Generatywna sztuczna inteligencja (GenAI) jest już stosowana w branży finansowej, ale jak dotąd przede wszystkim w najprostszych zastosowaniach – przede wszystkim w chatbotach i asystentach AI wspierających obsługę klienta i w tworzeniu treści marketingowych. Na rozwój wciąż czeka personalizacja ofert – tutaj wdrożeń spodziewa się aż 50% firm finansowych.
Branżę finansową czeka rewolucja – według raportu firmy konsultingowej Accenture jest to sektor gospodarki, w którym jest największy potencjał transformacji przez generatywną AI.
„W Polsce pracownicy branży finansowej spędzają aż 71 proc. czasu pracy na zadaniach, na które GenAI może mieć znaczący wpływ. Aż 33 proc. tego czasu można zautomatyzować, a w kolejnych 38 proc. GenAI może znacząco wesprzeć działania człowieka” – czytamy w raporcie.
Ta transformacja już się zaczęła – od obsługi klienta.
Jak jest wykorzystywane GenAI w branży finansowej?
Dziedziną, do której GenAI wdarła się przebojem, jest obsługa klienta – tutaj aż 70% instytucji finansowych stosuje różnego typu asystenty AI i chatboty. Popularne jest również wykorzystywanie tej technologii w tworzeniu treści marketingowych – na przykład w „burzach mózgów” z chatbotem AI. W taki sposób generatywną sztuczną inteligencję wykorzystuje 50% firm z branży finansowej.
W innych zastosowaniach jest już skromniej. Tylko co trzecia instytucja finansowa wykorzystuje generatywną sztuczną inteligencję do wykrywania oszustw lub do automatyzacji procesów, na przykład kredytowych.
Potencjał wzrostu generatywnej sztucznej inteligencji w sektorze finansowym
A potencjał wzrostu jest spory. Na przykład tylko 13% instytucji finansowych wykorzystuje tę technologię do personalizacji ofert, za to taką implementację w ciągu następnych 3 lat planuje aż 50% firm z branży. kilka mniejszy potencjał wzrostu, bo o około 40 punktów procentowych tkwi w automatyzacji procesów i generowaniu modeli, na przykład prognostycznych czy finansowych.
Jedną z instytucji finansowych, które już wdrożyły GenAI, był BNP Paribas, o czym niedawno pisał Jakub Samcik.
Przy tym, jak się wydaje, wdrożenie AI jest postrzegane bardziej jako strategia defensywna, a nie ofensywna. Aż 80% menedżerów twierdzi, iż wprowadzenie GenAI tylko w niewielkim stopniu wpłynie na konkurencyjność firmy. Jak odnotowuje Accenture, „to może świadczyć o panującym przekonaniu, iż w długim terminie wdrożenie gen AI będzie raczej koniecznością niż możliwością”. Innymi słowy, jeżeli wdrożysz GenAI to niekoniecznie wygrasz, ale jeżeli jej nie wdrożysz, to na pewno przegrasz.
Nie przegap najważniejszych trendów w technologiach!
Zarejestruj się, by otrzymywać nasz newsletter!
Zanim wdrożysz GenAI – zadbaj o „digital core”
Jednak zanim firmy finansowe wezmą się na poważnie za wdrażanie generatywnej sztucznej inteligencji, muszą odrobić lekcję w zakresie budowania „digital core” – czyli najbardziej podstawowej infrastruktury IT.
W szczególności dotyczy to dwóch obszarów – po pierwsze dojrzałej infrastruktury chmurowej, „która umożliwia dostęp do szerokiej gamy modeli w ramach ekosystemu” a po drugie strategii zarządzania danymi. Ta druga jest o tyle istotna, iż dane to podstawa dla rozwoju sztucznej inteligencji oraz podstawowy sposób na dostosowanie jej działania do potrzeb firmy.
A w obu obszarach pozostało sporo do zrobienia: 43% kadry menedżerskiej dostrzega brak dojrzałej infrastruktury technologicznej, w tym istotnego wykorzystania chmury, a 30% dostrzega potrzebę wdrożenia adekwatnej strategii zarządzania danymi.
Wdrażaj inkluzywnie – a wcale nie będzie łatwo
Drugim istotnym czynnikiem przy wdrażaniu GenAI są oczywiście ludzie. Zarówno ci, którzy będą wdrażać tę technologię, ci, dla których będzie ona wdrażana, i którzy będą z niej korzystać, jak i ci – tego nie unikniemy – których GenAI pracy pozbawi.
Ta trzecia możliwość jest o tyle prawdopodobna, iż doskonała większość polskich menedżerów z sektora – aż 87% – właśnie w redukcji kosztów widzi największe korzyści z GenAI. W Europie aż 79% menedżerów większy potencjał widzi w zakresie wzrostu przychodów.
Accenture ostrzega przed nadmierną koncentracją na redukcji kosztów. Według firmy doradczej sektor finansowy powinien w większym stopniu skupić się na szkoleniu i przekwalifikowaniu pracowników – i to w procesie ciągłym, bo taka prawdopodobnie będzie implementacja narzędzi AI.
„Jeśli pracownicy zostaną odpowiednio przygotowani na przyszłość, w której zarówno im, jak i firmie będzie lepiej, to łatwiej zaufają menedżerom i odwdzięczą się lojalnością. Jest to szczególnie istotne w obliczu zmian demograficznych” odnotowuje Accenture.
Stosunek pracowników branży finansowej go genAI jest… wrogi?
Przed firmami finansowymi stoi niełatwe zadanie. Największą liczbowo grupę w firmach finansowych – aż 37% ogółu – stanowią pracownicy, których stosunek do generatywnej AI można określić jako wrogi. Nie znają tej technologii, nie chcą jej poznać, nie widzą korzyści, które dają nowe technologie, i nie chcą ich poznać. Dodatkowo nie wierzą w rozeznanie kadry menedżerskiej w obszarze sztucznej inteligencji. Ich do AI najtrudniej będzie przekonać.
Nieco mniejsze wyzwanie będą prawdopodobnie stanowić pracownicy pasywni, ale ufni – tacy, którzy również w większości nie znają GenAI, ale ufają, iż kadra menedżerska ich przeprowadzi. Sami z własnej inicjatywy nic raczej nie zrobią, ale dadzą się poprowadzić za rękę.
Osoby, które już używają GenAI w pracy, to raptem 33% zatrudnionych w sektorze. Mówimy więc o potrzebie dotarcia ze szkoleniami do 2/3 kadry. Szkoleniami dobrze zaprojektowanymi, bo pamiętajmy, iż więcej niż jedna trzecia pracowników ma wobec sztucznej inteligencji stosunek wrogi. Więc szkolenia mają nie tylko nauczyć pracowników nowych umiejętności, ale i przekonać ich, iż technologia ułatwi im życie. Bo tylko wtedy staną się bardziej otwarci na zmiany.
Niestety nie wszyscy menedżerowie wykazują się realizmem, jeżeli chodzi o efektywność szkoleń. Jak pokazują dane Accenture, aż 63% menedżerów uważa, iż ich firma zapewnia adekwatne szkolenia z GenAI, jednak przekonanie to podziela tylko 31% pracowników. To oznacza, iż w znacznej grupie firm menedżerowie nie mają realistycznego oglądu sytuacji w zakresie szkoleń. A to recepta na porażkę.
Ile możemy zyskać na GenAI?
Podstawowe pytanie oczywiście brzmi, ile możemy zyskać, wykorzystując generatywną sztuczną inteligencję w sektorze finansowym. Tutaj w swoim oszacowaniu Accenture wziął pod uwagę wdrożenia GenAI w całej gospodarce. Korzyści, zwłaszcza w dłuższym terminie, są bardzo istotne, a zależą od scenariusza, według którego się to wszystko rozwinie.
Scenariusz pierwszy to szybka implementacja generatywnej sztucznej inteligencji skupionej na kosztach. Implementacja w ciągu pięciu lat, ale i efekty też pojawiają się tylko w tych pierwszych latach. Zysk po 15 latach to 205 mld zł PKB rocznie w stosunku do scenariusza bazowego, czyli bez wdrożenia GenAI.
Drugi to scenariusz ostrożny – wdrażany powoli (przez 15 lat), z dużą awersją do ryzyka. W tym przypadku korzyści rosną powoli, jednak z biegiem czasu akumulują się, osiągając po półtorej dekady 583 mld zł.
Najlepszy jest według Accenture „scenariusz skoncentrowany na ludziach”, w którym wdrożenie trwa 10 lat i silnie akcentuje inkluzywność. W takim przypadku korzyści po 15 latach osiągnęłyby 775 mld zł. Ta inkluzywność jest o tyle ważna, iż w perspektywie dekady liczba pracowników w Polsce spadnie o 2,1 mln. Więc o pracowników choćby w dobie GenAI trzeba będzie dbać.
Ciągła zmiana, ruchomy cel?
Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, iż modele rozwoju przedstawione przez Accenture są nierealistyczne. choćby perspektywa 5 lat w świecie, w którym nowe i to przełomowe rozwiązania technologiczne wprowadzane są znacznie szybciej i dość często, budzi spore wątpliwości. ChatGPT pokazało się raptem nieco ponad dwa lata temu, a mamy już nie tylko bardziej zaawansowane modele, ale też nowe podejścia do sztucznej inteligencji – systemy wieloagentowe czy „rozumujące”. Zwłaszcza te pierwsze mają spory potencjał na transformację procesów biznesowych.
Tak więc prawdopodobnie wdrażanie AI będzie procesem ciągłym, nigdy się niekończącym, bo będziemy chcieli trafić w cel, który będzie coraz bardziej ruchomy. Zima AI już raczej nie wróci. I musimy się do tego przyzwyczaić.