi się model, w jakim działa Mirek Burnejko rozwija swoje firmy. Nieważne, czy odpala kolejny kurs, zabiera się za firmę edukacyjną czy buduje społeczność inwestorów. Wszędzie istotnym fundamentem jest promowanie zaufania.

Jako klient doświadczałem tego nie raz, kiedy kupowałem program w przedsprzedaży. Jak się póxniej okazywało za ułamek późniejszej oficjalnej ceny. Ostatnie przykłady są jednak jeszcze ciekawsze. Żeby lepiej zobrazować Ci o czym mówię, o to dwa z moich ostatnich dużych zakupów:

HeyEDU Founders, zakupiony za 1230 zł.

Tutaj przykładowe sprzedaże z ostatnich miesięcy, które pomimo innej waluty, są przez cały czas wyższe niż oryginalna kwota wyrażona w złotówkach.

Dziś ten sam dostęp na rynku wtórnym osiąga ceny w wysokości ponad 22.000 zł. Podejrzewam natomiast, iż to dopiero początek, bo samo HeyEdu to bardzo młody projekt, który dopiero teraz planuje ekspansję i wyjście poza granice naszego kraju.

Społeczność Firestarters, czyli kursy oraz inicjatywy dla prszedsiębiorców

Inny przykład, pełny dostęp do Akademii i zostanie częścią społczeności Firestarters. Pomimo ceny 4670 zł, zdecydowałem się na wejście również w ten projekt. To spory wydatek, ale, znów warto zrozumieć kontekst co dostajemy w zamian. Pełny dostęp do wszystkich kursów Akademii to przy cenach rynkowych prawie 15000zł. Te kursy, są naprawdę dobre. Wystarczy zerknąć na opinie absolwentów, którzy pobudowali genialne firmy, korzystając właśnie z dobrodziejstw edukacji Akademii.

Jak wygląda wyjście z tego interesu i odsprzedaż tego dostępu na rynku wtórnym? (główna zaleta NFT) Tutaj po raz kolejny, kwoty kilkakrotnie wyższe niż cena początkowa. Osoba, która traktowała ten dostęp czysto inwestycyjnie, mogła zarobić choćby kilkukrotność włożonego kapitału. Jedni powiedzą, iż to spekulacja, inni zrozumieją, iż jesteśmy na początku drogi i ta firma naturalnie rozrasta się, zwiększając swoją wartość, więc i wartość limitowanego dostępu (sztuk 1000) z czasem rośne. Przecież podobny model, jest znany wszystkim kojarzącym fundusze VC, tutaj zmieniają się tylko narzędzia, ale sama idea jest podobna.

25000 zł za obrazek płomiennego ludzika? Tak, chociaż skupianie się na samym obrazku jest tutaj mocnym niedoszacowaniem. Na kwoty te należy patrzeć jak na inwestycje we wczesny etap firmy i wiara, iż wraz z rozwojem firmy, wartość tego dostępu będzie rosła.

Spłata zaufania

Dlaczego wspominam o tych transakcjach? Ponieważ bardzo podoba mi się model, który mocno premiuje zaufanie i ryzyko, jakie ludzie podejmują. Pomogłeś mi na początku drogi, kiedy zaczynałem budowę firmy? Super, nie zapomnę Ci tego i możesz być spokojny o to, iż nie ominie Cię, żadna specjalna oferta z mojej strony. Ja zaś zrobię wszystko, żebyś skorzystał na tym wszystkim w największym stopniu.

Zdecydowanie chcę iść w tym kierunku, gdzie osoby decydujące się na coś jako pierwsze, kiedy nie wszystkie karty zostały odkryte, z czasem zyskują najwięcej. To model zupełnie inny, niż te znane z przecen, promocji, które promują osoby, wchodzące jako ostatnie. W owym modelu opartym na zaufaniu możesz być pewny, iż to za co zapłaciłeś, nie okaże się produktem, który za jakiś czas będziesz mógł kupić z wielkiego kosza, w co drugim markecie.

Ok, czyli co jest moją ofertą na dzień dzisiejszy?

To jak na dzień dzisiejszy wygląda moja oferta?

Kurs Fabryka Projektów Programistycznych

Chcę stworzyć program, który pozwoli Ci zbudować swój własny projekt programistyczny. Co istotne, nie będzie to projekt szablon, który narzucę w ramach programu, a Twój autorski projekt, który wspólnie wymyślimy i następnie zbudujemy. Projekt ma na celu posłużyć jako wartościowe portfolio podczas twoich przyszłych rekrutacji. Powoli Ci również pozyskać wartościową wiedzę praktyczną, którą ze świecą szukać w innych kursach, czy próbować nauczyć się jako teoria z książek. Chciałbym również, abyśmy podczas realizacji tych projektów wszyscy czerpali z tego satysfakcję i dobrze się bawili. Tylko wtedy ma to sens i pozwoli na odpowiedni poziom zaangażowania.

Program, wraz z dożywotnim dostępem, wszystkimi aktualizacjami i materiałami będzie dostępny dla wszystkich, którzy zdecydowali się na skorzystanie z przedsprzedaży. Na dzień dzisiejszy planuję minimum 9 modułów, każdy po kilkanaście lekcji. Nie wykluczam natomiast, iż w przyszłości program zostanie rozbudowany o kolejne wartościowe lekcje.

Dostęp do społeczności

Oprócz samego dostępu do kursu moi pierwsi klienci dostaną dożywotni dostęp do społeczności, którą już rozpocząłem budować. choćby jeżeli w przyszłości, zdecyduję się na rozbicie tych dwóch inicjatyw i np. na inną formę dostępu, moja pierwsza grupa klientów, ma zapewniony darmowy dostęp dożywotnio.

Większość społeczności budowana jest w modelu subskrypcyjnym. Wykupujesz abonament miesięczny lub roczny i masz dostęp do społeczności. Tak, wiem, są jeszcze darmowe społeczności. Problem z nimi jest taki, iż większość z nich służy autopromocji twórców, a nie skupianiu się na realnych problemach użytkowników.

Przedsprzedaż to unikalny moment, w którym można dołączyć i zyskać dostęp dożywotni do tej społeczności.

Już rozpoczęliśmy pracę nad zbudowaniem wartościowej wiedzy, która przyda się wszystkim członkom społeczności.

Konsultacje w małych grupach

Szczególnie w początkowym stadium, kiedy jeszcze nie ma wyzwań w postaci skalowania inicjatyw, zakładam, iż będzie sporo okazji do zdzwonienia się i podyskutowania na dowolne tematy. Moim klientom, może zależeć na darmowych konsultacjach i wyciągnięciu wartościowej wiedzy. Mnie osobiście na lepszym ułożeniu programu i dobrym zorientowaniu się, w którym miejscu najbardziej boli, oraz jak to załagodzić.

Dobrą analogią do tego punktu, mogą być korepetycje. Ile w dzisiejszych czasach, płacimy za godzinę zajęć z wybranego przedmiotu? Teraz pomyśl, jak kształtuje się stawka rynkowa specjalistów.

Stawki korepetycji. Źródło: https://www.e-korepetycje.net/artykuly/raport-z-cen-korepetycji-2021

Przegląd kodu oraz portfolio

Chciałbym, aby osoby realizujące mój program, miały solidne wsparcie podczas realizacji projektów. Aby tworzyły kod dobrej jakości, taki jaki chciałbym sam widzieć podczas późniejszych rekrutacji. Z czasem, postaram się ściągnąć innych ekspertów z branży, którzy pomogą mi w tym procesie i jeszcze bardziej podniosą wartość realizowanego code review.

Możliwość odsprzedaży?

Pomimo iż to jeszcze nie moment. nie wykluczam, iż w przyszłości również zainwestuje w ten model. Tęsknię bowiem za czasami, kupna gry w pudełku. Gra znudziła mi się, lub przeszedłem ją? Mogę ją sprzedać na rynku wtórnym, a za pieniądze kupić inną grę.

A dziś? Kupuję wirtualny dostęp na jedną z platform i jedyne co mógłbym zrobić to odsprzedać dostęp do całego konta, wyłapując po drodze bana, za nielegalne działanie.

W praktyce chciałbym aby osoby, które zaufały mi teraz, nie dość, iż zrealizują program, zdobędą wartościową pracę, to na koniec sprzedadzą dostęp i zarobią na tym wszystkim, na porządne wakacje Nierealne? Spójrz na przytoczone przykłady produktów, które sam zakupiłem.

Ostatnie miejsca w przedsprzedaży

Kilka wpłat już otrzymałem, na kilka oczekuję. Pozostaje jeszcze kilka dostępów, które planuję wyprzedać i ruszyć z pracami nad kursem.

Jeżeli zastanawiasz się, czy ten program jest dla Ciebie? A może nie masz wątpliwości i chcesz zaklepać sobie jedno z ostatnich miejsc już teraz? Jeszcze jakiś czas planuję sprzedaż „spod lady”, bez reklamowania, na bardzo okazyjnych i najlepszych warunkach.

Napisz na tomek@kodujmy.pl na pewno chętnie rozwieję Twoje wątpliwości i pomogę Ci podjąć najlepszą decyzję.

Co dalej?

Lada moment, zacznę wydawać oryginalny budżet oraz reinwestować pierwsze zarobione pieniądze.
Budżet ma na celu głównie:

  • Sfinansowanie platformy kursowej,
  • opłaty za hostingi video,
  • inne opłaty, które pojawią się w trakcie realizacji programu, a o których jeszcze nie mam pojęcia,
  • zapewnienie alternatywnego źródła dochodów, które pozwoli zrezygnować, ze szkoleń stacjonarnych i skupić się na budowie własnego programu.
Idź do oryginalnego materiału