Wirtualna Polska (WP), właściciel jednego z trzech największych portali na polskim rynku, rzuca rękawicę Google. Chce konkurować na rynku reklamy internetowej i w tym celu otwiera dla innych wydawców WPlatform, swoją platformę wydawniczo-reklamową.
O nowym projekcie napisał w liście do akcjonariuszy Jacek Świderski, prezes Wirtualna Polska Holding. „Zdecydowaliśmy o udostępnieniu konkurentom własnej platformy wydawniczo-reklamowej, czyli WPlatform”. Wirtualna Polska już wcześniej uruchomiła dla małych i średnich wydawców platformę WPartner. Ta platforma pozwala, jak podaje serwis Money.pl (mależący do WP), na „wybór optymalnej oferty w czasie rzeczywistym”.
Skąd pomysł, by udostępniać własną infrastrukturę konkurencji?
Przede wszystkim – własne potrzeby. W 2022 roku, gdy cały naród czytał wieści z Ukrainy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na ten kraj, oglądalność osiągnęła rekordowe poziomy. Jednak w 2023 wojna spowszedniała, oglądalność portalu spadła o 19% i WP nie mogła sprzedać tylu reklam, ile chciała. Pomimo wzrostu cen reklam o 20%, przychód reklamowy platformy wzrósł tylko o 1%. Wniosek biznesowy – trzeba otworzyć się na konkurentów.
„Zrobiliśmy to, aby nigdy więcej nie zabrakło nam odsłon reklamowych, na których możemy realizować kampanie naszych klientów. choćby jeżeli te powierzchnie nie będą należały do nas” – napisał Świderski we wspomnianym liście do akcjonariuszy.
WP rzuca rękawicę Google
Drugi powód to chęć powalczenia z Google, de facto monopolistą na rynku reklamy internetowej.
Jak pisze Świderski, w Polsce dotąd nie było realnej alternatywy dla Google na rynku reklamy internetowej. Wirtualna Polska chce ją, wraz z największymi lokalnymi wydawcami, zbudować. Czy coś w tym zakresie już się zdarzyło wcześniej? Największe portale stworzyły w zeszłym roku Związek Pracodawców Wydawców Cyfrowych, który ma służyć głównie wspólnej reprezentacji wobec globalnych platform – a więc również koordynacji działań.
Skąd ta chęć powalczenia z Google? Wirtualnej Polsce nie podoba się to, iż Google „krok po kroku, sprytnie opodatkowuje” kolejne obszary działalności małych wydawców. Prezes firmy narzeka na uprzywilejowaną pozycję Google w aukcjach powierzchni reklamowych czy ostatnie zmiany w przeglądarce Chrome, dające Google szansę na przeprowadzenie drugiej aukcji w razie gdyby przegrał pierwszą. I to choćby kosztem wolniejszego ładowania się stron.
Wirtualna Polska nie jest jedyną polską firmą, której nie podobają się praktyki Google na rynku reklamy internetowej. Niedawno Agora znalazła się w grupie europejskich wydawców, którzy pozwali Google o 2,1 mld euro za to, co postrzegają jako nadużywanie przez giganta z Mountain View jego pozycji dominującej na tym rynku.
A jest o co walczyć. Według raportu Publicis Groupe, rynek reklamy internetowej był wart w 2023 roku niemal 5,3 mld złotych.
Źródło grafiki: Wirtualna Polska Holding
