Adam Kalinin z południowego regionu Rosji stwierdził, iż nie ma szans, aby dotknęła go wojskow mobilizacja. Aby jej uniknąć, Kalinin ukrył się… w lesie. Rosjanin kupił sprzęt, wyposażył odpowiednio swój plecak i zaczął opisywać codzienne zmagania na dedykowanym kanale na Telegramie. Jak wygląda więc praca w IT prosto z lasu, w stylu nieco bushcraftowym?
“Zawsze miałem taki wybór: albo pewnego dnia pójdę do sklepu i zostanę złapany do mobilizacji przez wojskowych urzędników albo mogę żyć wygodnie i swobodnie w lesie. To nie była do końca łatwa decyzja” – powiedział serwisowi Mediazona Adam Kalinin. W ciągu ostatnich lat Rosjanin sporo wędrował z plecakiem, tak więc w tej chwili ma odpowiednie warunki do tego, aby wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenie. Kalinin nie zdecydował się na wyjazd poza granice Rosji argumentując to faktem, iż nie ma poza krajem żadnych znajomych oraz rodziny.
Rodzina i współpracownicy Adama wiedzą, że… mieszka on teraz w lesie i wykonuje na co dzień swoje obowiązki.
Jak udało mu się stworzyć biuro w dziczy?
Wszystko, o czym za mało mówi się w branży IT.
Prosto na Twoją skrzynkę.
Przygotowania trwały niecały tydzień
Do stworzenia swojego home office w lesie Kalinin wykorzystał piłę łańcuchową, siekierę, modem, antenę i kilka innych akcesoriów. Do zasilania sprzętu Kalinin częściowo wykorzystuje alternatywne źródła energii. Do przechowywania żywności Rosjanin wykorzystuje zwykły kontener na śmieci. W lesie Adam wykorzystuje dwa namioty – jeden do spania, a drugi do pracy. Kalinin zwraca uwagę, iż kiedy wieje, to… przerywa mu internet. Antena do odbioru sygnału została bowiem zamontowana na najbliższej sośnie.
To wszystko nie przeszkadza Rosjaninowi pracować przez osiem godzin dziennie, pięć dni w tygodniu. W najbliższej przyszłości Kalinin planuje zbudować mały domek i przenieść się do niego ze wspomnianego namiotu. Nie ma doświadczenia w budowie – Rosjanin uczy się wszystkiego z filmów na YouTube.
Adam Kalinin zwraca uwagę, iż praca i życie w lesie jest dość wymagające. Rosjanin posiada trzy apteczki, które będzie mógł wykorzystać w ramach problemów ze zdrowiem. Jednocześnie Kalinin zwraca uwagę, iż osoby mobilizowane do wojska w Rosji mają gorsze warunki niż on – mają być trzymani w dzikich warunkach.