Rozpoczęcie swojej przygody jako przedsiębiorca w Polsce przypomina skok z samolotu bez spadochronu i budowanie go w locie, z tego co złapiemy po drodze, zanim zderzymy się z ziemią. Jakoś tak określił to kiedyś Mirek na jednym ze swoich vlogów. Dziś dokładnie rozumiem, co miał na myśli.
Mija przedostatni tydzień konkursu, w którym biorę udział. Konkursu zorganizowanego przez społeczność Firestarters do, której należę. Polega on na zbudowaniu biznesu na boku, którego nigdy nie wykonywaliśmy wcześniej.
To kolejny odcinek z serii wpisów poświęconej konkursowi. realizowanego pod patronatem Firestarters. o ile zainteresowała Cię moja przygoda, koniecznie wpadnij na due wydarzenie, które jest planowane we wrześniu. Link rejestracyjny tutaj:
https://akademia.pl/9?rh_ref=d8150c54&sl_campaign=MF2216760628ff
Jak radzi sobie konkurencja?
Do konkursu poza mną stanęło 40 osób. Tuż przed metą jest nas już tylko 32. Ja sam przyznaję, iż momentami jest cholernie ciężko, więc nie dziwi mnie, iż niektórzy musieli odpuścić to tempo.
Wśród kilku przykładów kandydatur, które sam osobiście śledzę mamy:
Norbert Uselis – „Copy Bohater”
Buduje biznes wśród Copyrighterów. Jego projekt „Copy Bohater” zaprzecza powiedzeniu jakoby szewc bez butów chodził. Relacje czyta się przyjemnie, a to, co mnie osobiście urzeka to przemyślany brand, który już od początku towarzyszy całemu projektowi. Przyznam szczerze, iż mnie osobiście przydałyby się jakieś materiały szkolące z copyrightingu. W końcu mniej męczyłbym żonę o przegląd tekstów i pisał zwięźlej. Powodzenia Norbert!
https://copybohater.pl/newsletter/
Michał Taszycki – społeczność Commodore 64
Postanowił odświeżyć pamięć o Commodore 64. Michała kojarzę już za czasów, kursów w Fabryce, gdzie sprzedawał szkolenia z Reacta. Tutaj można powiedzieć, iż obrał zupełnie przeciwny biegun. Jako jeden z nielicznych w społeczności relacjonuje w formacie video. Bardzo podoba mi sie, iż oprócz samej relacji znajduje też czas na dzielenie się wiedzą z innymi przedsiębiorcami jak automatyzować i integrować pewne narzędzia, których używa. Ta podlinkowana lekcja przyda się prawdopodobnie również mnie, bo wziąłem na warsztat podobne zabawki. Dzięki Michał i powodzenia!
Maciej Sobieraj – społeczność polskich architektów
Maciek postanowił, zbudować społeczność wokół architektów. Dziwi mnie, iż dotychczas nie słyszałem o podobnej inicjatywie. Uważam, iż może to być świetne uzupełnienie dla szkolenia DNA, które sporo osób w naszym kraju, miało okazję zrealizować. W końcu może powstać przestrzeń, gdzie osoby z tej profesji, będą mogły wymieniać się wiedzą. Trzymam kciuki.
Grzegorz Ćwikliński – newsletter programistyczny Devsfeed
Przeczytałem pierwszy odcinek i jest naprawdę dobrze. o ile Grzesiek utrzyma taki poziom publikowanych materiałów i z czasem dorzuci do tego elementy NFT, sukces murowany. Na pewno jeżeli kiedykolwiek będę w przyszłości rozważał newsletter, mocno rozważę formułę, którą wdrożył Grzesiek.
i inne fantastyczne inicjatywy, które pewnie nie powstałyby, gdyby nie konkurs.
No i ja mały żuczek stawiający swoje pierwsze kroki we własnym biznesie
Jestem też ja, ze swoim kursem i społecznością, które skupiają się na budowie ciekawych projektów programistycznych, które mają na celu:
- Posłużyć jako przepustka do ciekawych rekrutacji,
- pozyskać wartościową i praktyczną wiedzę programistyczną,
- i przy tym wszystkim nie zapominać o dobrej zabawie
Poniżej relacja z ostatniego tygodnia:
Założyłem działalność gospodarczą
Ostatni tydzień minął, głównie na rejestracji działalności gospodarczej. Już oficjalnie mogę się pochwalić, iż od 17.08.2022 jestem jednym z „prywaciarzy”. Co prawda, nieco farbowanym, bo przez cały czas w tym czasie pracuję na etacie, ale zawsze, to duży krok w kierunku zostania przedsiębiorcą.
Po raz kolejny powtórzę, iż ogromną pomocą okazał się kurs budowania firmy, o którym wspominałem w poprzednim wpisie (o tutaj). Bardzo mocno go polecam, w szczególności fragmenty z Panem Grzegorzem, które skupiają się na różnych formach opodatkowania, tym czy warto być Vatowcem i co można wrzucać w koszta. Z pewnością reszta mięsa zawartego w tym kursie, znajdzie swoje zastosowanie z czasem, kiedy już wystartuję i nabiorę nieco wiatru w żagle.
Wybór biura rachunkowego (ifirma)
Zakładając firmę, chciałem już na starcie oddelegować jak najwięcej mogę do zewnętrznego księgowego, żeby skupić się na tym, na czym się znam.
Wybór padł na ifirmę z opcją przydzielonego biura księgowego. Jeden wpis, który popchnął mnie właśnie w kierunku tej firmy to wpis na blogu Programista Na Swoim:
Autor relacjonuje tam pozytywne wrażenia z jego 5-letniej współpracy właśnie z tym produktem i biurem.
Nowi klienci (2 nowe wpłaty)
Pomimo, iż formalności, wymiany mailowe, wielokrotne autoryzowanie się na epuapach skutecznie wypełniły mi większość mojego tygodnia, udało się pozyskać dwóch nowych klientów, którzy opłacili swój dożywotni dostęp.
To oznacza, iż mój aktualny bilans to:
2982 zł
Współpraca ze społecznością
Udało nam się dzisiaj przeprowadzić drugie spotkanie live. Tym razem w spotkaniu wzięły udział 3 osoby. Rozmawialiśmy na szereg różnych tematów, związanych z budową własnych projektów, jak przeprowadzane są rekrutacje na stanowiska programistów oraz jakie rzeczy mogą pomóc zwiększyć szanse.
Sam discord doczekał się kilku nowych działów. Jedna z nich to gamedev, która wyrasta nam na interesujący obszar tematyczny planowanych projektów. Będziemy tam, podrzucać interesujące technologie i rozwiązania, które mogą pomóc w tego typu projektach.
Drugie to część związana z grafiką, która za główny cel stawia poznanie rozwiązań, które wspomogą budowane projekty, choćby jeżeli jesteśmy antytalencie pod względem wizualnej estetyki.
Montaż pierwszego przykładowego odcinka
Discord jest tylko uzupełnieniem do głównego produktu, który buduję, kursu online. Jakiś czas temu zbudowałem agendę, używając odpowiedzi od społeczności + własnej wiedzy. Opisywałem to w relacji czwartej:
https://kodujmy.pl/tydzien-4-8-konkursu-firestarters-polmetek-i-walidacja-na-serio/
W planach założyłem sobie, iż nagram kilka odcinków, które wykorzystam później na stronie sprzedażowej i mailingu.
Ostatecznie, ułatwiając sobie nieco zadanie i dobierając odcinek z nagrywanym ekranem, udało mi się zmontować moje pierwsze 8 minut materiału. Tutaj historyczne stanowisko na którym, to powstało:
Sam materiał został zatwierdzony, przez jednego z moich studentów, który wyłapał też jeden z problemów montażowych. Wycinając szczekającego w tle psa sąsiada i dogrywając lektora jeszcze raz, w finalnym video z jakiegoś powodu, owy 15-sekundowy fragment został wymutowany. Jest to jednak coś, co będę w stanie gwałtownie naprawić.
Najbardziej cieszy mnie kolejna przetarta ścieżka, nowej umiejętności, której będę potrzebował w dalszej części programu.
Co dalej?
W zbliżającym tygodniu planuję udać się na długo wyczekiwany urlop z rodziną. Na pewno wpłynie to na postępy w konkursie, jednak jest szansa, iż przy odrobinie złej pogody i uda mi się przynajmniej delikatnie popracować nad jakimś elementem mojego biznesu.
Już za tydzień natomiast wielkie podsumowanie i wyłonienie zwycięzców. Będzie gorąco