Polacy jako pierwsi na świecie mogą płacić za swoje zakupy jednym spojrzeniem. Ten sposób płatności, choć przez niektórych postrzegany jako kontrowersyjny, zyskuje na popularności. W październiku w nieco ponad 4 miesiące od wdrożenia nowej usługi PayEye zrealizowano aż 10 000 takich transakcji.
Bezpieczna płatność fuzją biometrii oka i twarzy
Płatność spojrzeniem możliwa jest dzięki technologii opracowanej przez wrocławską firmę PayEye. Wrocławianie stworzyli pełny, niezależny i całkowicie bezpieczny ekosystem PayEye i jako pierwsi na świecie wykorzystali fuzję biometrii oka i twarzy w płatnościach, która zapewnia podwójne bezpieczeństwo realizowanych transakcji.
Początkowo eyePOS-y, czyli dedykowane terminale do obsługi płatności spojrzeniem były dostępne tylko we Wrocławiu w kilkudziesięciu obiektach na terenie całego miasta. W połowie października pierwszą dużą siecią, która zdecydowała się skorzystać z płatności spojrzeniem został Komputronik, który pilotażowo wprowadził terminale do swoich wrocławskich salonów. Okazało się to tak dużym sukcesem, iż od początku listopada marka zdecydowała się rozszerzyć usługę o salony w Warszawie i Poznaniu.
– Nieustannie rozwijamy sieć naszych partnerów. w tej chwili na rynku mamy już niemal 100 terminali eyePOS nowej generacji. Obserwujemy, iż nasza ekspansja poza rodzinny, wrocławski rynek, wywołała ogromne zainteresowanie u potencjalnych partnerów. Marki na całym świecie szukają wyróżników, innowacyjnych rozwiązań, którymi mogą przyciągnąć nowych klientów. My dajemy im tą możliwość od ręki. Płatność spojrzeniem to w tej chwili najnowocześniejszy system płatności na świecie – komentuje Daniel Jarząb, prezes zarządu PayEye. – Do końca roku chcemy wprowadzić na rynek 200 kolejnych urządzeń. Ich liczba jest na razie ograniczona, dlatego tym bardziej zachęcamy naszych przyszłych partnerów do kontaktu z nami i skorzystanie z tej technologii już teraz – dodaje Jarząb.