TikTok zniknął z USA, ale tylko na chwilę. Soap opery ciąg dalszy

homodigital.pl 3 tygodni temu

TikTok zniknął z USA ale tylko na chwilę, mniej niż dobę. Usługi chińskiej platformy przestały być dostępne w sobotę wieczorem czasu lokalnego, a więc parę godzin przed wejściem w życie ustawy zakazującej TikToka w USA. Zostały jednak przywrócone już w niedzielę, z podziękowaniem dla prezydenta-elekta Donalda Trumpa.

Wszystko to raptem dwa dni po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych stwierdził, iż ustawa zakazująca TikToka w tym kraju jest konstytucyjna i może wejść w życie 19 stycznia.

TikTok zniknął z USA na chwilę…

Ustawa zakazująca działalności TikToka w USA została uchwalona przeważającą większością głosów w Kongresie jeszcze w kwietniu 2024 roku. Ustawa dawała właścicielowi TikToka wybór – sprzedaż amerykańskiego działu firmy lub zakaz działalności w USA. Chiński właściciel platformy ByteDance choćby nie zaczął szukać kupca. Twierdził, iż obali ustawę w sądzie. Nie dało rady – ostatnia nadzieja, Sąd Najwyższy, odrzucił twierdzenia TikToka, iż zakaz działania narusza wolność słowa. Wolność słowa to kwestia pierwszej poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.

Dla wszystkich stało się jasne, iż jedyną nadzieją dla TikToka jest prezydent-elekt Donald Trump. Z jednym jednak problemem – ban dla platformy wszedł w życie dzień przed inauguracją Trumpa.

Więc, jak niepyszny, TikTok zaczął zamykać serwis w sobotę wieczorem. Użytkownikom pokazywała się jednak informacja, iż „Prezydent Tump wskazał, iż będzie z nami pracować na rozwiązaniem, które przywróci TikToka po tym jak obejmie urząd.”

Użytkownicy platformy nie musieli jednak czekać choćby tych dwóch dni.

… ale wraca, bo Trump pomoże

W niedzielę Trump zaprezentował swój nowy plan dla TikToka. ByteDance ma oddać połowę TikToka rządowi Stanów Zjednoczonych (czytaj – Trumpowi) za darmo. ByteDance, jak twierdzi Trump, nic nie traci, bo bez porozumienia z prezydentem jest, jak to malowniczo określił polityk, wart „zero.”

Nie wiemy, czy taki faktycznie jest układ Trumpa z chińską firmą. To, co wiemy to to, iż prezydent-elekt zapewnił partnerów TikToka, przede wszystkim Oracle, iż nie zostaną na nich nałożone kary za złamanie ustawy. Administracja Bidena umyła ręce, twierdząc, iż pozostawia implementację tego prawa republikańskim następcom.

Tak więc w niedzielę TikTok zaczął wracać do życia. Nie wszędzie. Choć serwis przywrócono dla dotychczasowych użytkowników, to aplikacja platformy wciąż jest niedostępna w Apple Apps Store i Google Play. Widać władcy Apple i Google mają nieco gorsze relację z Trumpem niż szef Oracle Larry Ellison. W takim razie wolą nie ryzykować płacenia gigantycznych kar – np. jeżeli prezydentowi zmieni się widzimisię.

W komunikacie po otwarciu platformy TikTok poinformował, iż platforma znowu działa dzięki „wysiłkom Prezydenta Trumpa.”

Tylko przyszłość wciąż niepewna

To oczywiście nie oznacza, iż kłopoty TikToka w USA się skończyły.

Nie wiemy, jak bardzo poważna jest propozycja prezydenta, by rząd USA objął połowę udziałów w amerykańskim oddziale firmy. Z całą pewnością nie jest to propozycja bardzo atrakcyjna dla strony chińskiej. Gdyby uznać, iż USA miałyby objąć 50% za darmo i potem zabierać 50% zysków…

Są również inne problemy. Ustawa zakazująca działania TikToka wciąż obowiązuje, a propozycja Trumpa raczej nie spełnia warunków narzuconych przez ustawę. Dodatkowo, jak odnotowuje The Verge, Pierwsza Poprawka do Konstytucji zakazuje ingerencji rządu w treści. Powstaje więc pytanie, czy platforma w ogóle miałaby prawo do moderacji treści. Pytanie o tyle istotne, o ile jest aplikacja jest szczególnie popularna wśród dzieci i nastolatków.

Wyjściem byłyby zmiany legislacyjne, jednak nie ma pewności, czy przeszłyby one przez Kongres. w tej chwili obowiązująca ustawa została uchwalona zdecydowaną większością głosów.

No i pozostaje jeszcze sam Trump – człowiek, który w wielu tematach zmienia zdanie. Nie inaczej jest w przypadku TikToka. W 2020 roku, podczas swojej pierwszej kadencji, sam chciał zbanować platformę, ale został zablokowany przez sąd. Teraz jego stosunek do TikToka zmienił się na o wiele bardziej pozytywny. Podczas niedzielnego wiecu powiedział, iż TikTok pozwolił mu wygrać wśród młodych wyborców, którzy zwykle nie głosowali na republikanów.

Jeśli jednak staro-nowy prezydent dojdzie do wniosku, iż chińscy właściciele TikToka chcą go wymanewrować, to platforma może ponownie zniknąć z USA. Prezydent jest bardzo czuły na punkcie własnego ego.

Źródło grafiki: Sztuczna inteligencja, model Dall-E 3

Idź do oryginalnego materiału